(...)o muzyce ani słowa(...)

Zapraszam wszystkich kulturalnych,bez debilskich opini proszę tylko... Chodzi o ten głupi incydent,który miał miejsce na koncercie znanego artysty Ryszarda Andrzejewskiego,PEJA. To się nie powinno tak skończyć wg mnie,to jest wina głupiego sędzi. Po pierwsze raperzy często pokazują środkowe palce,a fan już nie może??czegoś tu nie rozumiem,właściwie o co chodziło Rysiowi?? Każda sytuacja,ma różne punkty widzenia,dobra Ryszard powiedział -wiecie co z Nim zrobić?to fani źle zareagowali,też tak to można tłumaczyć,bo mogli mu po prostu 'sprzedać' kopa i won z koncertu Ja nie oceniam artysty.OBIEKTYWNIE TAK.Lubię go słuchać,każdy wszystko inaczej interpretuje,więc spoko. Jak Wy to odbieraćie?