Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama nowa...

marchewka zamiast gryzaka???

Polecane posty

Gość mama nowa...

Stosowałyscie moze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksksskskksks
Zwariowalas, marchewka za twarda jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to trzeba chyba zupełnie
nie mysleć :( Raz, że dziecko może sobie wepchnąć takie warzywo do gardła i się udusić a dwa, że jakimś cudem kawałek odgryzie i też się udusi. Nie stać cię na gryzak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nowa...
no bez przesady, z 2 zabkami odgryzienie nie wchodzi w gre... wydaje mi sie ze na zabkowanie jest to nawet niezły sposob - gryzaki az takiego szału u mojego malucha nie wywołuja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo ******
nie za mądry pomysł, ale... jest ryzyko jest zabawa:) Nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo ******
jeśli podasz marcchew niemowlakowi to sprawdź, tak na wszelki wypadek, postępowanie w przypadku zakrztuszeń u malutkich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo ******
brak wyobrazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nowa...
powiem tak - testuje taka marchewke własnie teraz i mała jest zachwycona - nie ma jak sobie zrobic krzywdy bo marchewka jest dosc gruba i krótka, bardziej martwi mnie czy dobre jest to ze jest to surowa marchewka - w koncu sladowe ilosci moga zostac połkniete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo ******
najlepiej zapytaj pediatrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nowa...
i jeszcze jedno - wypowiadaja sie tu chyba osoby które tego nie probowaly... a nie o to mi chodziło ... z tego co mi wiadomo jak kiedys nie bylo gryzaków stosowano własnie takie sposoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z tego że surowa? Bardziej bym się przejmował czy się nie zakrztusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to trzeba chyba zupełnie
a kiedy nie było gryzaków? Chyba w średniowieczu :) Cóż, to twoje dziecko i rób sobie co chcesz. Tylko do siebie będziesz miała pretensje jak dziecko się udławi... Niektóre dzieci są też wniebowzięte jak grzebią w kontaktach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nowa...
jestem zszokowana tymi wypowiedziami - a niby jak ma sie udławic taka marchewka????????????? na to wychodzi ze moze sie tez udławic farfoclem z kocyka..... i najlepiej trzymac takiego maluszka pod kloszem...chore - tymbardziej ze wszystko ma przeciez miejsce w mojej obecnosci - nie zostawiam jej z ta marchewka samej w domu.... naprwde nikt nie popiera tej metody?? wydaje sie ze to przynosi ulge takim dziaselkom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo ******
twoje dziecko, twoja decyzja ja bym nie ryzykowała a marchewkę dałabym ugotowaną i roztartą jeśli lubi jej smak dla bezpieczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo ******
niemowlak, jeśli się zadławi, nie odkrztusi jedzenia tak, jak dorosły jest wtedy naprawdę problem i inaczej udziela się pomocy niemowlęciu w takim wypadku, inaczej większemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raiohann
Proszę państwa, były takie czasy, że nie można było dostać gryzaka i to nie w średniowieczu, a bardzo niedawno, jakieś trzydzieści lat temu :/ Proszę się nie oburzać, że jako gryzak podaje się dziecku marchewkę, bo nie ma w tym nic złego! Chyba, że jest się rodzicem, który zostawia dziecko z gryzakiem sam na sam i idzie się zająć swoimi sprawami. Marchewka (albo twarda skórka z chleba) to taka alternatywa dla gryzaczka, która wymaga stałego nadzoru nad dzieckiem. Należy ją co chwilę oglądać, patrzeć, czy nie została nadgryziona z kilku stron, jeśli tak, to ten kawałek odkrajać. I oczywiście musi być duża, obrana i wyparzona. Ponadto nie jest polecana dla dzieci z dużymi ząbkami, a dla takich, które zaczynają ząbkować, a ząbki ledwo się dopiero ukazują. Przykro mi patrzeć, jak ktoś absolutnie nie ma żadnego doświadczenia w jakiejś kwestii, a mimo to atakuje kogoś innego zarzucając mu głupotę. Jest jakaś racja w tym, co państwo piszą i te argumenty, że dziecko może się zadławić mają rację bytu, jednakże tylko w sytuacji, w której dziecko pozbawione jest nadzoru. To samo tyczy się kontaktów, o których również w tej dyskusji wspomniano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paczkomat
Gryzaki o wiele lepsze. nie dawaj marchewek psu. Kup mu Gryzaki Oravet. Będzie z nich zadowolony i będzie miał lepsze uzębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huwai
Kupuj gryzaki Oravet zamiast marchewek dla psa. Jak chcesz żeby miał lepsze zęby i świeższy oddech to tylko to polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre rozwi azanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×