Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jajaaaja

1 dzień żłobka i jestem przerażona, pomocy!

Polecane posty

Gość jajaaaja

Przy odbieraniu dziecka pani powiedziała że moja córka nie jadła, spała niecałą godzinę i byłoby ok, ale najważniejsze że powiedziała że ma agresywne zachowania tzn ugryzie kogoś lub uszczypnie. Zrobiła to w takiej formie że było mi strasznie wstyd, jakbym miała dziecko potwora. Nigdy nie była dzieckiem siedząym z boku, przstraszonym i wycofanym. Ale tez nikt z nas nigdy nie uczył jej takiego zachownaia. powtarzam tysiąx razy NIE wolno szczypać, gryżź bo to boli. Raz za radą sama ją ugryzlam , jak za lekko to sie śmiała, jak za mocno popłakała i nic, znów to samo. Mowie że boli, pokazuję. Nic nie działa Poza tym, w ogóle przyszła cała poobijana, ma rany na raczkach i bardzo opuchnięta wargę przez jakies uderzenie. Dajcie rady, proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie nie tylko bila ale też się broniła. Rady są dwie: albo zrobisz awanturę powiesz że dziecko jest niedopilnowane i ma ślady od uderzeń na ciele itd itp. Albo olejesz panią i pozwolisz córce "wywalczyć" pozycje w grupie, delikatnie jej wyjaśniając ze bić i gryźć nie można, chyba ze to w ramach samoobrony ;) Ja bym wybrala opcję drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co?m
moja córcia ok. roczku też szczypała i gryzła dzieci, ale szybko wyrosła z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolanka i mama
ja bym zrobiła awanturę opiekunce!! nie jadła, ok może chce się przyzwyczaić nie spała, ok może inne miejsce nie bawiła się, tez ujdzie bo może nie miała ochoty i bała się ale pogryziona czy udezona:( kto to widział w żłobku takie rzeczy!! ja jestem pedagogiem i nigdy bym do czegoś takiego nie dopusciła to skandal jakiś jak czytam takie rzeczy to aż mi sie gotuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.Bill
taaa a ile tam dzieci i ile opiekunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do D.Bill
ja się zawsze zastanawiam dlaczego masz taką ksywkę, skoro tak ładnie piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolanka i mama
w żłobku przypada na 3 dzieci jedna opiekunka a więc to nie jest jakis kosmos!! poza tym dzieci mga wszytsko ale za każdy uszczerbek na zdrowiu odpowiada placówka czy żłobek i za każde ugryzienie, uderzenie z otarciem, każda krople krwi można sprawe skierowac do odpowiedniej instytucji która zajmie się danym żłobkiem jeśli opiekunki se nie radza to może niech zmienia zawód na pilnowanie kur na grzędzie a nie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajaaaja
30 dzieci i 4 panie wiem że to ciężka praca ale wiem że dzieci znajomych tez tak robiły i wszystko się dobrze kończyło a ja się boję że każa mi córkę zabrac ze żłobka, a to przeciez taka radosna i towarzyska duszyczka, nie wiem co mam myśleć i mam teraz obawy których nie miałam wczesniej, będzie ciężko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolanka i mama
30 dzieci i tylko 4 panie to raczej nie mieści się w standardach ale bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.Bill
zastanawiasz się nad ksywkami kafeterianek? pogięło???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam dzis jak widzialam to zmaieszanie 1 dnia to sie nei dziwie ze dzieci poobijane :D moj z pzredszkola tez przyszedl z obita twarza zadrapaniami i zaczerwienionym okiem :D a w zlobku to 3 panie sa na ok 20 dzieci wiec wierze ze nei wyrobia z pilnowaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wiosenna mama
Nie ma sie z czego smiac. Moj syn chodzi do prywatnego zlobko-przedszkola i tam jest rowniez 1 pani na 3 dzieci. MIasto: Szczecin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeeeeeeeeee???
jezu dziecko gryzaco , szczypiace....poznalam maumusie ktore zamiast konkretnie wyperswadowac tlumaczylay lagodnie malym wymuszaczom kochnie tak nie wolnoi.,..po czym dzieci je gryzly..a one na to-nio mojemu dziecku nie da sie wyperswadowac...a durna zawadzka ogladnac......jezu ale ciemnota.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedszkolanka i mama a skad tys sie urwalas z choinki? gdzie ty widzialas taki zlobke co na 3 dzieci 1 opiekunka? nawet w prywatnych zlobkach 1 przypada na ok 5 dzieci a nie na 3 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa...........
