chce pracowac w sklepie !!!!!!

wlasnie i pewnie pracodawca moze zapytac czemu nie poszlam na studia... przciez nie powiem tych 3 powodow ktore wyzej napisalam... glupio troche, za szczerze...

tzn jak nie masz warunkow?

to nie jego sprawa, a w ogole chyba aplikujesz na stanowiska w ktorych wyższe nie jest wymagane?

no niby tak ale w tym sklepie pytal sie czy juz mam zamiar tak zakonczyc edukacje powiedzialam ze tak ale chyba oczekiwal dalszego rozwiniecia zdania dlaczego itp. nie mam warunkow bo mam male dwu pokojowe mieszkanie mieszkam w pokoju z mama i dwojgiem rodzienstwa ciagle sa glosna przeszkadzja mi draznia denerwuje mnie ich obecnosc. w szkole uczylam sie po nochach od 23 do 2-3 w nocy jak juz spali, w kuchni, ale wtedy slabo mi to szlo bo noc i senna bylam. albo w szkole na innych lekcjach nudnych luzniejszych, w domu nigdy nie moglam sie na niczym skupic. ciagle smarkanie charanie chrzakanie doprowadzalo mnie do nerwicy.

dzien dobry, chcialabym pracowac w sklepie, tzn nie przychodzilabym tu w ogole, za to moj numer konta bankowego to.... tak moze byc droga bezrobotna?

. dziekuje za podnoszenie tematu.

to ściemniaj, ze jestes studentka zaoczna to bedziesz miala przy okazji wolne weekendy:D

wekendy i tak sa prawie wolne bo w sobote do 13 a niedziela wolna. ale mi nie zalezy na wolych dniach. nawet na reke chce byc jak najdluzej poza domem...

i nie chce sciemniac bo po co.. jeszcze sprawdza i narobie tylko sobie wstydu.

zawsze cos bedzie wkurwialo, zawsze bedzie czegos brakowalo. zawsze jest dziewczyno jakies ale!Ty juz masz chyba apatie wymalowana na twarzy!chciec to polowa sukcesu!

a tak serio to nie sadze aby aż tak bylo źle, ze nie mozesz sie skupic chociaz troche, zeby isc na te studia i zaliczac chociazby... nierozumiem po co ktos mialby wywieszac jasli oferta by nie istaniala? tak u mnie ostatnio pelno oferta ale jakos nie dla studentow tylko osob w pelni dyspozycyjnych, a moze na poczatek jakas praca na kasie? albo wykladanie towaru, inwentaryzacja lub budka z kebabem?

toragna czy jakos tak o co co chodzi?

jest zle prawie caly dzien jestem z sluchawkami na uszach albo stopery. jak bylam nastolatka do marzylam o tym zeby ogluchnac, mialam nawet mysli samobojcze z tego powodu, ze nie mam wlasnego pokoju... jak to nastolatka. teraz tylko marze o wyprowadzce w tej toksycznej rodziny i bede przeszczesliwa. nie ma to jak wrocic z pracy i odpoaczc z ciszy nikt sie nie drze nie ma pretensji o nic itd. mozna sie spokojnie wyspac do pracy... marzenie;/

Sprzedawaj wibratory i gumowe yebadła!

ale jak masz to wyzsze to i horyzonty wieksze niz po srednim

no myslalam zeby zrobic technika handlowca u na s w szkole do kteorej chodzilam... ale... nie no najpierw rozejze sie za ta praca a moze za kilka lat zrobie jakis zawod zeby na stare lata miec gdzie pracowac chociaz chcialabym cale zycie w sklepie. nigdzie indziej siebie nie widze.

a za barem jako kelnerka np?

tez by moglo byc chociaz u nas to takie bary nie bary same meliny prawie i nikt nie poleca tam pracowac bo nie wyplacaja lasy podobno...

albo telemarketing tam Cie przyjma od razu i bez zadnego doswiadczenia, ze srednim wyksztalceniem:) z jakieg woj. jestes?

pozatym jako kelnerka mysle ze mialabym ciezko i bym byla ciagle zaczepiana bo nieskromnie mowiac jestem ladna i co sie dzieje jak na ulice wyjde a co dopiero w barze pelym pijanych napalonch facetow

maloposkie. telemarketing to trzeba byc baaaardzo wygaaadanym ladnie wyrazie mowic a ja cihc i niesmiala jestem i moge sie jakac...

haha hmm co by Ci tu wymyslec, zebys nie miala zadnych ale.. chyba tylko śmietnik Ci zostaje? a moze tam tez nie masz predyspozycji, bo zapaszek nie pasuje albo masz dwie lewe rączki?

kapital? z czego... nawet jak zacznie zarabiac to wiele lat minie az odloze tyle mam wydatkow w planach... myslalm o tym o wlasnych sklepie z unraniami lub kosmetykami ale konkurecja duza u nas tego pelno.... nie wiem co cche robic w zyciu na starosc wozna nie chce zostac a co innego mi pozostanie chyba tylko sprzatanie

sklepu, ew o zastępcę i tylko z nimi gadaj, bo sprzedawczynie wyrzucą cv do śmieci

nie mam zadnych ale. narazie chce pracowac w sklepach. ale tak jak ktos powiedzial na starosc bedzie ciezko bo fakt mlodzi ludzie przewaznie pracuja w sklepach tylko biedronka itd zatrudnia starszych (u mnie tak jest przunajmniej) wiec musze pomyslec nad jakas szkola zeby na starosc miec gdzie isc pracowac.

kierownika zastepce? to nie H&m u nas takich nie ma. u nas jedna moze kilka babek w sklepie a wlasciciel na telefon i wlasnie tu problem ze musze tych babek pytac bo wlaciciela w sklepach nie ma nigdy chyba ze sam stoi za lada.

w biedronce sa teraz podobno bardzo fajne warunki pracy i mnostwo chętnych na wolne miejsce takze nie ma źle

jA pracowalam, ale mieszkam w uk i to niedoswiadczonym tez w miare latwo pracowalam na kasie ale zarabialam mniej teraz sprzatam czego nieznosze ale zarabiam kokosy

no u nas w biedronce na reke wychodzi 1800 wiec jak dla mnie raj ale jakos pierwsza prace nie chce do biedrobki bo tam sie biega, chce spokojna prace dalego zamierzam startowac najpierw do tych malych skepikow zeby sie obyc nauczyc itd

biega? ja pracowalam na kasie( co prawda nie w biedronce) i nie biegalam tylko siedzialam;p