Co sądzicie o minitorach oddechu?

Miała któraś z Was dla swego maluszka?

Ja nie miałam i się obyłam, ale to fajna sprawa :D Przy następnym dziecku chętnie zainwestuję.

wiem że jest to dość drogie urządzenie ale chyba nie warto tu oszczędzać...?

Ja co prawda nie mam,ale moja kolezanka miała,bo jej maluch to wcześniak był i się bała . Na szczęście nie było potrzeby żeby go sprawdzić,ale koleżanka spała dużo spokojniej,więc chyba warto :)

Drogie, ale fakt, można spać spokojniej, o ile to w ogóle możliwe :) Jak urodziła się moja córka, to przez pierwsze 2 miesiące ciągle sprawdzałam, czy oddycha :)

ja nie miałam,ale napewno przydatne.Mój mały ma już 5 miesięcy-i do tej pory sprawdzam czy oddycha...

Drogie i nie przydatne bo większość musi być na płasko a jak dziecko musi leżeć z podniesionym materacem to się ich nie da użyć, a tak na prawdę to każde niemowlę powinno leżeć z podniesionym materacem, a nie na płasko, bo refluks fizjologiczny dotyka dużą ilość maluchów. Ponadto lubią się czasem włączać od tak i robią niepotrzebną panikę. Nie widziałam zastosowania ani w elektronicznej niani, ani w monitorze oddechu. Dzieci spały koło naszego łóżka, wstawałam kilkanaście razy w nocy, sprawdzałam czy nie rozkopane, czy cieple raczki mają, czy sie nie ulało... Miałam bardzo czujny sen.

moja koleżanka używa,dzieciaki kładzie na piętrze spać, a ona sama np. na dole przed tv,wtedy napewno takie coś jest dobre.Ja akurat śpię z małym w 1 pokoju,wcześniej spałam z nim,więc miałam go kilka cm od siebie,teraz o dziwo! powoli uczy się spać w łóżeczku, a łożko mam jakieś 2 metry od niego więc w każdej chwili mogę wstać,mam też nocną lampkę w pokoju dziecka więc w razie czego jak się przebudzę to obserwuję go przy słabym świetle.