Związałybyście z takim facetem który ma słabe wykształcenie?

moj narzeczony jest po zawodówce a ja jestem w trakcie studiów. wg mnie to nie ma znaczenia czy ktoś ma takie czy takie wykształcenie. ale to jakim jest człowiekiem i co z sobą reperezentuje. mój facet ma swoją własna firme teraz i dobrze zarabia. nie sądze że po studiach będe zarabiała tyle co on.

oczywiscie,że tak :O co to za pytanie.. mój facet jest po zawodówce i absolutnie mi to nie przeszkadza.. A na biedę i nędzę nie skazuje nas z całą pewnością, bo dobrze zarabia. A nawet jeśli zarabiałby mniej to w końcu o co chodzi w związku ? O miłość i wierność czy o pieniądze? Skąd możesz wiedzieć jak będzie wyglądała sytuacja za kilka lat.. może straci nogę w wypadku, może będzie inwalidą, który nie będzie mógł wrócić do swoje super pracy.. zostawisz go? Czy nie mamy trwać przy sobie w zdrowiu i chorobie, biedzie i nędzy?

ja zwiazalam sie, z facetem,ktory nie skonczyl liceum.... bo mu sie nie chcialo... ja jestem w trakcie studiow teraz 3 rok, w miedzyczasie zaocznie skonczylam 2 letnia szkole policealna, ucze sie, poznaje swiat, mowie plynnie po angielsku (robie bledy, ale nie mysle 3 minuty zanimc cos powiem). Generalnie duzo podrozuje, czytam ksiazki i czuje, ze dojrzewam. On 2 lata sstarszy nie ma prawda jazdy bo mu sie testow nie chce nauczyc itp..... powiem szczerze, ze na poczatku jak sie zaczelismy spotykac urzeklo mnie to, ze byl taki kochany, mily i nie przejmowal sie problemami. Teraz mysle, ze jego luzne podejscie do zycia jest wynikiem nieswiadomosci wielu problemow, braku analizy przyszlosci, kalkulowniu itp. Podsumowujac zwiazek od 2 miesiecy jest w stanie wegetacji... jestem pewna, ze sie skonczyc! p.s to drugi zwiazek z kolesiem bez studiow i schemat sie powiela. W dzisieszych czasach 80% przypadkow osob niestudiujacych to osoby leniwe i malo ambitne, rzadko zadarza sie osoba, ktora po prostu ma pomysl na siebie i na zycie niezwiazane ze studiami. To jest tylko i wylacznie moja opinia, ktora opiera sie na doswiadczeniach z takimi, a nie innymi osobnikami. Jezeli Twoja Macius, Karolek, Grzesiu itp. itd. skoczyl zawodowke, technikum lub liceum jest teraz wlascicielem firmy z glowa, na karku to szczerze Ci gratuluje i prosze zebys tych slow nie brala do siebie.

Teraz ma wlasna firme, w rok wystawil sobie dom, kupil jeepa. Wiec niech nikt nie pieprzy ze czlowiek bez wyzszego wyksztalcenia zafunduje rodzinie biede i nedze bo to bzdura. Mam kolezanki ktore ukonczyly zawodowke, zostaly w miejscach gdzie mialy praktyki i tak sobie zyja. A ja majac srednie wyksztalcenie siedzialam 1.5 roku w domu jak down i pracy znalezc nie moglam.

mężatką z facetem po technikum, maturę ma, od zawsze wiedziałam że nie będzie studiował, ja jestem po studiach i co z tego, jakoś nie klepiemy biedy

nie wiem czy bym się związała, zależne od jego charakteru :) serio, moj kolega skończył technikum, ma zawód, do matury nie przystąpił, ale wie więcej na temat elektroniki niż ci po politechnikach... tak więc miarą człowieka nie jest papier