dziewczyna mojego brata chce się zakumplować a ja

nie mam ochoty. do niej w ogóle to nie dociera. jestem uprzejma ale i zachowawcza w stosunku do niej, przecież nie jestesmy przyjaciółkami, nie przychodzi do mnie tylko do mojego brata a i tak zawsze się wpierdala do mojego pokoju i wypytuje co u mnie - strasznie mnie to wkurwia bo wg mnie nie mam wobec niej żadnych zobowiązań ani obowiązku plotkowania jak najlepsze przyjaciółki. dzisiaj jest z nią a za pół roku może być z inną - mi nic do tego, ja się nie wtrącam i nie chcę aby ona ciągle mnie wypytywała o to co u mnie, dzwoniła z propozycją wyskoczenia na wspólne zakupy itd. no kooorwa, co ona, swoich koleżanek nie ma? zamiast się cieszyć że ja się do nich nie wtrącam to napierdala ciągle do mnie na gg :O sory za bluzgi ale wkurza mnie ta dziewucha. to że mój brat ją bzyka nie oznacza że zaraz cała rodzina ma z nią mieć cokolwiek wspólnego

To może Ty zacznij ją tak 'napastować'? :D:D

ach do mnie i mojego chłopaka zawsze wbija się jego siostra i też wiecznie o wszystko wypytuje. Strasznie mnie drażni ale fakt, koleżanek swoich to ona nie ma za wiele

czy Ty nie rozumiesz? ja pisałam że to ja jestem siostrą i nie mam zamiaru się kumplować z każdą dziewczyną mojego brata. jej się pewnie wydaje, ze jest wyjątkowa :D:D:D

szczegolnie mlodsze szczyle wpertalaja sie do pokoju zeby nie seksowal :O

kurwa, wy naprawdę takie tępaki jesteście? jak ona albo jakakolwiek inna dziewczyna przychodzi do niego to ja nie idę do nich, nie urządzam sobie z nimi pogawędek bo mam swoje sprawy. to ta jego nowa dziewczyna się wpierdala do mojego pokoju i próbuje ze mną pitolić o głupotach niczym przyjaciółki

a moze ona na ciebie leci

nie sądzę. jej się pewnie wydaje że jest już ostatnią dziewczyną mojego brata :D i próbuje się 'zaprzyjaźnić' tylko nie dociera do tej jej pustego łba, że skoro odmawiam za każdym razem to się nigdy nie zgodzę na wspólne wyjście

ale czemu ci ona przeszkadza? brzydka jest ze wstyd sie z nią pokazac na ulicy ?

nie jest brzydka ale ja nie mam ochoty mieć nowej koleżanki. tak jak już mówiłam, ja się w historie miłosne mojego brata nie wtrącam bo dziś jest z nią a za miesiąc pewnie będzie miał inną - mi nic do tego. a ona non stop mnie zagaduje i próbuje gdzieś wyciągnąć. teraz np siedzi u mojego brata i oczywiście musiała przyjść do mojego pokoju i pierdolić o głupotach :O ja mam swoje koleżanki, mam swoje sprawy i nie potrzebują aby kolejna dziewczyna mojego brata się wpieprzała w moje życie. on ją zostawi a ja mam potem wysłuchiwać jak to jej źle i może jeszcze go szpiegować czy jej nei zdradza np? o nie

Ale masz problem, powiedz jej wprost żeby do ciebie nie przyłaziła, bo sobie tego nie życzysz, nie musisz być dla niej miła, kto ci każe brat??

autorko poprostu jestes dziwna i tyle

pojebana jesteś i tyle. to chyba normalne, że dziewczyna chce mieć dobre relacje z rodzina swojego faceta. co Ci szkodzi isc z nia na te zakupy, albo poplotkowac troche? stanie Ci sie cos jak pogadasz z kimś innym niz ze swoimi pewnie tak samo zadufanymi w sobie przyjaciółeczkami jak Ty... załoze sie, ze jestes do niej negatywnie nastawiona dlatego, bo zwyczajnie jestes zazdrosna o swojego braciszka.

