9letni synek powiedzial dziadkom kilka slow prawdy

rodzicom mojego meza ze nic od nich nie dostaje. Zauwazyl ze oni kazdemu cos daja. Dokladnie to syn szwagierki i corka szwagra - rodzenstwa mojego meza dostaja wiecej niz on. Dokladnie moj syn czekoladka raz w miesiacu a tamte dzieci slodycze i zabawki. Dodam jeszcze ze syn wypomnial "dziadkom" ze drudzy dziadkowie moi rodzce sa lepsi bo ciagle zabieraja go do cyrku, do wesolego miasteczka i zawsze cos kupuja a oni zachowuja sie jak ostatnie dziady(tego slowa nauczyl sie ode mnie).

hihi:) no to faktycznie prawdę powiedział. Dziecko to dziecko:) moze tesciowie przemyslą sobie wszystko. A jaka byla ich reakcja?

Moje dziecko chyba jest najlepszym wnukiem z ich wszystkich wnuczat, do tego najladniejsze i najmadrzejsze dziecko w calej rodzinie. Reakcja byla inna niz sie spodziewalam bo stwierdzili ze zleg o wychowalam.

glupio się im zrobilo i dlatego tak powiedzieli. Ja tam bym się nie przejmowala. Przynajmniej Twoje dziecko nie wyrosnie na obłudnika

Myślisz, że przyznają się do błędu? nigdy. Moi teście olewają moją córcię, ja tam nie żądam od nich niczego, nie odwiedzają, a mają blisko, nie dzwonią, raz na jakiś czas się odezwą, co u nas i czy przyjedziemy, jak juz jesteśmy to jest olewka, a trąbią na lewo i prawo, jacy to nie są super dziadkami.. szlag by ich....

a tamte wnuki sa głupie i brzydkie?ale wywyższasz to swoje dziecko,żeby tylko nie wyrósł na jakiegos egoiste!

"Moje dziecko chyba jest najlepszym wnukiem z ich wszystkich wnuczat, do tego najladniejsze i najmadrzejsze dziecko w calej rodzinie." nic dodac, nic ujac :P zapewne rodzice pozostalych wnuczat maja podobne mniemanie o swoich pociechach. co za plytkie i materialistyczne podejscie do zycia. kto dostaje wiecej czekoladek od dziadkow :o

wyzywam, bo za bardzo moją córkę rozpieszczają ;)

"Moje dziecko chyba jest najlepszym wnukiem z ich wszystkich wnuczat, do tego najladniejsze i najmadrzejsze dziecko w calej rodzinie." albo to prowokacja albo faktycznie jesteś trollem

Nie powiedziałam tego że są brzydkie ale widzę różnice między nimi a moim synkiem.

czyli jesteś zwykłym trollem na dodatek uczy dziecka brzydkich słów

ja znam wiele brzydkich dzieci ale przynajmniej są kulturalne ;)

A zapytam czy bycie dziadkami automatycznie zobowiązuje do dawania ????????????????!!! Ładnie uczysz dziecko nie ma co :) "Dziady" -no no ,ja bym cię wywaliła z chałaupy z twoim dzieckiem ,bo uczysz go materializmu a nie miłości do dziadków i po co się tu żalisz ?????? Jesteś durną matką !!! Nie daj boże żebyś miała drugie dziecko (pewnie taka materialistka nie będzie miała :)) ale załóżmy to jakbyś się czuła jak Ci syn zrobi jazdę że przypadkiem mu więcej czasu nie poświęcasz ,że więcej mu kupujesz i nazwie Cię wredną "dziadówą " a potem wyrośnie na egoistę co na starość będzie Cię tylko doił ????????????? Tego właśnie uczysz swoje dziecko materialistko !!!!

no i o to chodzi - teście wiedzą, że brzydsze dzieci należy bardziej rozpieszczać;)

Wogóle ty jakaś rąbnięta jesteś "mój synek jest najładniejszy " i och ach .Dobrze że to prowo ,bo że prawda nie uwierzę :)

bycia dziadkiem nie oznacza od razu sponsoringu co niestety praktykuje 98% mamusiek. Dziadek i babcia to tylko dziadek i babcia. Jak coś kupią to jest tylko i wyłącznie ich dobra wola a nie obowiązek. Ehh nie daleko mnie mieszka chłopaczek który na swoją 18 dostał 10 tys zł + auto za kilka tysięcy od dziadków , brrr ciarki mnie przeszły co teraz społeczeństwo zaczyna wymagać

Wg jakich kryteriów ocenia się który wnuk jest ładniejszy a który brzydki ? Po ilości piegów ,kolorze włosów czy może rozmiarze buta i fiuta co ????????

ehh nie ma kto wyruchać autorki i stąd te prowokacje

Niestety kasa rządzi !!!!!!!!!! Lepsza ta babcia i dziadek co więcej da aż się chce iść na obiad niedzielny i warto się pomęczyć u bogatych i hojnych dziadków niż u biedniejszych ale serdecznych ,no cóż dziś to się już nie liczy ,jesteś biedny jesteś "dziad ":(

