Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rotemilla

depresja- nie moge sobie poradzic z obowiazkami

Polecane posty

Gość rotemilla

witam wszystkie mamy, ktore z decydowaly sie przeczytac ten watek...wiem ze przez wiekrzosc zostane tutaj skrytykowana ale nie o takie wypowiedzi tu prosze...musze sie wygadac i poradzic, jak juz wspomnialam w temacie mam depresje...jestem mama blizniakow 10m , zaczynaja chodzic, wszystko rozwalaja, nie daja sie przebrac, ciagle krzycz i nie chca jesc...to wszystko sprawia ze sobie nie radze z obowiazkami codziennymi...nie mam sily, jestem wiecznie niewyspana i zmeczona... dodam ze maz pracuje w delegacji i jest w domu co prawda ca 2 dni ale zjezdza na 19 wieczorem a wychodzi o 6 rano wiec prawie go nie ma...pomaga mi jak moze kiedy ma wolne ale i tek maluchy ciagle krzycza mama i trzymaja sie za noge...jak juz wspomnialam nie mam sily na to wszystko nie stac nas na opiekunke, jestem tak zmeczona ze w nocy nie slysze jak dzieci placza...gdy zaczyna sie placz poprostu wychodze z pokoju, tak normalna matka sie nie zachowuje...ostatnio nawet dalam klapsa chociaz wiem ze to biedne dziecko nie robi nic zlego specjalnie i nie jest w stanie zrozumiec za co dostalo...kobiety doradzcie jak sobie radzicie z tym zyciem...jak wrocic do normalnosci zeby cieszyc sie kazdym dniem z syNAMI...bo narazie kazdy nowy poranek to mysl ze rozpoczyna sie kolejny dzien kosznaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamma Miaa
wiesz ja mam jedno dziecko ale tez sama musze sobie radzic i nie jest latwo. Tobie z dwojka jest duzo trudniej. Moze jednak masz rodzine ktora od czasu do czasu moglaby zajac sie dziecmi a ty mialabys czas dla siebie, nawet samotnie pojsc na spacer? A moze Deprim tabletki moga troche ci pomoc i poprawic samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esrg
ja tez mam bliznieta ale troszke mlodsze. domyslam sie ze ciezkojak zaczynaja chodzic ale to minie. moi tez sie kleja do nogawki i raczkuja wszedzie za mna. najwazniejsze to staraj sie nie denerwowac kiedy marudza. chodzi mi o to ze jak ida za toba i marudza a ty cos robisz to zachowaj wewnetrzny spokoj. wiem ze ciezko bo tez czasami krzykne na dzieci ale zauwazylam ze taka natura dzieci i lubia marudzic wiec juz mnie po prostu to nie drazni:) moze ci ktos pomoc od czasu do czasu? to jest ciezki okres ale on nie trwa wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4skafander
co do tabletek to juz mam przepisane deprim wlasnie...a rodzina???? mieszkamy ze tak powiem zdala od jednej i drugiej...mam przyjaciolke, ktora ratuje sytuacje jak moze ale nie moge wiecznie ja prosic zeby siedziala u mnie caly dzien 7 dni w tygoniu...jesli synek z nia zostaje ja w tym czasie ide do urzedu, robie zakupy albo w domu gotuje obiad albo sprzatam...wiec odpoczynek nie wchodzi w gre w tym czasie bo mam go za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffddffdfdfdf
sama sie pchalas do męża i rodzenia dzieci, to masz co chcialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnies121
ja z jednym ledwo daję sama radę, z 2 chyba bym zwariowała... powodzenia, sily i cierpliwości Ci zyczę. Może jednak uda Ci się kogoś zatrudnić, nawet na kilka godzin w tygodniu żeby ktoś przyszedl żebyś mogla trochę odetchnąć... ? a rodzice teściowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tabletkach
nie myśl, uzależnisz się szybko i zobaczysz, że będziesz brała coraz częściej bo dzieci rosną, będziesz coraz bardziej zmęczona i uznasz w końcu, że bez nich nie dasz sobie rady. Ciesz się każdą wolną chwilą, wiem, że to trudne, ale higiena psychiczna też jest bardzo ważna, bo kiedy mama jest szczęśliwa dzieci też. Odpuść sobie sprzątanie nie wszystko musi być wychuchane, wydmuchane, masz chwilę wolną, wypij kawę, obejrzyj coś, przeczytaj. Jeśli naprawdę sobie nie radzisz, idź do psychologa, wygadaj się komuś, nie dlatego , że uważam że coś jest z Tobą nie tak, ale dlatego żeby sobie ulżyć. Głowa do góry, ja też mam synka, który jest niezłym urwiskiem i czasem jest mi ciężko ale trochę przewartościowałam swoje życie, nie wszystko musi być zrobione na już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhttgdrt
no tak tabletki na dluzsza mete to zly wybor ale autorka nie ma czasu wogole wiec o wyjsciu do psychologa raczej nie mowy bo maz wraca wieczorami. wyjscie do lekarza nie trwa 30min tylko wiecej. gdyby autorka miala np. godzine dziennie dla siebie to na pewno wykorzystala by to w inny sposob;) autorko dasz rade!!!! tez mam 2 i wiem co czujesz. dzieci wyrosna z pieluch, dasz do przedszkola i odzyjesz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×