mam dziś RANDKĘ stresuje się jak diabli :/

mam dziś RANDKĘ stresuje się jak diabli :/ boję się że będzie drętwo. nie chce nikomu mówić, ze idę na randkę bo zaraz będzie stos pytań i nie dadzą mi spokoju nawet jak nic nie wyjdzie to i tak beda poruszac temat, gorzej jak ktos mnie zobaczy i wygada ;p

Zobaczysz będzie ok ,:):)powodzenia

znamy się już dłuuugo ale nie mieliśmy okazji się spotkać :) mam nadzieje ze nikt z mojej cudownej rodzinki przypadkiem nie wybierze sie na spacer, bo przy poprzedniej znajomosci tak było :/ mam 100 myśli na sekundę :p

to juz za 2 godziny uuff

a czego sie stresujesz wystarczy ze sie ładnie ubierzesz i bedziesz pogodną reszte ma facet załatwic

no niby tak ale jak on nad wyraz będzie małomówny lub zabraknie tematów :p

to wtedy idziesz do domu

ładna pogoda, też bym się przeszedł na randke:( Zazdroszcze CI

będzie dobrze zawsze tak jest, jak się czymś bardzo stresujemy i denerwujemy to jest OK :) powodzenia trzymam kciuki :D a rodzinką się nie przejmuj :D tylko mogą pozazdrościć :D

nie wiem jak się z domu wymknąć zeby nikt mnie nie widział :D mam 20 lat a zachowuje się jak 13 :p po prostu wnerwiają mnie ich komentarze i dopytywanie się dzień w dzień tego samego. mozna oszaleć :/

w najgorszym wypadku pożegnasz kolegę i tyle nie zje Cię przecież :D

wymyśl, że idziesz sie spotkac z koleżnką :)

to nie przejdzie, bo wszystkie koleżanki mam poza miejscem zamieszkania :D jak ich gdzieś spotkam to nie dość, ze się ze wstydu spalę to jeszcze szlag mnie trafi! zawsze mówiłam gdzie i z kim idę ale później dzień w dzień te same pytania i drążenie dziury w brzuchu a jak się pokłóciliśmy i nie widzieliśmy się kilka dni to odrazu pytania co się stało a co już x do ciebie nie przyjeżdza? no tak z twoim charakterkiem.... przecież zwariować można! a ja i tak nie chciałam nic mówić.

a nie mozesz isc po prostu na spacer a jak Cie ktoś zobaczy, to powiesz, ze spotkałas chłopaka i pogadaliscie sobie i tyle...

i tak sobie dopiszą :p a tak pozatym myslałam, ze on mi dziś napisze że nie uda mu się przyjechać ale i tak od rana się szykowałam

jeszcze mama zaciągnęła mnie do obierania ziemniaków i akurat słyszałam jak brat do niej powiedział ze idzie na grzyby i wroci za 2 godziny o Matko Boska ja chciałam iść tam na spacer bo to fajne miejsce a ten tam poszedł :/ dobrze, ze usłyszałam, bo bym poszła i bym go spotkała

powodzenia :D pameitam, jak pare meisiecy temu tez sie stresowalam hehe az chcialam odwolac:) zycie pokazalo, ze DOBRZE ZE POSZLAM:D moze byc dretwo na poczatku,ale to o niczym nie swiadczy, pewnie sie rozkrecicie :)

teraz to Ci nawet zazdroszcze hihi :D a pameitam, jak wtedy paikowalam hehehe:) poczatki sa takei slodkie

Jezu, jakaś Ty dziecinna:/

wychodzę już, później napiszę jak było :p

heh ja tez panikowalem;p bedzie ok:)

Nie wiem po co wy chodzicie na randki skoro to taki straszny stres dla was :p ja bym sobie zaoszczędziła takich nerwów :p

właśnie wróciłam, nawet nie myślałam, że on jest aż tak przystojny :) fajnie się rozmawiało lecz troche tematów brakowało, wydawało mi się, ze to ja cały czas nawijam :D A TERAZ NAJWAŻNIEJSZE!!! poszliśmy na spacer, wróciliśmy i szliśmy w stronę auta a tam kto idzie? MÓJ BRAT!!! K*** wiedziałam, ze tak będzie no i oczywiście już o 15.23 miałam 1 połączenie nieodebrane od mamy a wyszłam o 15! no ludzie, brak mi słów...

no i on był trochę nieśmiały :p ale wesoły

czy ktoś tu jeszcze jest?

no, jest! :D opowiadaj opowiadaj :D

krótka ta randka

i jak bedzie następne spotkanie?

na koniec powiedziałam to narazie a on odpowiedział do zobaczenia. nie wiem jak on to potraktuje, moze bedzie chciał żebym była jego koleżanką, bo znamy się 2 lata a dopiero teraz nam było pisane się spotkać ;)

ale czemu tak krótko trwała ta randka?