Szybka ciąża po poronieniu...

Witam, na 99% jestem pewna że jestem w ciąży (ból sutków, podwyższona temp., częste bieganie siusiu) miesiączkę powinnam dostać 16,09. Jestem bardzo szczęśliwa a zarazem przerażona. 12.07 poroniłam, była to moja 2 ciąża (mam 4letniego synka) było to w 5 tygodniu, nie miałam zabiegu łyżeczkowania, nawet Usg nie miałam. Pierwsza miesiączka po poronieniu przyszła 18,09 zawsze miałam regularne 29dniowe cykle. Miśkowałam się z mężem w czasie dni płodnych tak sądzę i jak pisałam chyba jestem w ciąży. Strasznie się boję że mogę znowu poronić bądź coś bedzie nie tak z dzidzią. Napiszcie proszę byłyście w takiej sytuacji?? Pozdrawiam serdecznie :*

ja byłam, niecały miesiąc po poronieniu (nie doczekałam nawet pierwszej miesiączki) znowu zaszłam w ciążę. Było wszystko w porządku, a mój dwulatek spokojnie śpi w pokoju obok :) powodzenia i głowa do góry :)

obys miala racje, trzymam kciuki , ale lepiej zrob test :) mi tez po poronieniu udalo sie zajsc, nie martw sie :)

Staram się byc dobrej myśli, teraz czekam do poniedziałku i zobaczymy czy będą dwie kreseczki :) Ale coś czuję, że będą, za bardzo mój organizm świruje:) tylko się trochę obawiam bo pracuję fizycznie a nie będę mogła powiedzieć mojemu szefowi że jestem w ciąży bo jestem na okresie próbnym jeszcze miesiąc. Rozmawiałam z moją ginekolog niestety tylko przez telefon bo mieszkam w Anglii a tu służba zdrowia jest straszna i najprawdopodobniej powodem poronienia była grypa która dopadła mnie zaraz po zapłodnieniu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży i brałam Gripeksy. Od poronienia regularnie przyjmuję witaminy dla kobiet w ciąży i planujących zajść w ciążę więc mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :) Tylko jestem nałogowym palaczem, zaczełam już ograniczać, mam nadzieję ze uda mi się całkiem rzucić.

Ze o co Ci chodzi?