odwołac slub?

Mam nadzieję, że to prowokacja. Wątpię, by ktokolwiek mając tak chorą siostrę chciał się bawić na swoim weselu. Sama oddałabym całą swoją kasę by ratować najbliższych - swoich ze względu na moją miłość do nich, a rodzinę męża- ze względu na miłość do niego. Życie jest ważniejsze niż wesele.

Nie gniewaj się na narzeczonego - podejrzewam,że ty w przypadku choroby bliskiej osoby postąpiłabyś analogicznie. Zamiast się złościć szukajcie rozwiązania - co dwie głowy to nie jedna. Macie do uregulowania 20tyś.Część będzie w kopertach - rozumiem, rodzina niezbyt bogata, ale od 100 gości uzbieracie trochę - jeżeli każdy wrzuci (uśredniam) 100zł to już będzie 10tyś, czyli połowa waszego długu. Zrezygnujcie z czego się da, tnijcie koszty np. - zamiast kamerzysty tylko fotograf - zamiast profesjonalnego fotografa może ktoś w rodzinie ma zacięcie w tym kierunku - pogadajcie w restauracji - może jeszcze da się zmienić jadłospis - wybierzcie nieco tańsze dania, zrezygnujcie z ich nadmiaru itp. Resztę może będzie można rozłożyć na raty.

jjkjklall dobrze mówi, nie rozumiem, jak się chcecie weselić (jak sama nazwa wskazuje) gdy choruje jedna z bliższych wam osób