uwierzył komuś, ze go zdradziłam:(

Nie proszę, pomóżcie mi aż się cała trzęsę ze złości. Mój chłopak zadarł z naszą wspólną znajomą. Nie będe wnikała o co chodziło, ale mniej więcej o to, że myślał że ona chce go oszukać na spore pieniadze i wystawił ją do wiatru, tak że się skompromitowała. W zamian za to ona napisała, ze ja jej opowiadałam jak to go zdradzałam co jest wierutną bzdurą. On uwierzył i chce ze mną rozmawiać. Ja nie wiem co mam się tłumaczyć? zaprzeczać?

" On uwierzył i chce ze mną rozmawiać. Ja nie wiem co mam się tłumaczyć? zaprzeczać?" uwierrzył ze go zdradziłas? no prosze prosze...a widział to na własne oczy. pogadaj z nim i zobacz co powie i jak rozmowa przebiegnie,. bo raczej sie nie przyotujesz do tego "starcia" bo wiem ze i tak wychodzi na odwrót niz chcesz.... po za tym zastanawia mnie to z KIM NIBY TO MIAŁABYS GO ZDRADZIC? CO? KTO TO TAKI? TWOJA DAWNA MIŁOSC KTÓRA CIE NIE CHCIAŁA A NAGLE CHCE CZY KTO?

nie wiem, nie mam pojęcia, nic więcej mi nie napisał. Jedyne na co mam teraz ochotę to dać mu z liścia jak go tylko zobaczę:{

Jesteś teraz naładowana emocjami.Spokojnie.Nic się nie dzieje jeszcze oprócz tego,że koleś chce normalnie z Tobą pogadać prawda? Idź,pogadajcie jak dorośli ludzie i napewno uda się wyjaśnić.Powiedz mu jednak,że bardzo Cię zranił tym,że wierzy jakieś idiotce,która chciała go wyrolować a teraz uwierzył jej w jakieś bzdury.

opowiem ci cos...kiedys byłam na imprezien i był tam chłopak ktoremu sie podobałam... nie odprowadził mnie do domu bo inny sie wciol i to zorbił... pozniej sie spotkalismy i pogadalismy ...chciał wybadac czy to co sam sobie ubzdurał jest prawda wiec mnie zapytał " tamten powiedział ze sie z nim calowałas" ja sie oburzyłam bo to nie prawda byla... wsciekłam sie na tamtego a w sumie powinnam na tego co mnie tak urobił i podtepem wypytywał zwalajac winne na tamtego... to dopiero chamstwo...wiec go zlałam...oburzył sie i wkurwil na mnie, pozniej okazało sie ze miał jeszcze inne akcje faceci to zjeby im sie nie ufa tak samo jak oni nie ufaja nam ... dopiero na własne oczy jak zobaczysz mozesz sie przekonac kto mówił prawde a kto kłamał ... najlepsze jest to ze miło wspominam tego co mnie odprowadził do domu i nie calowal bo był delikatny i szarmancki i nie zrobi niczego "złego"

ja np. tez wiedziałam ze moj były kiedys kochal sie ( i podkochuje nadal) w innej lasce a był ze mna. Chciałam sie dowiedziec o co chodzi i co o niej mysli . Powiedzial ze to kurwa co mnie ubodlo (bo na dana chwile wiem ze o mnie tak myslał :) ) cieszy mnie to bo to dało mi obraz tego co ten człowiek miał na mysli bedac ze mna... tamta sie nim zainteresowała okazała sie dziewica amnie jak gowno i smiecia wywalil na smietnik ... smieszne..byłam młoda i głupia i wierzyłam faceta ze oni oceniaja nas po czyms innym niz tylko po seksie i błonie ale sie myliłam... wracajac do tematu ... dlatego pytałam z kim miałabys go niby zdradzic... mnie zdradził ze swoja "miłoscia" szkoda tylko ze mnie oszukał wykorzustał i potraktował jak smiecia... a on niby dlaczego tak szybko uwiertzył w to ze go zdradziłas i niby z kim miałabys to zrobic? "nie wiem, nie mam pojęcia, nic więcej mi nie napisał." - czyli dla niego moglby to byc nawet menel z ławki w parku? niezle o tobie mysli sobie :/ no moj były przynajmniej dziewice wybrał ja bylam szmata i kurwa dla niego ... kicha :/ smutne to ale tak bywa słuchaj zastanów sie z kim niby to miałabys go zdradzic bo moze sie okazac wlasnie najlepszym facetem dla ciebie :P ;) :P

albo to prowo albo twoj koles to kretyn