nauczłam się gotować, czy jestem już dobrą kandydatką na żonę :D

poza tym jestem uczynna, niepijąca, niepaląca, nieprzeklinająca dbam o porządek i niekłótliwa a do tego szczupła i młoda i z przyjazną buzią ;p właśnie nastawiłam rosołek i zrobiłam szarlotkę a poza tym zaczynam studia. Po prostu mój mężczyzna to będzie mega szczęściarz wady-nieskromna ;p, maruda czasem, rozrzutna i gadatliwa i co chłopoki nadaję się ? :D dla prawiczków- tak, nadal dziewica ;p

hmm.... ale wciąż sama? To znaczy, że jednak coś musi być nie tak :D

a kto ci powiedzial ,ze miara dobrej zony jest gotowanie czy sprzatanie, jak sa mozliwosci to zona tego nie robi. Obiad je sie poza domem, a dom raz w tygodniu sprzatany przez sprzataczke.

Biere w ciemno

:D aa tam nie znasz się na żartach

ha! jeden bierze w ciemno no tak, nadal sama, ale nie samotna :D szukam i rozglądam się lecz nie desperacko :D

ofc i wszyscy pracujemy w domu mody forrester! where the fyck is brook ligan?

dziewicą, to masz duże szanse na znalezienie kogoś :D

A ja nie mam czasu ani ochoty za bardzo na gotowanie, więc swojego obecnego uprzedziłam na pierwszej randce o tym. Po roku ze mną stwierdził, że miał wtedy nadzieję, ze jednak żartuję :D

:D właśnie też tak myślę ... poza tym zawsze twierdziłam, że facet to powinien być jeden na całe życie ee w ogóle to porządna jestem, no :D !

ja jednak jestem zdania, ze kobieta musi mnie pociagac i nic niebadrobi braku chemii.

Stac mnie na sprzataczke, ale jak pomysle, ze ona umyla by ta sama scierka kibel a potem umywalke, albo zrobila cos niedokladnie, to az mnie skreca, ale ja jetem pedantka i mam chopla na punkcie czystosci. Wiec sama zasuwam pol dnia raz w tygodniu na gruntowne sprzatanie i codziennie robie male sprzatanka, czasami nie mam juz sily, ale jak cos jest nie tak jak powinno to juz nie moge wytrzymac i poprawiam. Maz u mnie to lubi, bo sam nie musi sprzatac, bo zazraz go opierniczam, ze zle robi i sama poprawiam.

ja tam nawet polubiłam gotowanie, pieczenie i takie babskie czynności, nie wiem, ja czerpię z tego radość powaga :D dodatkowo myślę sobie' aaa poodkurzam to jeszcze spalę kalorie zbędne w międzyczasie' ;p także nie ma to tamto

ja pracuję w takich godzinach, że codziennie jestem w domu dopiero o 19 - i już nie mam ochoty na stanie przy garach wtedy :)

z opisu irytujaca nudziara :D ;)

Ładnie, pięknie ale tym dziewictwem wszystko popsułaś.:)

:D oj zaraz nudziara, gotowanie nie zabiera mi całej doby także mam czas na pogłębianie swoich zainteresowań;p a dziewictwo jak dziewictwo, jakbym chciała, to mogłabym już dawno je stracić a wcześniej jeszcze powygrymaszać i poprzebierać, ale po co? ja chcę miłości najpierw a nie :D

fajny zart:)

jak chociaż udany to ok;p

no to byla raczej ironia z tym 'fajny' :D ale co tam... :D

no bo tak, jak dziewczyna mówi, że umie gotować, dba o porządek to od razu nudziara, wolałbyś żeby coo.. zresztą tak to jest mężczyzna rożni się od kobiety, od początku kobieta dbała o ognisko domowe a face polował i znosił do domu :D tak jesteśmy zaprgramowani i dzięki tym różnicom mamy zapewnioną ciągłość gatunku, wolałbyś, żeby twoja laska żywiła się w fast foodach, nie dbała o porządek i miała tylko typowo męskie zainteresowania, no chyba nie...

a ja na ironię też czasem odpowiadam ironią, ale mniej zgryźliwą :D przyjmuję wszystko na klatę ;p chyba nie myślisz, że będę się wykłócać na forum :p

zwlaszcza ze pilnujesz rosolu na gazie i szarlotki w piekarniku :D ;);)

oooo wypraszam sobie! szarlotka już dawno zrobiona :D a rosól się na małym gazie gotuje zresztą faceci nie rozumieją co to podzielność uwagi, to mamy następną różnice między mężczyzną a kobietą

;) podaj namiary

drozdzowe i tez lubie gotowac, sprztaac to nie, ale lubie jak jest czysto:P, wiec jak trza to juz sprzatam. tez jestem dziwica i sama, dobrze, ze kumpele jeszcze nie wszystkie sparowane, to na razie jest fajnie:)

Trzeba Cię rozdziewiczyć jak najszybciej, żebyś już dla męża była rozr00chana i doświadczona!