Jestem wsciekla na swoja rodzine

Ojciec pracuje od 6 czasami do 23 za marne 3000 fizycznie, matka rowniez pracuje na dwie zmiany a rodzenstwo to juz szkoda mowic brat od razu po szkole idzie do pracy i jeszcze w weekendy a siostra to samo. Ja siedze w domu, chodze do szkoly, ucze sie na samych 2 i 3 i rodzina wypomina mi to ze placi mi prywatna szkole.

studia czy liceum?

no i mają rację ...cała rodzinka zapierdala od rana do wieczora żeby Tobie opłacić prywatną szkołę więc Twoim zasranym obowiązkiem jest uczyć się

rodzina robotnicza, twoja przysŁŻosc to kasa w biedronie albo zarobiony frajer, ale do tego musisz mies wyglad i deczko pod kopuła.

no i mają rację!

Technikum prywatne, czesne jest tanie. 400 zlotych na miesiac czyli ogolnie 2 tysiace na semestr. Cala rodzina sklada sie na to by zaplacic za moja szkole i mi to wypominaja.

prawdę powiedziawszy lenie w życiu mają lepiej wiem z doświadczenia lenistwo to cecha ludzi sukcesu

czesne jest tanie,tak? do tego dochodzi utrzymanie itd,więc tanio nie jest!!!!!!!!!!!!!! Rusz się do roboty!

Dorobicie się wszyscy garba i renty nedznej jak ja!

a czemu chodzisz do prywatnego technikum?

Chodzę do 3 klasy prywatnego technikum z jednego bardzo podstawowego powodu bo w państwowej szkole miałam zbyt mało punktów z gimnazjum. I po co ja mam isc do roboty jak i póki co rodzice mają obowiązek wobec mnie.

400 to taniio??!?!?!?! hahahaha widac ze nie rpacujesz ja oddaje na stancje 500 i czxesne za studia 440 tysziak w dupe to wcale nie tanio

No i dochody mojej rodziny sa takie sobie , takie jakie rodzice powinni zarabiac razem bez pomocy dzieci. Ojciec 3000, matka 3000, brat kolo 1000 i siostra rowniez kolo 1000 a ja czesto musze sie ich prosic by dali mi pieniadze na jakies buty czy nowa bluzeczke.

Tyle że nie rodzeństwo ma pieniądze dla siebie a nie dla ciebie.