Czy przymusowa minetka to gwałt

Przepraszam jeżeli to pytanie kogos urazi albo wyda sie głupie ale czy jeżeli mężczyzna zrobi kobiecie minetkę bez jej zgody to czy możemy to uznac za gwałt? Czy dla kobiety takie zdarzenie mbędzie równie upokarzające i traumatyczne jak "zwykły" gwałt? Wreszcie ostatnie pytanie jak to wygląda pod względem prawnym tzn. jak prawo traktuja takie zdarzenie czyli mężczyzna robi kobiecie minetke bez jej zgody? Czy w ogóle słyszeliście o takich zdarzeniach w realnym życiu?

facepalm...

ale co? porywasz kobiete rozbierasz i robisz jej minete? czy co?

Zależy co dokładnie oznacza przymusowa. Bo jeśli ona nie chciała, a zgodziła się "dla świętego spokoju" to nie jest gwałt, no bo sie w końcu zgodziła. Ale jeśli nie chciała, wyrywała się, mówiła, zebyś ja zostawił, a Ty nadal robiłes swoje, to ja bym to uznała za gwałt. Ale nie wiem, jak to wszystko wygląda w świetle prawa.

może to to, co nazywają "inna czynność seksualna"? Ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić sytuację, że dziewczynie na siłę minetkę się robi...jakaś abstrakcja

Nie no niekoniecznie musi byc porwanie. Powiedzmy, że facet grozi kobiecie żeby była mu uległa, karze jej się rozebrac a potem wbrew jej woli robi jej minetkę. Na pewno jest to świństwo tylko czy mozna to potraktowac na równi z gwałtem czyli na przykład w warunkach amerykańskich czy brytyjskich dac kolesiowi dozywocie? Mam powazne wątpliwości.

Jak by nie chciała to by się na to nie zgodziła. Ale jeśli bys jej groził... To juz pewnie inna sprawa. Nie wiem, co na to odpowiedzieć, bo dla mnie to dziwny pomysł.

a jak to udowodni owa kobieta?

Ano własnie pojawia się kolejne pytanie w jaki sposób kobieta mogłaby udowodnić że doszło do innej czynności seksulanej? Porównanie ze zrobieniem loda moim zdaniem jest nietrafione bo jednak zmuszenie kobiety do zrobienia komus loda jest dla niej mega upokarzająca moim zdaniem a zrobienie kobiecie pod przymusem minetki moim zdaniem choc to świństwo ale juz nie az tak bardzo upokarzające. Przynajmniej tak mi się wydaje z męskiej pozycji. Żeby było jasne to temat jest czysto teoretyczny.

Cześć .Potrzebuje szybkiej rady ! Wejdź : http://13a9.skroc.pl

To prawdopodbnie będzie inna czynność seksualna 197 par. Kodeksu Karnego,od 6 miesięcy do lat 8 za gwałt do lat 12.

pytasz hipotetycznie, czy cos takiego ciebie spotkało?

Pytam czysto hipotetycznie.

W jaki sposób może udowodnić,prawdopodobnie przez swoje zeznania,które Sąd na tle okoliczności sprawy uzna za wiarygodne,posiłkując się w razie czego opiniami psychologów i psychiatrów.

ja uważam że to gwałt jak każdy inny, a moze nawet bardziej upokażajacy bo większe prawdopodobieństwo że skończy sie orgazmem niz zwykły gwałt. a to jednak troche dziwne miec przyjemnosc wbrew sobie. napewno ciezej udowodnic, ale tak samo jak molestowanie przez szefa czy cos w tym stylu, podszczypywanie itd

Dzięki za podanie paragrafu i wyjasnienia co do udowodnienia przez kobiete tej innej czynności seksulanej. A czy patrząc na to nie z prawnego tylko z ludzkiego punktu to czy dla kobiety cos takiego byłoby równie traumatycznym przezyciem jak normalny gwałt czy jednak widzicie powazną równice między typowym gwałtem a taka niechciana inna czynnościa seksualną?

A przymusowe obciągnięcie jak kobieta robi?

