Zrozumieć facetów

Spotykałam się z jednym facetem mieliśmy się ku sobie.Potem ja wyjechałam i on się na początku nie odzywał.Myślę trudno to ja też nie będę.Ale potem normalnie zaczął pisać na gg że tęskni żebym szybko wracała że zastanawiał się czemu do niego na gg nie pisze.Hm raz na poczatku napisalam nie odpisal.Ja pisałam normalnie bez przesadnych czułości żeby nie myślał że tak mi go brakuje itp.Wróciłam to popisaliśmy kilka smsów i od 3 dni cisza.Na gg też go nie ma co az mnie zdziwiło bo zawsze tam przesiadywał.Hm od tych miłych rozmów na gg minęło 3 dni.To już drugi facet ktory rzuca słowa na wiatr mowi pod wpływem chwili.I jak tu uwierzyć w takie coś następnym razem.Chyba lepiej mieć dystans bo inaczej się nie da..

pewnie obraca inną. A facetów nie da się rzeczywiście zrozumieć...

i jak tu wierzyc takiej babie ktora pierdoli na kafetele :D

Ale ja nie chce się wyżalić tylko poradzić jak powinnam się zachowywać żeby podobnych sytuacji uniknać bo to nie pierwsza taka.O ile sie da oczywiście.Czy tu chodzi o to żeby obserwować ludzi i wyczuć krętacza?

pisz z jeszcze wiekszym dystansem i oziebloscia, olewaj go jeszcze bardziej... To go na 100% przekona do ciebie. Boze, jakie te dzisiejsze baby durne! Jak na samym starcie juz sie odsuwasz i zgrywasz niedostepna, "niezainteresowana" ksiezniczke, to sie nie dziw, ze facet nie chce byc natretem i odpuszcza. No idiotka...

Inną już r00cha i ch00ja wkłada spuszczając się w jedną z jej trzech dziur!

Za to kobiety latwo zrozumiec: -jak cie nie chce to jest niedostepna i oziebla (zebys sie odwalil) -jak cie chce to jest niedostepna i oziebla (zeby nie wyszlo, ze jej zalezy) Proste, nie?

To prawda . Czasami trudno ich zrozumieć. Niekiedy ich zachowanie jest zbyt skomplikowane. Kobiety tez potrafia byc takie.

Za zgrywaniem księżniczki zdecydowanie nie jestem.To ich raczej odrzuca niż przyciąga.Ale z kolei jak kobieta za bardzo pokazuje,że jej zależy to też faceta zniechęca i często sprawia tym że on się wycofuje.W takim razie pytanie jaka ma być?

madrzejsza, potrafisz?