Co doluje mlodych ludzi?

Bo znam takich ktorzy ciagle narzekaja na swoich rodzicow a maj wg mnie lepiej niz ja, ja mieszkam z dwojak braci w jednym pokoju bo male mieszkanie i jestem zadowolona z zycia co sie dzieje z modymi ludzmi ze tacy sa przygnebieni?

Mlodosc ich doluje. Powaznie.

Ja ci moge powiedzieć co mnie dołuje: - martwię się czy poradzę sobie na kierunku studiów, który wybrałam ( ekonomia) - martwię się o moją starsza siostrę, z którą są poważne problemy - mam problemy ze zdrowiem, powiekszony węzeł chłonny i najprawdopodobniej bede miec biopsję

no ja rozumiem ze sa sytuacje stresujące, ja tez przeciez takie mam ale slyszy sie np coraz czesciej o samobojstwach wsrod 18 - 19 latkach to jakies przerazajace, bo przeciez jeszcze w zyciu sie tyle wydarzy, porawi przeciez ludzie maj mega problemy, moi rodzice przeciez tez wiele przeszli, problemy ze zdrowiem z praca i radza sobie

ja mysle ze glownym problemem tych przewrazliwionych ludzi mlodych jest to ze nie rozmawiaja z rodzicami, bo taki juz 15 latek to sie izoluje, ma kolegow, pozniej dziewczyne i nie rozmawia a przeciez ciagle jest dzieckiem

w doopach im sie przewraca od dobrobytu. Ty poznałas zycie, wiesz jak to wyglada i byle gowno Cie nie złamie. A takie gowniarstwo chowane w złotych klatkach nic nie wie o swiecie i wychodza takie nieprzystosowane do zycia zwierzatka, byle nieszczescie i placz. Mama z tata zawsze dawali kupe kasy na drobiazgi, nie gonili do nauki wiec synuś/córcia poszli na debilne studia, cudem znaleźli prace za 1000zł i nie maja na nic i jest ryk, bo w domciu było lepiej, u mamci pod spódniczką/

Bo wszystko jest do d***...począwszy od studiów, na których się jest (wtedy są złe bo uczą tylko regułek) lub nie (bo nie da się studiować dziennie w biednej rodzinie) ...po pracę którą się ma (ale jest poniżająca, pracuje się z debilami i spryciarze a Twój przełożony w "mojej" firmie by co najwyżej mył kible", pomijam fakt że zwykle nie ma wykształcenia i jest zatrudniony po znajomości. Zresztą ja też jestem ale nie miałem aż takich) lub nie (bo biedni pracodawcy szukają 20 letniego, niepełnosprawnego , z 10 letnim doświadczeniem, bezdzietnym chętnym na czterobrygadówkę za 6 zł/h brutto/ ponieważ założenie w naszym kraju firmy graniczy z cudem a jeśli założysz od razu bankrutujesz przez podatki i ZUS które łatają dziurawe kieszenie urzędasów i polityków) ...bo ciągle mieszkają z starymi mimo że mają powyżej 20 lat (brak mieszkań..a co najmniej w cenach proporcjonalnych do zarobków) i dużoooo więcej