Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zgrzeszyłam

nie dostałam rozgrzeszenia i facet ma do mnie prenesje, że z nim nie sypiam

Polecane posty

Gość zgrzeszyłam

Mieszkamy ze sobą od 5 lat. W lipcu nie dostałam rozgrzeszenia za to, że z nim mieszkam i sypiam. Przeraziło mnie to i powiedziałam facetowi, że musimy natychmiast wziąć ślub, bo grzeszymy. On mnie wyśmiał, powiedział, że "nagle sobie przypomniałam że seks przed ślubem to grzech". Mój M coraz bardziej naciska na sex, mówi że jak tak dalej pójdzie to mnie zacznie zdradzać, bo reguły związku ustalone były jasno i nie będzie cierpiał dla mojego widzi-mi-się. Zastanawiam się, czy się nie wyprowadzić do rodziców, może jak oni zaczną go naciskać na ślub, to wtedy się zgodzi, no i rozłąka, bo będziemy mieszkać osobno. Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dobrze mi :/ chyba głodna
co za róznica...i tak masz juz miejsce w piekle zaklepane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że on wcale nie chce ślubu dla tego tak Cie wyśmiał zastanów się czy on Cie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrzeszyłam
Mówi, że mnie kocha. Wcześniej rozmawialiśmy o ślubie, on twierdzi że się zaparł, bo wyskoczyłam mu z tym nagle po tej spowiedzi, tak jakbym wcześniej nie zdawała sobie sprawy z tego, że według kościoła to jest grzech. Czy on nie rozumie, że z pewnych rzeczy człowiek czasami nie zdaje sobie sprawy? Zapowiedziałam mu, że dopóki nie weźmiemy ślubu, z sexu nici. Myślicie, że może spełnić swoje ostrzeżenia i mnie zdradzić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz, zmieniłaś zasady panujące w związku z dnia na dzień! Jego reakcja wcale nie jest dziwna, bo faktycznie, jako osoba wierząca, późno zdałaś sobie sprawę, że seks przed ślubem to grzech. Nie dziw się, że on teraz nie traktuje Twojego pomysłu 'powrotu do czystości' na poważnie;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Zapowiedziałam mu, że dopóki nie weźmiemy ślubu, z sexu nici. Myślicie, że może spełnić swoje ostrzeżenia i mnie zdradzić?' Ahahhaha! Wybacz, że się śmieję;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kocha"? Zapewniam że tylko mówi. :) Miłość nie polega na przymuszaniu kogoś do czegokolwiek, a w Twoim przypadku ceną jest potępienie i wieczna zguba. Warto ryzykować? Dodam, że samo mieszkanie ze sobą bez ślubu może być grzechem, ponieważ cały czas jesteście pod wpływem pokus i macie okazję do grzechu. Tak zawsze nauczał Kościół. Ja bym olał tego palanta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrzeszyłam
To nie jest żadna prowokacja, ja naprawde mam problem :o za bardzo szanuję kościół i wiarę, żeby robić sobie jaja z czegoś takiego. Mój facet słabo wierzący jest.. pewnie stąd jego upór. Naprawdę nie wiem, co mam robić, przecież przy spowiedzi obiecuje się poprawę, zresztą według mnie nadszedł już czas na ślub, to wydarzenie tylko spotęgowało moje przeświadczenie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"za bardzo szanuję kościół i wiarę, żeby robić sobie jaja z czegoś takiego" i dlatego bzykałaś się 5 lat bez ślubu :D :D :D gdybyś się wyskrobała, nie płakałabyś nad swoim grzechem, tylko dlatego, że ksiądz nie dal ci rozgrzeszenia :o p.s. brak rozgrzeszenia to znak, że księżulo chce łapówki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Jak tam ociężałe chmury snu.. rozgonione? :) Bo ja jeszcze w obłokach bujam... Ciężko dziś zastartować. Cholera, a może jakieś halucynogeny w powietrzu są....? Niemożliwie trudno dziś twardo stąpać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgrzeszyłam dziwi mnie, że gdy wprowadzaliście się do wspólnego domu i zaczynaliście ze sobą sypiać nie miałaś takich dylematów. skoro jesteś aż tak religijna, to dlaczego w ogóle do tego doszło ? jak znam życie, gdy Twoja rodzina zacznie naciskać na ślub, to zostaniesz sama - zrobiłabym tak na miejscu tego faceta bo zupełnie nie rozumiem, dlaczego dopiero teraz sobie przypomniałaś o tym, że seks przed ślubem to grzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
hehehe..... dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraty_taty
dupa w kraty :P bardzo wierząca jesteś a przez 5 lat z nim sex uprawiałaś ? A teraz co ? przyszło Ci do głowy że czas na ślub wieć szantażyk : albo ślub albo brak seksu. Popieprzona idiotka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrzeszyłam
Zawsze mi mówiono, że jak z miłości, to tak naprawdę nie jest grzech. Zawsze wychodziłam z tej zasady. Nawet kiedyś jakiś ksiądz mi powiedział, że najważniejsze, że się ludzie kochają i darzą miłością, to i Pan Bóg patrzy przez palce na taki seks przedmałżeński. Nie wiem, może byłam naiwna :o Teraz zmienił się proboszcz mojej parafii i to właśnie u niego sie spowiadałam, potraktował mnie dość surowo ale chyba i otworzył oczy na parę kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha jaki żal
przecież po ślubie też nie dostaniecie rozgrzeszenia jeśli będziecie używać antykoncepcji... głupota straszna, ja bym faceta rzuciła jakby mu tak odwaliło nagle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Total Destruction
zbulwersowany82 musisz być prawikiem , albo gejem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, myślę, że Twój mężczyzna nie traktuje Twoich gróźb na poważnie. Jeśli naprawdę nie chcesz żyć tak, jak do tej pory, to chyba będziesz musiała się wyprowadzić. Możliwe, że wtedy do niego dotrze, że Tobie serio się odmieniło. Wtedy albo machnie reką, albo zacznie planować ten ślub, hehe:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
I teraz dzieki Panu w konfesjonale terroryzujesz swojego faceta? I na dodatek zmieniasz swoja hierarchie wartosci? ja mysle, ze jestes niedojrzala emocjonalnie dziewczynka, pewnie 22 lata, nie masz swojego zdania i daj juz spokoj swojemu facetowi, szkoda go. A pieklo cie ominie, przeciez zalujesz za grzechy prawda? Tylko sie nie caluj juz wiecej z jezyczkiem, bo wzbudzisz porzadanie u niego, kolejny grzech bedzie zaliczony. Ehhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję! Z tego wnioskuję, że potrafisz zadbać o ogródek. :) Słyszałem, że pogoda dopisze do końca września i ma być jeszcze bardzo ciepło. Możeby tak jakieś wakacje na bis? Mmmmm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrzeszyłam
22 lata i byśmy mieszkali ze soba 5 lat? :o mam 29 lat, stąd obudziło się we mnie większe parcie na ślub po tym wydarzeniu, przecież niedługo będę za stara żeby urodzić jakiekolwiek dziecko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka, wtedy to jest ich problem i nie wprowadzaj do wątku chorej logiki. Każdy odpowiada indywidualnie przed Bogiem, a ksiądz który grzeszy wcale nie jest pozbawiony immunitetu tutaj na Ziemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×