sama od kilku mcy-porady?

hej co pradzilibyscie mi w takiej sytiacji. bylam w zwiazku z facetem przez 8 lat, 2 mieszkalismy razem, byly zareczyny, potem wypalenie uczuc, rozminiecie priorytetow, rozstanie z jego inicjatywy bez wiekszego zalu z mojej strony. teraz jestem kilka mcy sama i jest mi dobrze, na poczatku mialam silne stany depresyjne i koszmary nocne, wyrzuty sumienia jednoczesnie ciagle chcialam imprezowac, i szalec, a najlpepiej pic i zyc jak w czasach lieceum; potem przyszla chustawka emocjonalna - skrajne emocje od euforii do przygnebienia i apatii, a teraz sie unormowalo, jest mi dobrze, to wszystko wydarzylo sie w ekspresowym tempie. nie mam nikogo jak na razie, ale to tez dlatego ze nie chce umawiac sie na randki z zupelnie przypadkowymi facetami; po tak dlugim zwiazku nie w glowie mi zakladanie profilu na portalu randkowym lub umawianie sie na randki z kims kto mi sie w ogole nie podoba i gdy nie ma chemii. postanowilam czas kiedy jestem sama wykorzystac na rozwoj, edukacje; caly tydzien pracuje, mam tez rozne zajecia dodatkowe, w soboty lub piatki spotykam sie z przyjaciolmi. nie popadam w histerie z tego powodu ze jestem sama, milo by bylo kogos poznac, ale mam pewne wymagania. sama inwestuje w siebie iw swoj wyglad. mam wrazenie ze wszystko robie dobrze, nie puszczam sie z nikim. co byscie mi jeszcze doradzili?? mam parcie na to zeby kogos juz miec, ale tak jak napisalam chce byc kims zauroczona i chce zwiazku. nie interesuje mnie sex z nowo poznana osoba z klubu.

zdaje sobie sprawe z tego ze moje wymagania sama w sobie rowniez nie sa takie wazne bo musze miec do kogos uczucia. tzn ktos musi mi sie podoba, musze go bardzo lubiec i musze sie zakochac. teraz zupelnie nie wiem co mnie czeka, ale mysle ze lepsze to niz slub z osoba ktorej sie nie kocha. jakies porady?

piszesz że zaczełaś odkąd jesteś sama :D niezłe wymagania po kilku miesiącach rozwoju :D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D:DD:

o co wam chodzi z tym kolorem oczu? jakie to ma znaczenie? i czemu mnie wysmiewacie ? mam 25 lat

tego tez nie rozumiem: piszesz że zaczełaś odkąd jesteś sama niezłe wymagania po kilku miesiącach rozwoju : D: jakie wymgania??? nie rozumiem tej kwestii

pisze moze w sposob mao zrouzmilay bo a) to na kafe a nie do ' wprost' b) jest srodek nocy c) sadzilam ze przekaz tresci zostanie prawidlowo odczytany ktos chyba jeszcze napisal kto by chcial pic. ludzie popadaja w rozne zachowania autodestrukcujne po rozstaniu; nie mniej jednak mnie to ominelo - wiode normalne spokojne zycie

BSA - oczy brazowe (ciemny braz prawie czarne)

czy jestem ladna?? a co oznacza to pytanie?? jaka jest definicja urody? tak, sadze ze jestem ladna ale piekno to kwestia subiektywna.

a co maja brazowe oczy do podrozowania i bycia puszczalska??? rolling on the floor

nazista forum. "site:f.kafeteria.pl BSA" w googlach :P opowaida smuty jako 30 letni prawiczek i marzy o niebisekookich aryjkach co się nie puszczają z czarnymi i innymi takimi ludami co jego wodzowi nie pasowały

szmatą przez kolor oczu :D buahahhahaha bsa jest daremny :D

:-) Twoj glos jest bardzo cenny w tej dyskusji. ale ci sie musi nudzic zeby takie smuty wypisywac po internecie, ale przynajmniej mnie rozsmieszyles i rozbawiles - zabawna jest ta twoja analiza osobowosci na podstawie koloru oczu :-) moze napisz ksiazke na ten temat. ide spac jutro sobie zagladne na forum, moze ktos napisze cos sensownego :-)

juz zapomnialam o bylym. widze ze pisanie na kafe w celu uzyskania porady jest calkowicie bez sensu. moze facetow boli to, ze gdy oni zostawia my sobie potrafimy bez nich oradzic, ukladamy sobie zycie na nowo i jestesmy samodzielne. zaden facet nie jest niezastapiony, ja po za swoim swiata nie widzialam prezz kilka lat i zle na tym wyszlam. akurat poziom dyskusji tutaj jest niski bo jestescie jakies glupie trole internetowe. wlosy mam naturalnie jasne - to tez cos oznacza? a moze stoid w sprzecznosci z teoria o tanzanii?? przykro mi ze faceci sami sprowadzaja sie do roli wibratorow bo nie maja kobietom nic innego do zaoferowania - z tym ze ja i tak z takich sarmowych uslug nie korzystam. nie szukam ruchacza tylko czekam na uczucie i mezczyzne na poziomie.

a tak w ogole to nie udaje pokrzywdzonej, bo nie jestem pokrzywdzona i nie czuje sie pokrzywdzona. sama moglam zakonczyc zwiazek w odpowiednim momencie, a jednak tego nie zrobilam. nie mam wiec do nikogo pretensji, najwieksze mam do samej siebie akurat. tak mezczyzni nie sa niezastopieni, i bez nich zycie sie wcale nie konczy

Co ma kolor oczu do charakteru? Przeciez to nie ma żadnego związku.

z nimi wchodzisz/ widac, ze to jakies pajace, czy inni przegrancy. na sile nikogo ne znajdziesz, nic Ci nie bedziejak pobedziesz troche sama;)

wiem, ze nic mi nie bedzie jak pobede troche sama. w zasadzie jestem sama i nic mi nie jest.

no wlasnie, dbaj o siebie, korzystaj z zycia poki co i na pewno wszstko sie ulozy. ja tez bym kogos chciala, ale co zrobic, jak nie moge nikogo takowego spotkac? na sile tego nie przyspiesze, a jakies lewe relacje mnie nie interesuja, chce faceta, ktorego nie bede sie wstydzic przy ludziach i bedzie dla mnie po prostu interesujacy itd, a nie.. ;)