Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fioletowasliwka00

wątpliwości..czy dobrze postepuje?

Polecane posty

Gość fioletowasliwka00

jestem z moim chłopakiem 2lata były wzloty i upadki...ostatnio sięjednak nie układało coś było nie tak...próbowałam z nim rozmawiac ale skutek był zupełnie odwrotny az w koncu pare dni temu sie powaznie pokłócilismy i kazałam mu jechać do domu bo mam go dosyć,wyszedł a mi zrobiło sie go zal i zadzwoniłam oczywiscie miał telefon w kieszeni nie zablokowany i moje połączenie zostało odebrane no i wysłuchałam sie jak to sobie w drodze do swojego domu "rozmawia" z innymi dziewczynami byłam jeszcze bardziej wsciekła....gdy opadły emocje zadzwoniłam ze musimy powaznie porozmawiać o naszym związku ,bał sie ze chce go zostawić i jesli taki będzie skutek to nie chce nawet rozmawiac bo chce ze mną być ale uspokoiłam go ze ja tez tego nie chce z nim być..spotkaliśmy sie ale oczywiscie ja tylko mówiłam a on ze mnie kocha itp itd wytłumaczył mi całą sytuacje z dziewczynami nie wiem czy była to prawda ale powiedziałam ze tym razem o tym zapomnę ale jeli powtórzy sie taka sytuacja i jesli ja nie bede sie przez to kilka dni odzywać to znaczy ze moja cierpliwość sie skończyła i nasz związek będzie zalezał juz od jego ingerencji....oczywiscie sytuacja sie powtórzyła ja sie nie odzywam on nawet nie zadzwonił tylko drugiego dnia przysłam smsa z trescia "dobranoc" pare dni mineło i cisza jakby naszego zwiazku w ogóle nie było nigdy...poprostu nic ....boli mnie to coraz bardziej mam watpliwosci czy dobrze zrobiłam.... boli tez to ze mu chyba nie zalezy...zawsze jak sie nawet pokłócilismy to sie odzywał a tu nic co wy o tym myslicie bo ja juz nie wiem? boje sie najgorszego...jest jeszcze jedna sprawa ze inny chłopak kiedys próbował sie ze mną umówić ale ja zawsze odmawiałam bo mam chłopaka /lub miałam nie wiem teraz.. zgodziłam się i na dziś sie umówiłam moja kolezanka stwierdziła ze co mi szkodzi ze lepsze to niz czekac jak mój facet sie raczy odezwac tylko ja nie wiem czy dobrze robie mam ochote to wszystko odwołać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowasliwka00
nie chce go krzywdzić...kocham go tylko po jego pierwszym występku powiedziałam jasno ze jesli sie powtórzy ja nie będe juz tego wyjasniać i naprawiać ze to on będzie musiał się wysilić a sytuacja sie powtórzyła jest cisza tak jakby nic mu nie zalezało na tym związku......a co do tego spotkania ten chłopak wie ze jestem z kimś i tylko umówiliśmy się na kawe na stopie kolezenskiej inaczej powiedziałam mu ze inne spotkanie nie wchodzi w gre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×