Dzięki za odpowiedź choć przyznam, że tego fragmentu nie rozumiem "a moze nawet bardziej upokażajacy bo większe prawdopodobieństwo że skończy sie orgazmem niz zwykły gwałt. a to jednak troche dziwne miec przyjemnosc wbrew sobie".

jesteś pierdolnęty

napewno jest róznica fizyczna w sensie że taki "normalny" gwałt jest bardziej bolesny i może sie zakonczyc ciążą. Natomiast pod wzgledem psychicznym wydaje mi sie to bardziej lub tak samo trumatyczne. kwestia tego że ofiara moze odczuwać przyjemnosc i seks oralny wydaje mi sie bardziej intymny.

jeśli to jest wbrew sobie to nie jest to ŻADNA przyjemność.

"A przymusowe obciągnięcie jak kobieta robi?" To cos zupełnie innego bo to upokarza kobiete a poza tym jest tutaj kontakt ze spermą gwałciciela. W przypadku o którym pisze nie ma tego elementu. Jest przemoc ale nie ma (chyba) takiego upokorzenia.

wiesz, z punktu widzenia kobiety, to każdy kontakt pod przymusem, ze strachu, z kimś kogoś się nie chce, jest tak samo upokarzające. Facet ma inną psychikę i nie zrozumie, ale dla dziewczyny taka niechciana minetka jest tak samo upokarzająca, jak gwałt. my nie chcemy, aby ktoś bez naszej zgody dotykał naszych najintymniejszych miejsc...

hmm zwykły gwałt to przyjemnosc tylko dla gwałciciela a jak taki robi minete to ofiara jest "biorca przyjemnosci", przyjemnosci której nie chciała i która jest wbrew niej. Jak bedzie miała orgazm to bedzie sie czuła bardziej winna, zawstydzona, że odczuła coś czego czuć nie chciała.

heheh to nie sperma upokarza, ale sam akt! to, że ktoś zmusza do czegoś, czego nie chcemy. Czemu ktoś ma lizać moją cipkę, która jest zarezerwowana dla wybranego? Chodzi o to, że to jest MOJA cipka i ja decyduję. A tutaj ktoś mi ten wybór odbiera.

napewno jest róznica fizyczna w sensie że taki "normalny" gwałt jest bardziej bolesny i może sie zakonczyc ciążą. Natomiast pod wzgledem psychicznym wydaje mi sie to bardziej lub tak samo trumatyczne. kwestia tego że ofiara moze odczuwać przyjemnosc i seks oralny wydaje mi sie bardziej intymny. OK rozumiem tylko dziwne wydaje mi się, że coś co jak piszesz może kobiecie sprawić wprawdzie niechciana ale jednak jakąs tam przyjemnoiśc jest gorsze niż "normalny" bolesny i do tego powiązany z naruszeniem twojej intymności gwałt? Przepraszam za bezpośredniośc ale w opisywanym przez mnie przypadku facet nie wchodzi w kobiete, ona nie ma w ogóle kontaktu z jego spermą, nic ja nie boli itp. Rozumiem że z waszego kobiecego punktu widzenia to jest jednak gorsze pod względme emocjonalnym czy tak?

niestety mozna miec orgazm wbrew sobie i przyjemnosc. Zgwałcone kobiety czesto czuja sie winne za to że sie podnieciły czy nawet szczytowały w trakcie gwałtu i nie jest to żadne usprawiedliwienie czy załagodzenie dla sprawcy. To zwykły odruch organizmu którego kobieta nie kontroluje, przy odpowiedniej stymulacji moze miec orgazm i tyle. rzadko sie zdarza ale wiem ze sie zdarza

taaa cudowne uczucie wstretny oblesny palant robi mi minetke ktorej nie chce bo sie go brzydze!!! i chocby byl nie wiem jak piekny dla mnie jest obrzydliwy bo zmusza mnie do czegos czego nie chce!! jakby cie dorwal facet i ci zrobil loda pod przymusem!!! rozumiesz?

według m,nie jest. wyobraż sobie ze jakas wstretna wasata baba albo spocony murzyn unieruchamia Cie i zaczyna Ci robic loda. sytuacja stresujaca, niekomfortowa ale jednak masz wytrysk. Nie byłoby Ci głupio i wstyd przed samym sobą? Nie dosc że Twoja intymna granica została przekroczona to jeszcze okazałes słabość ( to nie słabosc, tylko normalna reakcja ale w takiej sytuacji jest wstydliwa) i sprawiłes przyjemnosc sprawcy, chciał Ci doporowadzic i mu sie udało.

dla mnie byłoby obrzydliwe. Tak samo jak seks czy pocałunek na siłę