jakoś sobie radzę

mój facet ze mną zerwał pół roku temu bez podania przyczyny po kilku latach związku. naprawdę staram się dalej żyć i wrócić do normalności. zapisałam się na kurs prawa jazdy, chodzę na basen i fitness, od czasu do czasu biegam, podjęłam drugi kierunek studiów, spotykam się ze znajomymi i chodzę na imprezy. trzymajcie za mnie kciuki

trzymam kciuki :)

wartościowy facet nie ucieka bez podania przyczyny..... Jesteś dzielną dziewczyną.

dzięki :)

mozna? mozna! bo cieć to móc!

ze on bedzie chcial wrocic, jeszcze pozaluje. trzymam kciuki za ciebie pieknie :)

dobrze sie czyjesz ? wypisujesz głupoty które zrobiłas bo jakis fiut zerwał z tobą ? zapisz sie jeszcze do psychoterapeuty

dlaczego głupoty? zapełniam sobie czas, to co mam siąść i płakać?

dzielna jestes. powinni brac z ciebie przyklad :)

nie ,bardzo dobrze ale czy to warte az czegoś takiego zeby poświęcac temu temat? rzucił cie jakiś fiut ogarnęłaś sie i fajno jest,gdyby rzucił cie mąż po 20 latach i zostawił z dwójką dzieci dla twojej sistry albo najlepszej koleżanki ok.tragedia rozumiem ale takie coś ? napewno nie ostatni raz w twoim życiu

hr.TROLLvon teni-SUWKA na kafe byly rozne dziwne tematy. mysle ze przesadzasz. lepszy taki niz kupa offermy :O

nie no pewnie moze troche przesadziłem niech dziewczyna sie cieszy ze wyszła z kryzysu :-D wycofuje się