Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mężatka nr 287563491123

Zamiast tych wszystkich duperel skupcie się na Sobie !!! to ma być przeżycie

Polecane posty

Gość Mężatka nr 287563491123

Ja brałam ślub w lipcu 2009 roku. Był piękny słoneczny dzień. Suknia skromna biała. Bukiet z herbacianych róż. Kamerzysta i fotograf z rodziny. Szwagier i siostrzeniec. Osób miałam 65. Lokal był na prawdę bardzo dobry. Dużo pysznego jedzenia i muzyczny zespół. Do ślubu wcale nie jechałam limuzyną tylko Sceniciem. Nie było przepychu ale dzięki temu skupiałam się na tym co było w kościele. Na prawdę gówno warte są te wszystkie pierdoły... Skupcie się na samej ceremonii i przeżyciu tego dnia po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram bardzo
ja nawet nie wiem czy w ogóle będziemy mieli wesele marzy się skromniutko bez publiczności i pierdół ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również popieram. Nie pojmuję jak można tymi wszystkimi pierdołami tak bardzo się przejmować i myśleć o nich z kilkuletnim wyprzedzeniem. Skromny ślub i taka też sukienka. Jechaliśmy autem wujka, drugi robił zdjęcia. Miła restauracja, trochę tańców, dużo rozmów i śmiechu. My zapatrzeni w siebie, szczęśliwi, a wokół ludzie, którzy chcieli z nami dzielić radość tego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy co innego rozumie pod
pojeciem przezycie. dla kogos moze byc to np huczne wesele, jego sprawa. ja do slubu szlam pieszo, wszytko w biegu, bez wesela, bo dla mnie slub w ogole nie byl wazny, nie lubie takich impreze, choodzilo mi o sformalizowanie zwiazku wylacznie. Jestem od lat szczesliwa mezatka i matką. I to moj wybor, a kazdy moze miec inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram bardzo
tzn nie chodzi o to już czy ktoś robi wesele na 300 osób czy 30 czy 10 ale o fakt przejmowania się jakimiś pierdołami materialnymi i pisać o tym z 3 letnim wyprzedzeniem jak nie więcej :O dla niedowiarków forum wizaż pm 2013 zaczęły już ostro pisać w 2010. Ok zaraz i tak mnie jakaś wyzwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ludzie zapominają co jest właściwie istotne - skupieją się na kwiatkach, dekoracji, tipsach, kokach... Owszem, każda chce ładnie wyglądać tego dnia, ale wygląda to tak że najważniejsza jest kiecka, samochód i oczepiny a nie sama ceremonia zaśłubin, które w tym momencie stają się jakimś mało istotnym wstępem. Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez popieram posta
tez uważam ze duzo dziewczyn zajmuje sie bzdurami zamiast skupic się na istocie sprawy. wczoraj np. na kafe pojawił się temat "jakie kkwiatki na auto czerwone czy białe?" - ja jak widzę coś takiego to wybucham śmiecham, jak mozna taka pierdołę wyolbrzymiać do tego stopnia zeby zakładac temat i radzić się opinii innych - nie rozumiem tego. to jest szczyt pustactwa moim zdaniem skupiać się na kolorze kwiatków na masce samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie przerost formy nad treścią, byle na pokaz, bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie szkoda byłoby czasu i energii by zastanawiać się nad takimi bzdurami (kolor kwiatków na samochodzie - błahahahha).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma inne priorytety i warto czasem uszanowac ''szalenstwa'' innych bo wy napewno tez jakies macie ,ktore dla tych osob bylyby tez niczym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram bardzo
kazdy ma inne priorytety i warto czasem uszanowac ''szalenstwa'' innych bo wy napewno tez jakies macie ,ktore dla tych osob bylyby tez niczym. szaleństwa?:D dla mnie to co najmniej chore, goście i tak na drugi dzień zapomną co było i powrócą do swoich spraw. ja na pewno nikomu nie będę tyłka zawracała co i jak, mam swój gust swoje upodobania i partner również po co nam opinia publiczności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka csi
dokladnie skupcie sie na sobie!! Jesli chcesz jechac scenikiem to twoja sprawa, a jesli ktos chce merca z 69 to tylko i wylacznie jego sprawa. A jesli goscie zapomna???? I co z tego, wbrew pozorom niektorzy kochaja detale i robia to dla siebie. Sama mam bzika na punkie detali, dopracowania formy, kolorow. I naprawde nie interesuje mnie co goscie powiedza, ale chce zeby wszystko byloidealnie dla mnie i partnera. To nasz dzien i mamy prawo zrobic jak nam sie podoba bez madrzenia innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha rozumiem, " nie będę nikomu tylka zawracala"'to ciekawe jak sie tu wszystkie osoby komentujace znalazły? Widocznie szukacie na ty forum czegoś co was interesuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy co innego rozumie pod
ludzie, o co wam chodzi!? jesli na czykolwiek nalezaloby sie skupic , to raczej na decyzji, czy wyjsc za maz (i za tego czlowieka) a jakie beda uroczystosci ,huczne czy skromne, czy tez ich ne bedzie o naprawde nie jest istotne, bo kazdy ma prawo sam o nich decydowac. Co to znaczy- skupcie sie na ceremonii? - przeciez to tylko ceremonia własnie,podsumowanie, a to, co istotne juz zostalo postanowione i wlasnie przezte, przetrawione. Tak samo wazne jest pozniejsze zycie. A ceremonia to tylko jeden dzien z zycia I tak jak z wszystkim - jeden lubi mieszkac w pokoju w akademiku, drugi bedzie rozsmakowywal siew w urzadaniu mieszkania - przeciez ludzie sa rozni! Na tej zasadzie moglabym zaczac poucza autorke - co? az 65 osob? trzeba sie skupic na sobie a nie na 65 gosciach! No a po co kamerzysta? - mam prawo - bo na moim koscielnym byli tylko swiadkowie i ksiądz, , zaden kamerzysta! Ale uwazam, ze to MOJA decyzja, jesli ktos woli miec slub na 500 osob z golabkami, fajerwerkami i czym tam chce - to JEGO prawo , bo jego slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię stereotypów
A w czym skromna biała sukienka, dojazd do kościoła scenikiem, fotograf i kamerzysta z rodziny są lepsze od drogiej sukni, dojazdu limuzyną i fotografa z "górnej półki"? Czy posiadanie pieniędzy i przeznaczanie ich na ślub oznacza że ktoś jest uboższy duchowo i intelektualnie? To nie można mieć przepychu, a jednocześnie przeżyć godnie to co jest najważniejsze na ślubie? A forum ślubne służy m.in. do tego by pisać o pierdołach typu kolor bukietu. Bo chyba nikt poważny nie będzie w tak szmatławym miejscu zwierzał się z miłości do swojego mężczyzny i swojego stanu emocjonalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×