moje dziecko jest niegrzeczne w przedszkolu

mam 5-latka, dzisiaj babcia odbierała go z przedszkola i pani jej powiedziała, że musi ze mną rozmawiać bo dziecko nie ma w ogóle dyscypliny, wierzę jej w to, on mnie słucha ale dziadkowie pozwalają mu na bardzo wiele i praktycznie niczego od niego nie wymagają, ja już z nimi wielokrotnie rozmawiałam ale bez skutku, oni są mi potrzebni bo to oni mogą odbierać dziecko kiedy ja jestem w pracy i jak ja z nimi zacznę na noże iść to wiem, że mi powiedzą, że w takim razie mam się martwić co z nim zrobię sama skoro ja jestem taka niewdzięczna. Błędne koło. Dzisiaj jest zebranie rodziców, pani będzie jechać po mnie (jest bardzo nerwowa i głośna, nie przejmuje się też, że przy innych w dość ostry sposób zwraca innym uwagę). Na pewno ma sporo racji, dziecko miało teraz wakacje, przedszkole zamknięte było i dziecko było z dziadkami, ja będę oczywiście z nim pracować nad zachowaniem ale w chwili obecnej mam dosyć. Aż się boję iść na to zebranie bo wiem co będzie. Dziecko w naszym domu zachowuje się ok, kiedy go o coś poproszę robi to bez problemu, ładnie się zwraca, "dziękuję, proszę, przepraszam" itd. ale co mu się tam dzieje tego nie wiem.

Być może po tatusiu dzieciaczek więcej odziedziczył?

Idź przez zebraniem do Pani i niech Ci wyjaśni w czym rzecz. Wtedy podczas zebrania wstrzymie się od złośliwości przy wszystkich...

Moja córa zaczyna mnie słuchać. Problem leżał po mojej stronie. Brakowało mi cierpliwości i reagowałam złością Pomogli mi Ascendohttp://ascendo.pl/dlarodziny2.html

Piszesz, że pani jest nerwowa i głośna, żle zachowuje się na zebraniu. Może to pani przedszkolanka jest problemem a nie dziecko.