Słuchaj a ile masz lat TY, ile Twoj brat? oraz Ile jest w tym zwiazku brat?

ja do niej mam neutralne nastawienie. jak już mówiłam, i tak sądzę że wkrótce brat przyprowadzi inną :D już raz byłam w dobrych relacjach z jedną z jego dziewczyn i nie skończyło się to dobrze bo jak on ją zostawił to ta przyłaziła do nas do domu i się wypłakiwała (a to niezręczne dla mnie było jednak) a jak go podejrzewała o zdradę to też chciała żebym jej donosiła gdzie jest i co robi. i co innego jak np spotkamy się w kuchni i powie 'hej co słychać' i pogadamy o powierzchownych sprawach a co innego jak mnie wypytuje o mojej życie prywatne - no sory ale dla mnie to jest obca osoba, kolejna panienka do bzykania mojego brata a nie ktoś bliski więc co ją to obchodzi? jak już mówiłam, uprzejmości mogę wymieniać bo mi bez różnicy czy jest on z Asią czy z Kasią, ale nie chcę wchodzić w żadne bliższe relacje. i nie jestem zadufana w sobie, on zmienia te dziewczyny jak rękawiczki, srednio raz na 3 miesiące przyprowadza nową i mam z każdą być super przyjaciółeczką? :) podkreślam, co innego porozmawiać o rzeczach powierzchownych i neutralnych a co innego jak się ktoś wypytuje o moje prywatne sprawy. i Wy naprawdę jak przychodzicie do kogoś do domu to włazicie wszystkim do pokoju? bo ona tak robi!! przychodzi do nas i za jakieś 20 minut przyłazi do mnie 'na chwilę'

ja mam 22 lata, brat 21 a jest z nią 'w związku' od miesiąca - w kazdym razie ona od miesiąca do nas do domu przychodzi

ludzie! czy to takie dziwne, że jak widzę ten jej głupio uśmiechnięty łeb w drzwiach to mam ochotę go przytrzasnąć? nie mam też potrzeby żeby przynosiła mi pierdółki typu upieczone przez siebie ciasto albo czekoladę. im bardziej ją ignoruję i jestem niemiła tym bardziej ona się stara i to mnie wkurwia nieziemsko!! :o

oj podszyw :) ale fakt, obawiam się że niedługo będzie mi przynosić ciasto :D:D

Ja kumam:P Olej ją może lekko:P Może ona sobie ubzdurała, że w ten sposób z Twoim bratem dłuższy związek będzie miała czy jak?

wierz mi kultura, że staram się ją olewać ale ona jest jak taki wiecznie cieszący się szczeniak i jak pies - nieważne co mu zrobisz to i tak przyjdzie do ciebie. np ostatnio spotkałam ją w kuchni jak robiła sobie kawę i pyta czy mi też zrobić. to jej mówię, że nie dzięki. poszłam do siebie i co, za 5 minut włazi tamta z kawą i ciastkami :O no pierdolca można dostać we własnym domu. chyba sobie zamontuję zamek w drzwiach ;) pyta się gdzie wychodzę, to mówię że na piwo. jak wracam to też pyta jak było i dopytuje się o moich znajomych, jesooo mam jej opowiadac o ludziach których nie zna i nie pozna? :D

Jezu, jakby taka moją współlokatorką była to bym zwariowała :D No chamsko nie ma co jej wygarniać bo to na brata pójdzie Jeszcze 2 miesiące Ci zostały:P Nie mam pojęcia co można takiej osobie powiedzieć

Taka laska pewnie ogólnie taka jest hmmm "gorliwa", może przez to faktycznie wielu znajomych nie ma?

haha może i racja z tymi 2 miesiącami :D nawet ojciec nasz się z niej śmieje że chyba bardzo chce usidlić synka jego :D

wiesz co, nie wiem czy ma znajomych czy nie bo te jego dziewczyny już mi się mylą- która co lubi, która na co uczulona itd. :P

:D Nadgorliwość jest najgorsza Jak ojciec coś zauważył to faktycznie laseczka ma jakieś plany w związku z Twoim bratem i Ciebie może chcieć wykorzystać :P Taka intryga, przez siostrę do brata...hmmm, a jakbyś odpuściła i pozornie dała sie zakumplować może by szturm na matkę/ojca poszedł?:D

ona to w ogóle jest jakaś dziwna. jak ja przychodzę do kogoś to mówię 'dzień dobry' ale nie chodzę do każdego z osobna się przywitać a ona tak robi. dopytuje gdzie kto jest i leci w podskokach :D i tak jest za każdym razem. matka się wkurza już bo jak np ogląda z ojcem jakiś film i się przytulają i nagle wpada ta Anka, i to nie na 5 minut tylko potrafi godzinę z nimi gadać, bleh :P