Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koleżankaaa...

dziewczyny czy macie prawdziwych kolegów /przyjaciół ?

Polecane posty

Gość Koleżankaaa...

Chodzi mi oczywiście o facetów z którymi się znacie lubicie,przyjaznicie spotykacie sie na kawe/piwko i nic więcej? Mam 32 lata i niemam żadnego kolegi za to pełno koleżanek z dziecinstwa/szkoły.Zastanawiam się czy tylko ja nie potrafię dogadać się z chłopakami/mężczyznami. tzn jak byłam nastolatką zawsz miałam jakiegos chłopaka związek się konczył to kontakty się urywały.A jak jes u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam, z tym ze jestem sporo młodsza od ciebie. jest to mój dobry kolega. spotykam sie z nim dość często, w szkole, poza nia. z moje strony nie ma żadnego uczucia. nie pociąga mnie absolutnie, a czy ja jego ? myśle że troche na pewno. ja go znam od najłodszych lat, widziałam jak płacze i jak koledzy mu dokuczają, dla mnie jest aseksualny, wiec nie ma zagrożeń. mój chłopak jest troche zazdrosny ale wie ze go nie zdradze wiec spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _takaJa_
mam kolegów i koleżanki :) a czy mam przyjaciół ? wydawało mi się ze mam przyjaciela ale to jest raczej zwykła znajomość.często mnie rani dlatego ciężko to nazwać przyjaźnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś zawsze miałam więcej
kolegów niż koleżanek. Teraz mam przyjaciela z prawdziwego zdarzenia - próbowaliśmy być razem, ale nie wyszło - więc uznaliśmy, że przyjaźń będzie dobrym rozwiązaniem :-) Jak do tej pory - zawsze mogę na niego liczyć, on na mnie też. Oczywiście czasem się kłócimy - aż drzazgi lecą, ale to niczego nie zmienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _takaJa_
ja pomału przestaję wierzyć że prawdziwa przyjaźń istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przyjaciela mam jednego i jedną przyjaciółkę. Koleżanek, kolegów wielu. Zawsze ciągnęło mnie do facetów, lepiej się z nimi dogadywałam. Na kobietach nie raz się zawiodłam. Są wredne i nie potrafią mówić prosto w oczy tego co myślą, tego co czasem powinny. Cholernie knują. A jak ja im mówię szczerze( bo na szczerości przyjaźń polega), to się obrażają. No kór....wa. Jak powiem facetowi, że kiepsko w czymś wygląda, to tego nie założy. A jak koleżanka ma na oku jakiś ciuch, to żebym nie wiem co mówiła, i tak założy. Jak wróci od fryzjera w kiepskiej fryzurze i jej to powiem, to zaraz leci do innej koleżanki i mówi jaka jestem wredna. Z facetami nie mam tego problemu. Z resztą oni też mogą sporo podpowiedzieć jeśli chodzi o podryw, ubiór itp. Są niezastąpieni jako kumple. Oczywiście nie wszyscy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŻKOLEŻANKAAA
Mam jednego kolege z podwórka teraz ja mężatka on w stały związku ,Spotkaliśmy sie po 15 latach chcemy odnowic kontakt ale mój mąż nie chce otym słyszeć uważa ze szybciej czy puzniej wylądujemy w lózku ;-( jego partnerka tez nie wierzy w to ze nie chcemy ze sobą sypiać .Poprostu miło jest się czasem spotkać powspominać . I spotykamy się pokryjomu, niestey jak to się wyda będziemy podejrzani o zdradę. Nie wiem jak przekonać naszych partnerów do siebie mój mąz nie ma zamiaru się z nim zaprzyjazniać jego kobieta nawet mi cześc nie powie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiazki damsko-meskie
jesli pytasz o kolegow=facetow to mam niewielu zktorymi sie czesto nie widuje. moj facet mowi, ze nie ma przyjazni miedzy kobieta a mezczyzna bez podtekstu erotycznego... w sumie moj dobry kolega chcial ze mna byc, ja nie chcialam bo nie pociaga mnie w ogole, wiec tu przyjazn z mojej strony moglaby byc. ale ma obecnie dziewczyne i zaczal traktowac mnie bardzo na dystans wiec nie wiem czy dlatego ze cos ciagle do mnie czuje czy jego dziewczyna jest po prostu zazdrosna... z drugiej strony mam kolege z ktorym dobrze sie rozumiemy i gdyby nie moj chlopak moze i mogloby byc cos miedzy nami... dlatego jestem bardzo ostrozna i staram sie ograniczac niestety kontakty miedzy nami, On tez bo wiem ze bardzo by chcial byc ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique83.04.26
