Jakbyście odczytali takie zachowanie?

Wyjechałam z miasta na 2 tygodnie. Oboje mamy problemy z ex, chciałabym żeby się ułożyło po moim powrocie.Przedwczoraj dzwonił dwa razy, w tym raz dłużej wieczorem.Wczoraj też On zadzwonił i wypomniał,że mogłabym zadzwonić pierwsza i wysłał jeszcze smsa w nocy 'dobranoc' ze zdjęciem miasta, więc możnaby wnioskować że mu tam zależy...Dzisiaj więc ja zadzwoniłam rano ale miał kocioł w pracy i powiedział, że "zdzwonimy się potem"... Niby rozumiem ale z drugiej strony to tak jakby chciał żeby mi zależało, na zasadzie 'nie dzwonisz to ja zadzwonie jak mi sie zachce'... i ciekawe czy zadzwoni wieczorem czy wcale... Czy on chce żebym tęskniła??

" Czy on chce żebym tęskniła??" a nawet jesli? to co? bedziesz teskniła czy nie? nic na siłe jak masz zatesknic to zatesknisz...zmuszaniem kogos do tego moze uzyskac odwrotny efekt

ja i bez tego tęsknię strasznie ... nabroiłam trochę i nie wiem dlaczego trochę sobie pogrywa teraz

to moze chcesz aby on tesknił..i to chyba ty pogrywasz nie dzwoniac specjalnie ;)

a co nabroił? naczyn nie zmył?

ja nabroiłam bo do niedawna mieszkałam z ex i ciągle mu o tym marudziłam i o innych problemach aż w końcu powiedział,żebym zdała ten egzamin a 2 tygodnie i wtedy sobie o nim przypomniała.Ale dzwoni codziennie tak bardziej po koleżeńsku :o ja nie chcę się narzucać bo nie chcę żeby mu się odwidziało wolałabym żeby tęsknił, a on? nie wiem.. niby dzwoni jest inicjatywa ale jego dziewczyna zdradziła więc ma uraz i chyba trochę przestał mi ufać

nie po polsku. kto z kim mieszka, kim sa eks...

"ja nabroiłam bo do niedawna mieszkałam z ex i ciągle mu o tym marudziłam i o innych problemach aż w końcu powiedział" a on cos marudził o swojej eks?

ja marudziłam ciągle o ex i innych problemach, egzaminach więc nie wytrzymał i powiedział że powinniśmy rozwiązać swoje problemy żeby było nam fajnie.Wiem, nawaliłam ale mocno przeżywam ten egzamin i te 2 tygodnie nie będziemy się widzieć...

"że powinniśmy rozwiązać swoje problemy żeby było nam fajnie." a tak sie da wogole???

dlaczego miałoby się nie dać? ja się wyprowadziłam od ex, za 2 tygodnie egzamin, on podobno też zajmuje się sobą

- podobno ;) no moj eks (kiedys obecny) jak zajmował sie własnymi sprawami to zajmował sie własnie nowa za moimi plecami :)

wszystko jest możliwe ale w tym wypadku on potrzebuje raczej żeby mu ktoś zaufał a ja chyba spowodowałam e poczuł się bardzo niepewnie