Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ewks

Czy wszyscy faceci sa tacy?

Polecane posty

Chyba już nie wytrzymuje. Jestem z moim od 5 lat, na początku ( jak wszędzie ) było fajnie. Teraz wszystko się psuje, w sumie to już od dłuższego czasu, znaczy nie kłócimy się, normalnie żyjemy, tylko ja potrzebuje więcej czułości, miłości, seksu a on tego mi nie daje. Czy ze mną coś nie tak czy z nim? Wiem, ze wraca codziennie zmęczony ale ja też pracuję, zajmuje się dzieckiem, domem i mam ochotę na to i na tamto:), a on .... no właśnie:( rzadko. Już coraz częściej myślę o zdradzie bo ile można:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialiśmy ale on nie widzi problemu albo mówi, ze przesadzam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On może nie widzieć, ma inną perspektywę. Wytłumacz mu,że to jest dla ciebie problem - brakuje ci czułości, zaangażowania, bliskości i chciałabyś, by uległo to zmianie.A do tego trzeba dwojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam podobny problem... pisalam o tym na forum. facet wiecznie praca zmeczony :O zero czulosci, sexu- wszystkiego. zaczelam podejrzewac ze to koniec uczucia, namietnosci itp. powiedzialam co mnie boli itd. dodalam ze jesli nie ma ochoty na sex to moze czesciej mnie przytulac, calowac namietnie, robic tysiace innych rzeczy. w taki sposob rowiazalismy ten problem :) kocham go bardzo i nie mam zamiaru go zdradzac czy odejsc. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No on uważa , że i tak dużo mi daje czułości, jak da buziaka rano jak wychodzi i wraca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze ze mną coś nie tak jak często myślę o seksie i w ogóle o czułosci, bliskości. Tylko jak tu nie myśleć jak tego nie dostaje:( Kurcze już sama nie wiem co o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko z tobą ok. :) masz niezaspokojone potrzeby i dlatego o tym myślisz :( ja kiedys powiedzialam do swojego faceta , bardzo dosadnie - jesli nie mozesz, nie chcesz itp. zerżnąć mi dopy to daj mi nr. tel do swoich kolegow moze ktos inny skorzysta :D juz nie wiedzialam co mowie, ale poskutkowalo :O strasze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quis leget haec? moze to i dobry pomysł Bo ile można wytrzymywać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo znudziłam mu się - taka opcję też biorę pod uwagę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przycisnij go do muru. niech sie okresli !!!! albo sex albo wiecej czulosc w inny mozliwy sposob. takie zbywanie jest najgorsze. jesli zadne w powyrzszych to najlepiej sie rozstać, ale nie o to chodzi. jest problem i trzeba go rozwiazac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjdz
znajdź innego dawcę z tym weź rozwód i zabierz mu wszystko co ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Już coraz częściej myślę o zdradzie bo ile można" jak mozna myślec o tym? bo nie rozumiem - skoro go kochasz to jak mozesz o czym takim myslec ? jak nie chcesz juz z nim byc to sie z nim rozstan a nie chcesz go zdradzic - co ci to da ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to , ze będę zaspokojona, ze inny zauważy we mnie kobietę? A zresztą co faceci mogą , a kobiety to już nie?????:) Wiem, ze to nie jest wyjście ale naprawdę czasem mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rada z przymrużeniem oka - zacznij stosować tabletki antykoncepcyjne to ci spadnie libido :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pięciu latach z reguły każdy związek przeżywa kryzys. Związane jest to z tym, że po 5 latach mija tzw. fascynacja ciałem. 3 mam za Ciebie kciuki, żeby Ci się wszytsko ułożyło jak trzeba. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No na pewno nie chciałabym:( A z tymi tabletami to poważnie, nigdy nie bralam więc moze to jest wyjście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jestescie 5 lat to powinnas z nim wprost pogadac o tym co cie boli i nie pasuje ! jesli jednak taka rozmowa nie da - musisz sama zdecydowac czy kochasz go na tyle aby zostac z nim pomimo tego co cie boli czy jednak zmienic partnera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba muszę znowu z nim pogadać, bo tak się nie da żyć, cholera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×