Jedno male pytania

Mam pytanie do was , pomagacie swoim znajomym w potrzebie czy raczej odwracacie sie i macie ich w dupie? Bo mam jednego znajomego ktory caly czas prosi mnie o pomoc juz ktorys raz z kolei , rzeczy ktory moglby zrobic sam ale poprostu mu sie nie chce. Zaczyna mnie to denerwowac ze tak bardzo staram sie pomagac ludziom a nic w zamian nie dostaje. Jak ja potrzebuje pomocy to ludzie sie ode odwracaja.. Pytania do starszych osob , co juz troche przezyly w zyciu.

Więc tak - jeżeli ktoś ma problem i sam sobie nie może poradzić, tudzież "fizycznie" może ale podupada na duchu to oczywiście, że pomogę. Nie pozwoliłabym jednak żeby znajomy mnie wykorzystywał, przybiegając do mnie z każdą bzdurą i oczekując, ze odwalę ją za niego.

pomaga się bezinteresownie :) ja wierze ze dobro zawsze powraca x2 :) niekoniecznie od osoby której się pomogło :) przykład twojego znajomego to wykorzystywanie a nie pomoc. :O

a potrafisz o nia prosic ?

Wrocilem od znajomych i przyszla mi wlasnie taka mysl :) Moze inaczej pytanie: Czy pomagacie za darmo?

Problem polega na tym ze tego znajomego znam bardzo krotko , a on pisze Czy pomoge mu w przetlumaczeniu dokumentow. Sam nie wiem , ludzie biora za to spora kase a on z takimi pytaniami wyskakuje. Pomoge mu raz , pewnie bedzie liczyl na mnie w innych sytuacjach. Tylko co ja z tego bede mial ? Dodatkowego znajomego?

wrew

moze on kiedys tobie pomoze ;-) Dobrej Nocy