Czy spełniły się wasze marzenia?

Spełniły się? Pracowaliście na coś ciężko i udało się? Świat karmi nas nadzieją, że jak będziemy czegoś bardzo chcieć to to się spełni, a gówno prawda. Dlaczego nie ostrzegamy dzieciaków w szkołach żeby nie tracili czasu na wiarę w mrzonki, bo tak naprawdę tylko kilku osobom się uda a reszta będzie wieść nudne życie od pierwszego do pierwszego stając się jeszcze bardziej sfrustrowana? A może to tylko u nas w kraju tak jest a w innych działa powiedzenie "chcieć to móc'?

Kwestia determinacji. Moja marzenia się spełnią jeśli będę cieżko pracować. Nie można liczyć na spełnienie marzeń bez pracy!!

przytłaczająca większość ludzi może stawać na rzęsach, "pracować nad sobą" od świtu do zmroku i i tak nie osiągną tego czego by chcieli świat jest pełen ludzi po 30-tce i 40-tce którzy już sobie zdają sprawę z tego, że przegrali

moim marzeniem (na 18 ur.) było dostać miłość... MIłość spotkałam 2 lata później...i to duzo dużo lepszą niż sie spodziewałam..Byłam niesamowicie szczęśliwa :) Spełniło się...ale przyniosło więcej bólu niż radości :(

Jasne ! Spełniony :) Wysrałem się :)

12skizto, no właśnie o tym mówię. Tak się ludziom wmawia a to nieprawda. Nie mówię tutaj o marzeniach, na których spełnienie nie mamy wpływu jak np. miłość, mówię o tym, że dzieciakom wmawia się, że jak będą ciężko pracować to osiągną swój cel, a tak nie jest.

powinno się je przyzwyczajać do przegrywania

To też zależy jakie ktoś ma te marzenia. Bo jak gwiazdka z nieba to wiadomo :) Moim marzeniem jest zostać tłumaczem przysięgłym albo prawnikiem i wiem, że tylko swoją ciężką pracą to osiągne. Jeśli mi się nie uda to znaczy, że byłam zbyt kiepska i widocznie moja determinacja nie była taka jaka być powinna. To będzie tylko i wyłącznie moja wina i na pewno nie powiem, że to nieprawda iż marzenia się spełniają.

12skizto ile masz lat? Ja też tak mówiłam przed studiami, ach jaka byłam pewna. ;) I też nie chciałam wierzyć starszym od siebie, też miałam dużo mądrych argumentów. Ja ci tylko powiem pogadamy za kilka lat.

Ja w swoim życiu zrobiłam wszystko inaczej niż chciałam. Studia inne, praca inna, zupełnie nie spełniłam swoch marzeń. Nie wiem czy śmiać się czy płakać.

mam żonę która mnie kocha mam córkę o której marzyłem mam dom , działkę 0,5 h w miejscu gdzie diabeł mówi dobranoc a jest pięknie zapytasz czy mam jeszcze jakieś marzenia ? odpowiem tak 6 lat do emerytury....

Mam 16 lat :D:D Ja jestem przekonana, że marzenia się spełniają, ale tylko jeśli im pomożemy, bo nic się samo nie stanie. Mam nadzieję, że za te kilka lat będę pisała/mówiła tak samo :)

na siłę. Raczej wychodzę z założenia - że jeśli coś chcę - to powinno to samo do mnie przyjść - i przychodzi :-) Oczywiście mam woje cele - do których dążę, ale nie za wszelką cenę - pomalutku i stopniowo.

Moje niektóre się nie spełniły. I dzięki Ci Boże za to.Bo z marzeniami rzeba ostrożnie właśnie dlatego,że się spełniają.

hmm... ja się muszę z marzeniami dopiero odnaleźć :) nie mam odwagi marzyć, że czeka mnie coś cudownego już za chwilkę.. choć bujam w obłokach fest. to wiem, że marzenie to własnie konkretny cel do którego się dąrzy i przy odrobinie szczęścia osiąga sie to o czym się "marzyło". tylko trzeba w miarę skromnie zaczynać ;) najpierw mniejsze marzenia a potem ... ho ho ho ;) tylko że nic samo nie przychodzi... trzeba do szczęścia zawołać..najlepiej głośno ale byle byle niż w ogóle

12, to wiele wyjaśnia. ;) To ja tylko ci dobrze poradzę, wykorzystaj nadchodzące 10 lat, ponieważ będzie to najlepsza dekada w twoim życiu... Trąba, gratulacje, jesteś w tym niewielkim procencie osób, ktorym się udało.

marzenia o karierze - mozesz pracą zostać adwokatem, lekarzem ale np taką modelką? do tego trzeba mieć urodę, wzrost...tak samo jak ze sportem...ja np. chciałabym byc dj'em ale nie lubie muzyki jako nauki i nut wkurviają mnie

ty sam nie wiesz czego chcesz..

Mam pracę, którą lubię, dostałam się na aplikację, mam przyjaciół, tylko życie uczuciowe nieułożone i brak własnego M.