Cały bagaz do szpitala ...rany mąz mnie pakuje w walizke

Hejka. Wszystkie potrzeby połozyłam na łóżku i naprawde tego dużo. Pampersy,pół metrowe podpaski ,ciuchy,szlafroki masakra jakaś . Mąż stwierdził że spakuje to w walizke na kółkach w którą wszystko się zmieści i nie bedzie niczego dowoził a przede wszystkim taką walizke wsune pod łóżko i porzadek będzie wszystko pod ręką . niby tak ale ja chyba się wstydze toż to nie sanatorium na 2 tygodnie tylko męczarnia 3 dniowa jak to bedzie wyglądac :) Przekonuje go że bez sensu lepiej torba podróżna ale upiera się choć wiem że z wygodą to ma racje. A jak u Was kobietki w co się pakujecie ?

nie Ty jedna bedziesz z taka waliza.

Małe słowo pocieszenia ? :) faktycznie tak kobietki tam spakowane ? mąż marudzi a ja sie opieram same wiecie o co chodzi bo to dosyć śmiesznie wygląda choć myśle ze to ostatnia rzecz którą będe sie przejmować :)

ja nie mialam walizki na kółkach ale mialam duza torbe podrózna

Nie bierz za dużo pierdół, tylko to co niezbędne i w małych ilościach, żeby starczyło na te 3 dni w szpitalu, a nie jak na cały miesiąc. Jakbyś zechciała to spokojnie byś się zapakowała w niewielką torbę.

Mam duuużą torbę podróżną :] Ciągle myślę czy wszystko mam :)

na 4 dni ale mimo tego mąż musiał dowozić mi majtki, podpaski, wkłady poporodowe i kilka innych rzeczy :o

i nie chodzi o pierdoły bo pampersy, chusteczki, ubranka dla dziecka, koszule, szlafrok, podpaski i wiele innych niezbędnych rzeczy sporo miejsca zajmują