Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fdfd

po 30tce desperacja

Polecane posty

Gość fdfd

Odnosze wrazenie ze w naszym kraju jak sie do 30 kogos nie znalazlo to wiekoszosc osob jest w desperacji, szczegolnie kobiety, jest to dosc przykre, jakos nie chce mi sie z takimi ludzmi zadawac i wysluchiwac narzekan czy sobie kogos znajde itp, dziwne ze za granica jakos takiego zachowania nie zauwazylam, czy tez odnosicie taki wrazenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co nie wiem
jak jest za granicą bo nigdy tam nie żyłam, ale wydaje mi się że takie podejście jest m. in. spowodowane gadaniem otoczenia t.j. rodziny i znajomych. Takie trucie dupy. Przykładowo spotyka taka jedna drugą i pyta jedna drugą co słychać, no i taka gadka wychodzi "wiesz co no wychodzę za mąż z mojego M" albo "jestem w ciąży" na co odp "super, gratuluję" a ta druga pyta pierwszą "a ty kiedy się ślub ?" albo "kiedy się staracie?", "nie ma na co czekać" albo "to na co ty czekasz?" Albo wigilia Boże Narodzenie cała rodzinka ci życzy "żebyś za mąż wyszła" i znowu takie na co dzień gadanie matek, babek typu "zobacz taka Hanka od Iksińskich to wzięła się za życie, ma już męża i dwoje dzieci, a ty w miejscu stoisz i się dzieckujesz" albo ja w twoim wieku to już od dawna byłam mężatką i drugie dziecko rodziłam" albo gadanie typu: "Nie ma na co czekać bo zegar biologiczny tyka i koło 30-stki to najpóźniej trzeba się decydować bo potem to zajść ciężko i ciąża obarczona ryzykiem" albo "nie ma na co czekać bo potem to wszyscy faceci pozajmowani będą" i tego typu wkurwiające gadki. Albo jak któraś baba w wieku dojrzałym nie ma meża to gadają za plecami i etykiety przyczepiają typu "a bo to stara panna jest" albi "nikt jej nie chciał" albo "a bo to panna z dzieckiem". Po prostu otoczenie nie daje żyć. Porównuje, lubi poniżać, poprawiać sobie samopoczucie. Pranie mózgu robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinazlublina1
to powiedz mi skad sie wziely takie filmy jak brigite jones, broken english itp. po 30 kazdy kto jest samotny (a chce zalozyc rodzine) czuje sie "zdesperowany". tylko, ze w polsce rodzina, znajomi gadaja, a zagranica maja cie w d..e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amant wszechczasow
wlasnie...za granica wszyscy maja cie w dupie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfd
ja mam taka rodzine ktora nie gada i nie wtraca sie w zycie i tak zostalam wychowana ze sama nie wtracam sie w cudze zycie i glupio by mi bylo tak do kogos powiedziec kiedy slub, dzieci itp, dlatego mnie to widzi tym bardziej ze XXI wiek mamy i takie gadki to by byly dobre 20 lat temu albo na wsi, chyba to kwestia otoczenia i kultury i rodziny, na szczescie ja w takim srodowisku sie nie obracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chetna na romans
A jednak cos w tym jest , ze po 30 zaczyna sie swoisty kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghht
ludzie gdzie wy zyjecie z takim mysleniem chyba w ciemnogrodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique83.04.26
dziwi mnie takie podejscie do zagadnienia.ale ja przed 30-tka jestem to może i mnie to najdzie;p poki co mam zupelnie odmienne od desperackiego poszukiwania męza podejście do tematu bycia samej, singlem czy tez starej panny :) jest mi z tym OK! :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama już nie wiem co myśleć
To zależy czy się nadajesz już do małżeństwa i macierzyństwa czy nie. Ja w wieku 23 lat nie myślałam o takich rzeczach... dopiero mając 26 lat wyszłam za mąż a jestem teraz przed 30 ką i dopiero teraz zaczynam myśleć o macierzyństwie. KAŻDY MA SWÓJ CZAS ! Nie istotne co kto mówi. Same musicie wiedzieć czy chcecie czy nie. Na zaczepki ludzi należy odpowiadać bez złości i dyplomatycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama już nie wiem co myśleć
Poza tym nie wyobrażam sobie na siłę szukanie chłopa tylko po to by się wydać za mąż!? Przecież małżeństwo to nie wyjście na spacer..tylko maraton.. Małżeństwo jest istnym przemeblowaniem życia. Nie odczuwa się tego tak jeśli przed ślubem mieszka się razem, bądź gdy przebywa się z partnerem chłopakiem na prawdę dużo czasu. Ja pół roku przed ślubem pomieszkiwałam z mężem i wg to wyszło nam dobre. Oczywiście dopasowanie dwóch osób ma też kolosalne znaczenie. Ja czuję że męża znam od dziecka.. Trzeba na prawdę beczkę soli zjeść ze sobą by wiązać się na całe życie z tym jednym mężczyzną. Rozwalają mnie wypowiedzi mężatek po 3,4 latach które już nudzą się swoim facetem bo kiedyś był inny...zabierał ją do kina itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×