Tak czy siak?

Poniewaz dzis mój facet spotyka sie z kumplami, oświadczyłam, ze ja w takim razie ide sie pobawic. Ostatnio nigdzie mnie nie zabiera, za to coraz czesciej spotyka sie z kuplami. a ja tak chciałam iśc potańczyc... Spytał gdzie ide ale zmieniłam temat i nic nie wie... A teraz cisza.. Nawet nie dzwoni, nie napisze smsa czy poszłam... Mam sie cieszyc ze mam swobode? Czy martwic sie ze wcale sie nie przejmuje gdzie polazłam? ech

tak, mój ex tez sie nie martwił. Jak sie pozniej okazało nie spotykał sie z kumplami tylko z dziwkami:O

przejmuje sie napewno tylko tego nie pokazuje tzn wlasnie to pokazuje tym ze sie nie odzywa

to ze jest z kumplami, to wiem napewno, bo mi zaproponował, ze moge iśc z nimi do pubu, ale ja nie chciałam. Oczywiscie zawsze moge tam dojechac, ale co fajnego jest w siedzeniu i piciu piwska z facetami... Chciałam zebysmy wszyscy poszli tam gdzie mozna napić sie piwa i jeszcze potańczyc, ale nie miał siły przebicia u kumpli wiec poszedł w ich stałe miejsce...

A ja mam w głowie to ze nawet nie dopytał czy naprawde ide i z kim i gdzie... cisza odkąd wyszedł z pracy... masakra... Jak mozna sie martwic i nie spytac?

ello... i tu tez cisza.... a myslałam ze mi coś podpowicie, moze ktoś obiektywny by sie wyraził? Moze ja nie znam dobrze facetów:(

Pewnie zadzwoni koło 22, jak juz bedzie ululany, zeby po niego przyjechac :(

to tylko my kobiety mamy tak... wiem o czym mówisz mam tak samo niekiedy. ale jeśli naprawdę masz z kim i gdzie wyjść to leć i baw sie dobrze:) chyba , że dla niego zrezygnowalas ze swojego życia to pozostaje Ci siedziec i sie zadreczac dlaczego sie nie dopytuje;p

dzis akurat zadna kumpela nie mogła, ale tu nie chodzi o to... moge polezec, odpoczac po tygodniu pracy, wezme kąpiel, porelaksuje sie i poczytam książke, mam zaproszenie na kawe, ale nie chce mi sie:) Miło by po prostu było gdyby mój facet napisał choc eska, z pytaniem co porabiam, czy gdzie poszłam...a tu nic...

On nie jest typem potrafiąćym okazac uczucia..ale to to juz wydaje mi sie przegiecie... Znaczy ze ma gdzies gdzie poszłam?

No to dzieki Wam:(