Piszę list motywacyjny i mam problem.

Ponad dwa lata temu ukończyłam staż. Po stażu nie mogłam znaleźć stałej pracy. Pracowałam na czarno, potem na kilka miesięcy dostałam umowę zlecenie i potem znów na czarno, ale tego nie uwzględnię z liście. Jak napisać list, żeby miał "ręce i nogi"?

W liście motywacyjnym przede wszystkim musisz zaprezentować siebie od jak najlepszej strony. Pracodawce będzie interesował każdy ciekawy aspekt Twojego życia. Jeśli uważasz, że prowadzisz monotonne życie, spróbuj porządnie się zastanowić a na pewno jest coś co wyróżnia Cię spośród innych. Praca na czarno nie oznacza braku doświadczenia. Warto uwzględnić każde doświadczenie zawodowe, bo w przyszłej pracy być może okaże się, że akurat Ty się na tym będziesz znała a inny pracownik nie.

moim zdaniem nawet prace na czarno lepiej wpisać jeśli dała jakieś cenne doświadczenia. A pracodawcy tez znają nasze polskie realia.

Odsyłam do artykułu https://list-motywacyjny.pl/jak-napisac-list-motywacyjny-gdy-doswiadczenia-brak/ - tutaj są porady ekspertów odnośnie tego typu sytuacji. Moim zdaniem warto wpisywać na początku kariery każda pracę a nawet szkolne praktyki. Ja pierwszą pracę dostałam raczej, dzięki swoim umiejętnościom