Moja matka ma do mnie pretensje!!!

Od dwóch dni chodzę do 1 zawodowej i moja matka ma do mnie pretensje że wybrałam zawodówkę kucharską i mówi mi że w liceum i technikum są wolne miejsca i moge jeszcze przeniesc papiery, mam juz dosc. Jak powiedziec jej by dala sobie spokoj?

Mojej mamie ciężko to wyjasnic że zawodówka jest teraz lepsza niz liceum czy nawet technikum. Placze ze bede harowala fizycznie i ze nie ma przede mna zadnej przyszlosci i ze bede klepala biede, to sa jej argumenty.

hmm dzis ludzie po studiach maja problemy ze znalezieniem pracy zawodowka lepsza od liceum czy technikum?- nie zgadzam sie z tym mama ma racje, a jej zachowanie swiadczy o tym, ze sie o ciebie martwi moze przemysl jeszcze raz czy jestes pewna twojej decyzji, ja radze uczyc sie w technikum badz liceum, lepsze widoki pomimo wszystko po szkole sredniej bo majac mature mozna w kazdej chwili isc na studia

Ja studiów nie planuje, gotowanie to moja pasja i zamierzam się poświecic głównie temu, matka tego nie rozumie ona chciałaby mnie widziec w roli prawnika albo lekarza.

a technikum gastronomiczne? po zawodowce bez kontaktow bedzie ci naprawde ciezko znalezsc prace, chyba ze w restauracji na zmywaku, niestety przykre to ale takie sa realia

ch!!!

Poza tym zawsze mogę sobie otworzyc wlasny interes, wlasna restauracje. Co z tego że pójdę na studia, jak to tylko strata czasu. A tak pieniądze z praktyk przeznacze przynajmniej na fajne ciuszki. A moja matka suszy mi głowe.

naprawde. ja mam studia i moge sobie nimi tylek podetrzec i pluje sobie w brode , ze nie poszlam do zawodowki. ale myssle, ze to prowo jest.

wszystko zalezy od tego w jakim kierunku idziesz na studia :>

Ja tez nie mialam nigdy wygorowanch ambicji, marzylam o tym zeby byc "fryzjerka"...ale i to mi sie nie udalo! a szkoda, bo w rekach talent mam nie byle jaki, ja nawet sama sobie wlosy obcinam...na krociutko, taka fajna fryzurke sobie meska robie.....Wspolczuje dziecia , ktore musza !!Konczyc szkoly i zawody ktore sa " ukrytymi " albo i nie, chorymi ambicjymi rodzicow, moje corki poszly do lepszych szkol ale tak chcialy......Jedna chce byc nauczycielem , druga aktorka, wiec o zadnej szkole zawodowej niema mowy... A ty realizuj swoje plany i marzenia.Powodzenia.

Ty sobie chyba jaja robisz :D Po zawodówce otworzysz sobie własny interes:D A skąd weźmiesz kapitał? Poza tym to "przeznaczanie pieniędzy z praktyk na fajne ciuszki" :D Zorientuj się najpierw ile płacą za praktyki :D Poza tym czemu nie chciałaś iść do technikum gastronomicznego? Miałabyś i zawód, i maturę.