Szukam Pani 40+

Witam jeszcze nie zebranych:)

Dobry wszystkim:) Potencjalna mam poczucie winy teraz, bo pisałam ci o tym domku :( No weź no, nie smuć się .

Witajcie :) Ależ ten domek, to nie powód mojej zazdrości... Ani też złe skojarzenia... To sposób na życie i marzenia.. Może nigdy się nie ziści... Może zawsze będę z tęsknotą spoglądać gdzieś w dal...z okna jakiegoś blokowiska... Ale na pewno nie wyzbędę się marzeń, bo one trzymają przy życiu i sprawiają, że nasz byt ma jakieś uzasadnienie.. A na razie sama muszę siebie najpierw rozszyfrować, o co mi chodzi w tym życiu, jaką drogę wybrać..? I te decyzje, niezwykle trudne... Jest tak, że jak zapada jakaś w naszym życiu i dotyczy też drugiego człowieka, to stajemy się odpowiedzialni za los jego...też... Życzę Wam mądrych życiowych wyborów. I sobie przede wszystkim... Tutaj mam najwięcej do zrobienia. Ogólnie tak nie erotycznie tutaj narobiłam..:) Może nie wyglądam...ale erotyka nie jest mi obojętną... :) Mam nadzieję, że u Faceta też wszystko ok. :) Pozdrawiam Was.

Wiatnko wszystkim:) pewnie, ze tak Potencjalna...ja od razu wiedziałam, ze nie chodzi o zaden domek:) Wielu ludzi niby marzy o domku, ale dla niektórych to przekleństwo. Nawet dla wielu. wszystko ma swój urok, mieszkanie moze nie w blokowisku, ale ładnym, nowoczesnym m. Dom nie wszystko, to tak się wydaje. To taki "ożenek". Nic do pozazdroszczenia.

Chyba mnie dziewczyny nie zrozumiałyście :) Mi chodziło bardziej o to, że gdy jest komuś źle, smutno a ktoś inny (np.ja) napisze, że jest szczęśliwym i ma coś o czym ten ktoś smutny czasem marzy(czy to ten nieszczęsny dom czy miłość drugiej osoby) to potem w takiej smutnej istocie kumulują się pragnienia i złość na to, że ich brak i wtedy powstaje właśnie taki mega smuteczek . W skrócie- dlaczego inni mają wszystko a ja ciągle pod górkę . Potencjalna ja ci życzę na prawdę jak najlepiej i mam nadzieję, że jednak więcej razy będziesz miała z górki.:)

Witajcie :) Ten domeczek, to moje marzenie bez względu na wszystko..:) Lubię takie wiejskie, wręcz dzikie klimaty... Pod wieloma względami nie pasuje do współczesności i nie "idę z postępem", nieraz aż wstyd...:O Koteczka :), nie wzmogłaś moich "pretensji" do świata o "gorszy" los... Wiem dobrze, że każdy ma coś do dźwigania.. I nie mam na myśli wyłącznie relacji kobieta - mężczyzna... Ogólnie popieprzone mam w życiu, ale w dużej mierze sama jestem sobie winna! Bo choćby stu mówiło, że źle robię...,to ja z uporem maniaka zrobię po swojemu... A po mojemu, to potem nauczka... A zajrzałam dziś wcześniej, by na weekend zrobić , bo udaję gdzieś, gdzie przystanę, pomyślę...:)

to domator czy kafeerotyczny?

To jest życie . Potencjalna chcę byś po łikendzie wróciła tu pełna wigoru i ubrana w uśmiech na twarzy :)

I po weekendzie...:) Puk, puk....zastałam kogoś..?

Spyerdlaja w szpagatach.

