Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KonanDojllll

Czy warto próbować z koleżanką z pracy?

Polecane posty

Gość tylko Ty wiesz
Próbuj, choc mój znajomy mawiał"gdzie się żyje i pracuje tam się ,,,,,,,,,nie wojuje"i potrafił to uzasadnic, było tak jak u autora, fascynacja, zauroczenie, pewnosc że my to tylko uczucia i mamy prawo, ale byla tez praca w ktorej wszyscy wiedzący zaczeli wykorzystywac to co wiedzieli, to co rozumieli inaczej niż fakt że ich uczucia nie miały wpływu na pracę. To dluga i smutna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonanDojllll
Nie jest tak źle;) Tak jak mówiłem lata szczenięce mam za sobą i umiem trochę kalkulować. Potrafię takie rzeczy w sobie zdławić, ale tym razem nie chcę! To nic złego że czuję coś do innej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam, ze warto.....
A ja Ci powiem tak próbuj w ostateczności zmienisz pracę. O miłość i szczęście trzeba walczyć, a że w takich okolicznościach trudno życie czasem ironiczne zaskakuje :) Ja poznałam go w pracy ja szeregowy pracownik, On Dyrektor wysokiego szczebla. Oboje wolni, żeby nie było, że wkręcałam się w jakiś romans. Łączyła nas przyjaźń i niesamowita wieź emocjonalna. Te spojrzenia, uśmiechy, ciągła chęć pomocy potem bardziej prywatne kontakty długie rozmowy do północy nawet w weekend, Sylwester gdy ja i on walczyliśmy z grypą i się kontaktowaliśmy telefonicznie jego sms z życzeniami o północy mam do dzisiaj ;). Najlepsze projekty, w międzyczasie ukończone przeze mnie studia, liczne szkolenia, wyjazdy nigdy nie byłam tak pełna energii, nie robiłam tylu rzeczy na raz i nie byłam tak szczęśliwa. Piękne dwa lata :) Ale niestety oberwało się nam, niektórzy ludzie dołożyli swoje. Jego przenieśli do gdzie indziej, ja rzuciłam wypowiedzenie. Wyjechałam, bo akurat skończyłam też studia, zaczynałam od nowa życie zawodowe. Bardzo się pokłóciliśmy o to, że niszczę swoja karierę zawodową. Jakiś czas kontakt był znikomy On związał z kimś niedawno. Czasem się kontaktujemy, tak już bardziej po koleżeńsku. Ja gdzie indziej rozwijam się zawodowo już bez mieszania uczuć i pracy, dzięki tamtemu okresowi zawodowemu jestem silna, mam duży potencjał Ale nie żałuję ani jednej godziny spędzonej z nim i gdyby kiedyś jeszcze życie dało mi podobną szansę albo jego znów postawiło na mojej drodze to powalczę. Oczywiście nic na siłę. Życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonanDojllll
Dziękuję za odpowiedzi to miłe, że jesteście szczerzy i jestem wdzięczny za podpowiedzi;) Musiałem się wygadać. Przemyślę wszystko i opracuję strategię :D niezawodny plan;) Pracy nie muszę zmieniać - jak coś zaczynam to zakładam, że ma się udać;P Pracujemy na równorzędnych stanowiskach tylko ktoś mi zasiał niepokój, że ona przecież kogoś może mieć:D:D:D:D tego nie brałem pod uwagę bo bym się nie wygłupiał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam, ze warto.....
Bardzo dobra postawa, opracuj strategię i działaj! :) Będzie dobrze - może kogoś ma ale wiesz niektóre osoby czasem są z kimś po to by być, z przyzwyczajenia, ze strachu przed samotnością... Ja wyznaję zasadę "Jak mam z kimś być i tak będę". Powodzenia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×