czy to możliwe że los mści sie za moje krzywdy?

raz jedyny rzucił mnie chlopak , nie czułam do niego nic ale i tak bolało bylam młoda naiwna.... potem umarł ktoś w jego rodzinie drugi raz to byla milosc rzucilam chcialam wrócic ale on nie chciał....miesiac pozniej umarła bliska osoba z jego rodziny (o dziwo nie życzyłam mu źle) zastanawiam sie jak to jest ze jak ktoś mnie skryzwdzi to potem cierpi

Tak bywa, chłopak który mnie skrzywdził, bardzo potem chorował, co chwila lądował w szpitalu.

wyrzuccie te laleczki voodoo!!!

up!

chyba jestes nienormalna jesli sadzisz ze los zabiera komus zycie w ramach rewanzu za twoja krzywde ktora jest totalnie nieadekwatna do smierci czlowieka, no wez sie puknij dziewczyno

karma

Chyba jesteś nienormalna

raczej obrywa ten, kto kogoś skrzywdził, np. - chłopak rzucił dziewczynę - sam zostaje porzucony przez inną, z którą chciał się wiązać. Obserwowałam takie sytuacje dziesiątki razy.

To zwyczajny zbieg okoliczności. Ludzie umierają i nie ma to związku z tym ,że ktoś kogoś skrzywdził.