Moja praca 220 godzin w miesiacu. Da sie tak pracowac?:(

Pracowałam na umowę zlecenie miałam w miesiącu około 160-180h. Finansowo wychodziło marnie, bo płatne 4,70/h. Ale tkwiłam w tym, bo wiedziałam, że dla wytrwałych czekają etaty. Po roku dostałam 3/4 etatu. Teraz pracuję 120 h na umowie. Lecz ciągle dowalają mi jeszcze dodatkowe godziny tzw nadgodziny, ale ich ilość mnie przeraża. Myślałam, że jak dostanę etat to będę miała ładne pieniądze i więcej czasu będę mogła spędzać w domu. Ale dostałam dziś grafik mam 220h. 120 na umowę, a 100 dodatkowych płatne niestety te 4,70 zł. Nie wiem jak ja wyrobię:( kasa owszem bedzie wieksza, ale ja sie chyba wykoncze. We wrześniu tylko 2 dni wolnego mam, a tak to codziennie po 8-10 h to standard, a jest kilka dni gdzie mam wpisane 12:(. Tak sie staralam by dostac tu etat, a teraz zaharuje sie. Nie wiem co robic. Na pracy mi zalezy, ale nie wiem czy dam rade. Jak pracowalam jeszcze na zlecenie to jak mowie gora 180 godzin mialam. A teraz myslalam, ze bede miec 120 a tu dupa blada. Jesli bede narzekac to zamiast przedluzyc mi umowe wywala mnie. Ale czy ktos tak pracowal? da sie, bo ja nie wiem jak przetrwam ten wrzesień. Zarobię 1200zł podstawy za te 120/h plus 470 za te nadgodziny platne 4,70zł.