ja mam wielu kolegow.tak sie sklada ,ze pracuję w męskim gronie i bardzo szybko "łapie kontakt" z męzczyznami.Wszystko na stopie kolezenskiej- wiekszosc ma Rodziny ,zony ,narzeczone itp,wiec nie ma podtekstow a relacje bardzo fajne.Mozna pozartowac, porozmawiac na mniej i bardziej poważne tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam kolegę ale
On jest bardzo atrakcyjny w związku ale nie ma ochoty się żenić ja męzatka z dwójką dzieci atrakcyjna byłm 10 lat temu.Teraz niestety problemy zdrowotne odbiły się na mojej urodzie. Przyjażnimy się od dzieciaka wychowywaliśmy się na podwórku. Potem kontakt się urwał spotkaliśmy się dwa lata temu.Mój mąż nie jest zazdrosny bo o co kto by poleciał na taką jak ja . Nie ma między nami jakiś podtekstów seksualnych. Lubimy się ,smiejemy z własnej głupoty,wspominami czasem idziemy razem do kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiazki damsko-meskie
w moim departamencie pracuja tylko faceci, jestem jedyna kobieta, ale traktujemy sie normalnie, nikt nikogo nie pociaga :P ale juz poza (jest to duza firma) zdarza sie inaczej, zdarzaja sie rozne zagrywki, teksty, poza praca rowniez. mam 31 lat i nadal nie wiem jak to jest z ta przyjaznia damsko-meska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique83.04.26
a w wielu przypadkach zwyczajnych rozmów z M jest na lepszej fali niz z K...mają większy dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam kolegów, nie przyjaciół chyba raczej. Ale najgorsze jest to, że w podstawówce - koledzy, w gimnazjum - koledzy, w liceum - koledzy, na studiach - koledzy, a ja dalej nikogo nie mam. Wchodzę do pracy od razu - koledzy. Gadam z kolegami cały czas. A koleżanki nawet ich nie znaja. I one mają swoje drugie połówki to jakim cudem one poznały tych chłopaków - ich jedynym znajomym płci męskiej jest ich chłopak, chyba zakochały się w pierwszym którego poznały. Ja mam wiecznie kolegów, oni nic do mnie nie czują, ja do nich nic, chodzimy na piwo, czasem do knajpki coś zjeść, idziemy sie przejść pogadać, powygłupiać...ale to są KOLEDZY. Wiecznie sami koledzy, przy koleżankach czuję sie gorsza po prostu, a koledzy mnie traktują jak kolegę i się nie wywyższają, nie wyśmiewają, mają większe poczucie humoru.Przy koleżankach sie krępuję, że źle wyglądam albo co, a przy kolegach to się zachowuje normalnie, wszystko mi jedno,, czy jestem niewymalowana, czy mam pryszcz, czy dziurawe spodnie. Przy nich jestem swobodna. Może dlatego nie podobam im się. Zastanawiałam się czy ja nie powinnam być facetem, nawet sie zastanawiałam czy nie podobaja mi sie kobiety przypadkiem, bo myslałam, że cos nie tak. Ale chyba wszystko tak, tylko mam umysł taki jakiś męski. Ale mam 2 starszych braci to też może mieć znaczenie, że lepiej sie dogaduję z mężczyznami. No nie wiem zobacze co przyniesie przyszłość, pewnie kolejnych kolegów. A skąd ja mam wziąć męża to nie wiem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak przyjaciol, wlasnie facetow, dziewczyny tez, kontakty sie nie urywaja mimo zycia w roznych miastach i krajach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za chwile skończę 32 lata i na stanie 1 koleżankę mam na miejscu i jedną daleko (bardzo rzadki kontakt )stąd oraz dwóch dobrych kolegów również w innych miastach. Widujemy się rzadko czasem dzwonimy częściej piszemy ale nie ma podtekstu żadnego:) Miałam jeszcze jednego dobrego kolege z uczelni ale kontakt się urwał gdyż zgubiłam numer telefonu a poza tym nie szukałam kontaktu :) Na magisterskich rozmawiałam głównie z mężczyznami i okazuje się, że dłuższe relacje lepsze i bardziej trwałe mam z facetami. Nigdy bym się po sobie tego nie spodziewała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam, już długi, długi czas jednego przyjaciela i trzy przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×