Ta twoja " radosna i towarzyska duszyczka" pogryzla i poszczypala inne dzieci. Ja na miejscu innych matek zazadalabym usuniecia takiego dzieciaka ze zlobka - jest niebezpieczna dla otoczenia. Oberwala bo inne dzieci sie bronily! Slusznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zazdroszczę takich standardów. Moja cora chodzila do prywatnego klubu malucha (klub malych odkrywców) i była jedna pani na górze do 6-7 niemowlaczków niechodzacych i 2 panie na dole do opieki nad 15 rozbrykanych maluchów 13m- 3 lata. syn chodzil do panstwowego- 2 panie, 25 dzieci i jedna pani "pomoc" ktora byla tylko w porze obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taaaa...
Wlasnie, ale autorce tematu i matkom tu tego nie przetlumaczysz :o Autorko, a nie przyszlo co do glowy, ze inne dzieci bronily sie przed twoja corka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i luz ze sie bronily, a ona się bronila prze obroną tych innych dzieci i tak mozna w kolo. Po to jest pani zeby dzieci się "nie bronily" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeci opjebanych rodzicow
sie tak niestety zachowuja..moj szatan wcielony w domu moze i jest ale nauczony ze w przedszkolu i do obych troche oglady sie nalezy...slodki dtziecko..na bank znajdzie kolegow:)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacza pacha
do przedszkolanki mamy i Ty jestes pedagogiem???!!! Ty kobieto naucz czytac sie ze zrozumieniem! No normalnie rece opadaja... To jej dzicko gryzie i szczypie a NIE jest pogryzione i poszczypane ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama napisałas
ze nauczycielka powiedziałą ,ze twoje dziecko MA AGRESYWNE ZACHOWANIA uwierz,ze bezpodstawnie tej opinii nie wypowiedziałą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeci opjebanych rodzicow
no moj bronil sie przed kolegom jak on go chcial chlasnac iwc sie chastali caly dien a mama zamiast ochrzenic usprawiedliwia...za 20 lat wystrzela pol norwegii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo najpierw ją spierz na kwaśne jabłko, potem zamknij w piwnicy bez jedzenia i picia, a na sam koniec powiedz że jak jeszcze raz kogoś ugryzie to ją karnie wywalą ze żłobka :D A tak serio to jak pani powiedzialą ze twoja corka zachowuje sie agresywnie to jej jutro zapytaj czym sie objawia agresja i jak masz z dzieckiem postepowac w takiej sytuyacji. Powiedz ze skoro jest pedagogiem to ty oczekujeesz od pani jakiś porad i wspólpracy dom- żlobek zeby wyeliminowac agresywne zachowania corki. Napisz co ci pani odpowie :D bom ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.Bill
idź jutro i porozmawiaj z panią - na czym dokładnie te agresywne zachowania polegają i w jakich sytuacjach - czy Twoja córka prowokuje, czy np. nie chce dać sobie odebrać zabawek - to się może trochę rozjaśni sytuacja - nie ma co z mordą wyjeżdżać jak się dokładnie nie wie co sie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taaaa...
wiosenna mama "no i luz ze sie bronily, a ona się bronila prze obroną tych innych dzieci i tak mozna w kolo. Po to jest pani zeby dzieci się "nie bronily" Zgadza sie, ale to za wczesnie, zeby pierwszego dnia wyciagac jakiekolwiek wnioski i w ogole panikowac z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajaaaja
przyszło mi do głowy bo nie jestem takim ciemnogrodem jak Pani pytajaca, i rozumiem że to DZICI , najgorsze są te matki z ciemnogrodu, które myślą że jak mają dzieci siedzące w kącie i przytakujące to świat tylko na tym polega i tylko taki jest, widzicie tylko swoj nos, nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do taa zgadzam sie z tym. Pierwszy dzien dzieci nie znają ani miejsca ani pani ani siebie na wzajem, haos i tak to wszystko wygląda. Z czasem się wyklaruje, ustalą się pozycje itd itp i będzie ok. Nie nalezy być przewrazliwionym. Martwi mnie tylko ze po kilku godzinach pani pedagog przypina dziecku latkę pt "agresywne". To jest niepokojące i źle rokuje jeśli chodzi o wspolprace matka- wychowawca, a w tym wszystkim dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taaaa...
Wlasnie w ostatnim poscie opisalas sama siebie :o To tylko tylko widzisz krzywde wlasnego dziecka, a tego, ze ono krzywdzi inne i jest agresywna to juz nie widzisz. Zapytaj sie zreszta jutro w jakich sytuacjach jest agresywna do dzieci to moze cos na to bedziesz mogla poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×