"dziadem" to lepiej skończyć z sobą niz przegrywać życie ;(

Wiesz ja zgadzam się z wypowiedzią taką, że dziadkowie mogą pomóc i dodatkowo np. wręczać prezenty wnukom, ale nie muszą. To jest naprawdę ich dobra wola. A nie przymus!!! Mam jednak zdanie takie, że jeśli dziadkowie, jednym wnukom dają o wiele więcej a innym mniej - to jest to nie w porządku. Jak można dzieci dzielić na leprze i gorsze? Lepiej jest dać mniej ale po równo. Bo właśnie takie zachowanie dziadków zaostrza konflikt między rodziną. Tak się po prostu nie robi. Ale zobacz ja jestem w zupełnie innej sytuacji. Mam teściową która robi skromne prezenty pięciu wnukom ale zawsze sprawiedliwie. Moja matka natomiast ma tylko mnie. Żyje z moim ojcem, ma kasy jak lodu stać ja na wszystko, a moim dzieciom na wyprawkę szkolna kupiła dwa zeszyty. Mieszkamy w jednym domu - my na górze - ona na dole. Na urodziny mój ojciec kupił prezenty dzieciom. Moja matka od wielu lat nawet życzeń mi i mężowi nie złoży - choć my w jej urodziny robimy to co roku. Czasem kupuje dzieciom słodycze - da im kilka cukierków i zaraz każe iść do nas na górę. bo nigdy ich nawet nie przypilnuje. Raz poszła na dzień babci do przedszkola do swoich wnuków. Ma taką osobowość iż nigdy nie lubiła dzieci i koniec. Zawsze powtarza, ze o jedno dziecko urodziła za dużo - czyli mnie. Mimo, że jest taka to trudno! Wierz mi są babcie na które NIGDY nie można polegać BO NIGDY NIE POMOGĄ, a jak pomogą to milion razy to wypomną. Jakby ci ktoś miał setki razy coś wypominać to lepiej polegać na sobie i nie liczyć na czyjeś prezenty. Lepiej dziecku wytłumaczyć, ze taka już babcia jest i trudno. Szkoda czasu, życia i nerwów.

BASIA bardzo mądre słowa imądra z ciebie mama :)

Moja matka też nie lubiła dzieci i przy moich prawie nigdy mi nie pomogła ,nigdy nie miała dla nich czasu ,nie zostawały u dziadków .Tak już miała mimo że jestem jedynaczką i ma tylko te wnuki.Finansowo czasem coś rzuciła (nie mam o to pretensji)najważniejszy dla moich rodziców był ich piesek ,którego kochali ponad życie (też nie mam pretensji).Jednak tato zmarł,piesek zdechł i moja mama została sama ......Wnuki niestety niechętnie do niej zaglądają,po prostu jest dla nich to przykre co napiszę daleka........ Zemściło się po latach jej zachowanie i teraz za to płaci :( Nie interesowała się nimi,krytykowała i nawet pieniądze które ma nie przyciągną wnuków do siebie .Przykre :(

Nawet ja ją rzadko odwiedzam bo nie czuję z nią wielkiej więzi,a dodatkowo mnie denerwuje bo wszystko wie lepiej ,tak jak było przez całe życie gdy tato ją wspierał .Żal mi jej ale nic nie poradzę -sama sobie na to zapracowała :(

Nie ma tego złego. Jak pierwsza babcia mi zmarła (taka ukochana, która nie miała pieniedzy za bardzo, ale uczuciem potrafiła przyciagnąć) to nie mogłem się otrząsnąć. Druga (która faworyzowała innego wnuka a mnie miała gdzies) zmarła 7 lat później. Spłynęło to po mnie jak po kaczce. Przynajmniej tutaj oszczedzilem sobie bólu.

Bardz dobrze ze synek tak powiedział. oberwalo sie DZIADOM, ciekawe czy cos dotrze do ich łbów, czy dalej będa obsypywac prezentami nie rózno. tak jak jedna napisala. powinni mniej a kazdemu, albo żadnemu. co to za moda ze jednym zabawki i slodycze a jednemu czkolade na odeczp sie. Wiem co czujesz autorko bo mam to samo!

moja poprzedniczko - dziękuję za słowa wsparcia. nawet nie wiesz jak twoje słowa mi pomogły!!! bo są ludzie którzy umieją zrozumieć fakt, ze "niektóre babcie tak mają". Ja i mąż przez wiele lat myśleliśmy, że w jakiś sposób jesteśmy winni tej sytuacji, że np. my coś źle robimy. Wtedy staraliśmy się jeszcze bardziej mojej matce podporządkować. a im bardziej robiliśmy to co chciała tym bardziej kręciła nosem i tak samo jak u ciebie - wszystko jej się nie podobało. Wszystko było nie tak jak chciała. Ona zawsze wiedziała najlepiej. I tak jest do teraz. Ale, żeby nie zbaczać z tematu to chcę dodać, że od kilku lat nie robimy tak jak ona chce - dzięki teku żyje nam się lepiej - spokojniej - bez nerwów. Nigdy nam nie pomogła - trudno. Ja i mąż wolimy sto razy spokój - od prezentów i pomocy. A żyć po swojemu i spokojniej. Niektórzy ludzie lubią żyć w awanturach i o byle co psioczą. Ja do nich nie należę. Bez prezentów się obejdę - za to w spokoju. Ja zgadzam się z jeszcze jedną opinią - nigdy nie wolno podburzać na dziadków przy dzieciach. Mimo wszystko dziadkom należy się szacunek. My dorośli załatwiajmy sprawy po dorosłemu - ale dzieci nie wplątujmy w nasze sprawy. One i tak nam nie pomogą. Kiedyś te dzieci dorosną i same ocenią sytuację - bez naszej ingerencji!!!

teściowie to nawet na chrzciny młodszej córci nie przyszli :( głupole mam do nich straszny żal minęło 2 lata i przykro mi strasznie, starszemu synkowi nic kompletnie nie dali a ma 6 lat wnuków mają .....chyba nie wiem nawet ile ale dostają coś i bez okazji.....a moje dzieci nic :( ooo przepraszam moja córcia jak miała 4 miesiące dostała buty ze szmateksu na 3 lata schodzone strasznie :(

Prowo głupie

jakie prowo życie......