Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moloko0123

czy ktoś tak miał?

Polecane posty

Gość moloko0123

Mam faceta,który twierdzi,że jest ateistą,a ja jestem wierząca.Gdy rozmawiamy o ślubie,to on tylko podpisje się pod cywilnym,a kościelnego nie ma w planach.Za to ja zawsze myslałam,ze wezme taki ślub,jak kazdy w mojej rodzinie.Nie wiem co o tym myśleć.I jak będzie wygladało wspólne zycie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam jestem nie wierzacy ale jak jemu zalezy na tobie to zrobi ci ta przyjemnosc i wezmie slub koscielny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moloko0123
właśnie mówi ,że mu zalezy i zrobiłby dla mnie wszystko,a upiera się przy swoim. więc cos tu chyba jednak nie gra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moloko0123
a jak bedziemy mieć dzieci to co, sama je pójde ochrzcić....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moloko0123
bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy bardzo podobną sytuację.I wiem, jak to zabrzmi, ale poważnie zastanów się nad przyszłością waszego związku. Już ci piszę dlaczego: Braliśmy ślub kilka lat temu - mój partner to człowiek głęboko wierzący, a ja byłam jeszcze młoda i wahałam się w kwestiach religijnych (ostatnie lata liceum byłam wypisana z religii).Zdecydowaliśmy się na jednak ślub konkordatowy (kościelny i cywilny w jednym).Była również kwestia chrztu dziecka - uległam mężowi (ze względu na moje podejście musiałam podpisać oświadczenie,że będę wychowywała dziecko w wierze).Tylko dzięki temu,że partner działał wcześniej przy kościele nie robiono nam problemów - w innym wypadku musiałabym przejść zaległe kształcenie religijne. Mimo,że bardzo się kochamy i jesteśmy razem 11lat rozbieżność poglądów i zdań w kwestii religii utrudnia nam życie.Tym mocniej,że ze względu na pracę męża wychowanie religijne dziecka spoczywa na mnie (a w tym roku komunia). Będzie się wam to odbijać czkawką całe życie. Jesteście w o tyle dobrej sytuacji,że dziecko z reguły ma silniejszą więź z matką, więc pewnie poglądy religijne przejmie po tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ślubu - musicie to jakoś dogadać między dobą. Wiem,że są śluby wielowyznaniowe. Być może jest opcja, byście wzięli ślub w kościele, ale twój partner będzie miał wykreślone z przysięgi odwołania do boga. W przypadku chrztu - zgoda musi być obojga rodziców. Więc albo ulegniesz i dziecka nie ochrzcicie, albo on będzie musiał podjąć zobowiązanie takie jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam o ślubach konkordatowych, gdzie jedna z osób była nie wierząca, wtedy w czasie ślubu w kościele nie wypowiadała tylko końcówki przysięgi (tak mi dopomóż Panie Boże...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moloko0123
Dzięki wam. Nigdy nie słyszałam o takim slubie,gdzie partner będzie miał wykreślone z przysięgi odwołania do boga itp. Chociaż i tak pewnie by sie nie przekonał do tego... On twierdzi,że chce mieć dzieci w przyszłości,więc nawet chciałam mu powiedziec,że ja nie wiem czy chce je mieć bez slubu kościelnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszukaj sobie takiego co bedzie chciał wziać z toba taki ślub jaki chcesz? bo z tego co widze to bedziesz miała co rusz problem z takim gosciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moloko0123
nie,bo nie chce prze takie cos go skreślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok wiec juz dzisiaj przygotuj sie na duża dawkę problemów Tylko pytanie Czy dasz radę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moloko0123
poczytałam juz sobie troche o slubie mieszanym,jak to wygląda z osobą niewierzącą . porozmawiam najwyżej z nim o tym przy okazji i zobacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×