Stypendium socjalne dla studentów.

Wklejam to tutaj, bo na ogólnej cisza, jak po śmierci ogranisty, a może ktoś z Was będzie wiedział. Mam pytanie o stypendium socjalne dla studentów. Od października ja i mój partner wybieramy się na studia dzienne. Mamy 7 miesięczną córkę, ale nie jesteśmy małżeństwem. Pytanie, czy będą liczyć dochody nasze wspólne, czy osobno, razem z dochodami naszych rodziców? Mój chłopak ma przysądzone alimenty od ojca w wysokości 400 zł. Moja rodzina pomaga nam finansowo dużo bardziej niż jego, chociaż wiem, że mają większe dochody niż moi rodzice. Wiem, że jeżeli będą liczyć dochody mojej rodziny, razem ze mną, to nie przekroczymy progu, problem z rodziną mojego partnera. Oni pewnie ten próg przekroczą i może nie dostać stypendium. Czy w takim razie, żeby liczyli tylko nasze dochody (tj moje i mojego chłopaka, biorąc pod uwagę, że mamy dziecko), to powinniśmy być małżeństwem?

Póki nie jesteście "samodzielni finansowo", a to określa każda uczelnia indywidualnie (musisz poczytać regulamin swojej uczelni i uczelni partnera) Ty i Twoje dziecko podlegacie pod rodziców dopóki masz 26 lat i się uczysz. Bez względu na to czy jesteś zamężna czy nie. Ja tak właśnie mam: mimo, że jestem mężatką, dalej podlegam pod rodziców i dziecko od narodzin ten będzie podlegać pod moich rodziców. A mąż pod swoich.

będą liczyć dochody twoje i chłopaka z tym że musicie mieeć samodzielność finansową. jeśli jej nie macie będziesz musiała podać dochody Twoich rodziców, nieważne ile którzy wam pomagają liczą się rodzice nie teściowie.

Poczytajcie zasady przyznawania stypendium, sprawdźcie którzy z Waszych rodziców zakwalifikowaliby się ze swoimi dochodami do stypendium i stamtąd bierzcie.

A co, jeżeli partner jest tu zameldowany? Tu mieszka, tu ma dziecko i oprócz alimentów od ojca nie ma od rodziny żadnej pomocy. Więc z jakiej racji mają liczyć jego dochody razem z dochodami jego matki?

Takie jest prawo. Zameldowanie, pomoc rodziny nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli nie jest samodzielny finansowy podlega pod rodziców lub opiekunów prawnych, będąc nawet na drugim końcu świata. Na jaką uczelnie idziecie? Poczytajcie regulamin, tam jest wszystko jasno napisane.

Właśnie w regulaminie nic o ty nie ma. :) Dlatego pytam tutaj.

Musi być. Napisz, na jaką uczelnię się wybierasz Ty i Twój partner, to Ci znajdę.