Dać jej jeszcze szanse?

Co prawda nigdy nie widzieliśmy się w realu tylko na fotkach. Pisaliśmy sobie jakiś czas, ale ona w końcu mnie olała gdy chciałem ją zaprosić na kawę. Od początku się wykręcała i mataczyła. Więc po tym zerwałem z nią kontakt i do niej nie pisałem. Widziałem że dwa dni po tym wykasowała mój numer gg. I teraz po jakichś trzech tygodniach wysłała mi zaproszenie na face'a. Przyjąłem i rozmawia ze mną jak gdyby nigdy nic. I ona już zaczyna wstawiać aluzje o wspólnej przyszłości, tak jakbyśmy mieli kiedyś coś razem robić, tak samo jak robiła mi taką nadzieje na początku znajomości. Czy myślicie że ona po prostu znowu chce się mną bawić czy po prostu coś jej się odmieniło i teraz zaczeło jej na mnie zależeć. Narazie jestem ostrożny i nie wykazuje żadnej inicjatywy, udaje że mam ją gdzieś, bo nie wiem o co jej tak naprawdę chodzi. Jak myślicie?

może wstydzi sie swojej nadwagi bo przytyła

"zapchaj dziure" czyli o co chodzi bo nie rozumiem?

może nie do końca to tak wygląda, może początkowo myślała że będę do niej pisał, mimo jej fochów a gdy nagle to straciła pomyślała sobie że nie może już tak grać i znowu stracić kontakt i teraz działa na poważnie.

Daj sobie spokoj, ona po prostu chce miec tlum adoratorow, a poniewaz ty sie wylamales, znow zarzuca sieci, bys dolaczyl do tego grona.

ale to ona na początku pisała że jej się podobam, że mnie lubi, pisała o jakichś wspólnych planach itd. Gdy chciałem ją zaprosić gdzieś się spotkać to wtedy ona zaczęła się wykręcać aż doszło do tego że zerwałem z nią kontakt. I ona po jakimś czasie go odnowiła. A potraktowała mnie naprawdę po chamsku wtedy. Nie odpowiedziała na moje pytanie i odeszła bez pożegnania. Wtedy jej napisałem coś w stylu że nie będę jej dalej truł i zerwałem kontakt.

I co z tego, ze na poczatku tak pisala? A co miala pisac, ze zamierza sie pobawic? To typowa zagrywka, ona chce uchodzic za nieobliczalna kocice z charakterkiem za ktora ugania sie tlum facetow. Olej ja.

najwidoczniej taką zajebistą nie jest skoro szuka adoratorów w necie. Ale wiem też że nie jest pustą lalą, nie jest brzydka i nie jest gruba, na desperatkę też nie wygląda.

miasta? Jaki jest problem zeby sie spotkac? A moze wiesz gdzie pracuje? idz i zaskocz ja :)

To było tak że już na początku rozmowy ja powiedziałem jej że chodzi mi o real spotkanie i ona z entuzjazmem się zgodziła, a gdy było coraz bliżej spotkania ona coraz bardziej się wykręcała. Później już nie była taka miła aż w końcu gdy zaproponowałem drugie spotkanie wtedy już przegieła. Zlała mnie po chamsku tak że aż mnie to zabolało, choć nie musiała. Teraz po 3 tyg wysyła mi zaproszenie i gada ze mną jak gdyby nigdy nic.

A może ma męża i dzieci :-0

no ja nie mam problemu żeby się spotkać ale ona najwidoczniej miała. Teraz nawet 3 raz ją nie zapytam, chociaż kto wie może teraz by się zgodziła.

męża i dzieci nie ma na 99%

ale dzieli was jakas odleglosc, inne miasta czy cos takiego? podala Ci jakies namiary na siebie, powiedziala co robi? czy taka super tajemnicza jest?

no jesteśmy z tego samego miasta, nawet nie daleko z tego co mi pisała, pisała gdzie pracuje ale nie podała szczegółów, tak więc nie mam możliwości sprawdzić. Jedyne co wiem to gdzie i co studiuje.

ja bym zrobila tak: spytala trzeci, ale ostatni raz czy chce sie spotkac. Zapytala o konkretny termin. I jasno zaznaczyla, ze jesli nawali, to znajomosc koncze. Woz albo przewoz. To oczywiscie jesli Ci na niej zalezy. Jesli nie, to olej i juz

No też tak myślę ale tak sobie myślę że może tylko o to jej chodzi żebym o to zapytał a ona i tak mi da kosza a tylko się na mnie dowartościuje.

A jakos szczegolnie mocno Cie zaboli jesli odmowi? Nie wnikaj, spytaj i bedziesz mial jasna sytuacje. Najwyzej skonczysz znajomosc bez zalu, bedziesz wiedzial ze durna bździągwa ;) PS. Ile ona ma lat ze sie tak zachowuje?

coś koło 20

nie wiem czy ją zapytam bo nie chce uderzać z grubej rury, tak jak zrobiłem wtedy i mnie olała. Może ona rzeczywiście chciałaby się spotkać ale np się boi bo mnie dobrze jeszcze nie zna i chce dłużej popisać żeby lepiej się poznać a wtedy nie dałem jej tej szansy bo od razu chciałem się spotkać i może to wydało jej się podejrzane i dlatego tak się zachowuje.

to ona!!! http://www.zdradzila.za.pl/?id=e7xd61

to nie ona, to podszyw