Spyerdalaj of korz :D:p

Jaka cisza... Co u Was słychać? Bywacie jeszcze na kafeterii? U mnie gonitwa po szpitalach... Tak patrząc na bardzo chorych...nabiera człowiek pokory... Dbamy o siebie, o swoje ciała... A potem tak jednakowo wyglądamy w tej szpitalnej bieli... Przeraża mnie starość w takim wymiarze. Ledwo odnalazłam temat :)

autorze topiku podaj maila , napiszę

hej ona..

odezwij sie madry5@op.pl

Witam wszystkich, Witam Cię potencjalna :-) Jestem znowu...wróciłem na stare "śmieci".... pozdrawiam wszystkich "znajomych" oraz nieznajomych, zainteresowanych tematyką :-)

Witaj Facet :) też na moment zawitałam. Cieszę się, że żyjesz! Jak się z kimś "zaprzyjaźnię", to już tak mam, że się martwię... Ciekawe co u dziewczyn? :)

Dzień dobry potencjalna... Ty się martwisz? Nie ma o co, ja przecież jeszcze żyję...ale co to za życie? :-) Jednak to miłe z Twojej strony.... :-) A u Ciebie dalej "trudny czas"?

Witam dyskutujących. Potencjalna, Cześć, facet- Piotrze;-)

Witam :) tak się mijamy wszyscy... Martwię się w tym sensie, że jak się z kimś zamieni tych kilka słów, a są one na tyle ważne, że zostają w pamięci, to chcąc nie chcąc pomyśli się czasem w ciągu dnia. Człowiek ma przecież wrażliwość i wyobraźnię i nawet jeśli coś nie jest/nie będzie namacalne...pozostaje w umyśle. Poznałam kilka osób tutaj i zawsze zastanawiam się co nich słychać..? Jeśli kontakt się urywa po jakimś czasie, a zwykle tak bywa...są w mojej pamięci i życzę im jak najlepiej... Tym bardziej, że zaczęłam tu bywać jakiś czas temu w bardzo trudnym dla mnie momencie i wsparcie dostałam :) Teraz rzadko zaglądam, ale do kafe mam sentyment i uważam, że można tu treściwie porozmawiać, nie mając w realu takiej możliwości. A u mnie nigdy nie będzie normalnie, a przynajmniej tak, jak bym sobie marzyła... ale każdy jest właścicielem takiego życiowego bagażu, który czasem mniej, a czasem więcej waży... :) No i chyba nie jest ze mną najlepiej...przynajmniej kulinarnie schodzę na manowce! Dziś na obiad wtryniłam kebaba! Ja - matka i żona (eks!) zawsze gotująca dwudaniowe obiady niedzielne...:D PS. Był do dupy (kebab), mąż też...:D Witaj MK, mnie też znasz..? :)

Czyzby Facet miał na imię Piotr?:-(

Witaj Potencjalna, Kochana, nie ukrywam, że mnie zmartwiłaś...:( No ale mam nadzieję, że to minie?

Patrzę ,czemu ja "pomaranczą",a tu zeżarło mi -r:D

Namiętna ja- a czemu smutasz się, że Piotr niby? A co to za różnica, Kefajstos czy Piotr?:D

witam wszystkich, jak również tych ciekawskich...:-) Otóż, niestety nie jestem Piotrem...to tylko tak na marginesie....Właściwie, to dlaczego miałbym być Piotrem???? :-)

zawsze mozesz miec swoje imie...ale rzadko kto podaje tu swoje prawdziwe....chyba ze masz ochote:)

nie, naprawdę nie mam. Nie przypominam sobie, żebym podawał tutaj kiedyś moje imię... Ale być może już nie pamiętam..starość nie radość.. :-)

to ja się przedstawię, Malina mnie zwą -miło mi :) Potencjalna, chyba twoja forma jest lepsza od ostatniego razu kiedy tu byłaś :) cieszy mnie to :) Panie 40+ czy ktoś już się pojawił na twoim horyzoncie czy jeszcze szukasz ?:) Miło by było poczytać że coś drgnęło w sprawie poszukiwań :)

Witaj niezaspokojona koteczka, ja myślę, że w dzisiejszych czasach nie jest łatwo o dobre znajomości, przyjaźnie:)

facet, nie łam sie z tą starością... młodośc nie uciecha:D