chorobliwa zazdrosc

Pisze tutaj, bo jestem kompletnie rozbita. To co dzieje sie ostatnio w Moim zwiazku po prostu mnie przerasta. Wszystko związane jest z zazdrością mojego faceta o mnie. Sprawa ma sie tak : Otóż miesiac wakacji spedzilam w pracy poza moim miejscem zamieszkania i z dala od mojego faceta. Na tym wyjezdzie poznalam kilku fajnych ludzi w moim wieku, jeden z nich...cos do mnie poczul, napisal mi smsa z wyznaniem ze jestem fajna io szkoda ze zajeta...na drugi dzien, po 3 tych odwiedzil mnie moj chlopak i niestety mimo, iz jestesmy ze soba 2 lata, nigdy nie dotykal nawet mojego telefonu...ale tym razem podczas moejj nieobecnosci przeczytal wlasnie tego smsa...kazal mi wytlumaczyc tamtemu ta sytuacje, bo rozumial ze kazdy moze sie zakochac, jednak ja ta rozmowe przeprowadzilam dopiero po jego wyjezdzie o co wlasnie ma do mnie pretensje, mimo iz tamten powiedzial ze rozumie ze mam chloapaka i ze nawet nasz zwiazek gdyby mogl zaistniec to byl by bez sensu na odleglosc i powiedzial zebysmy tylko kolegami zostalli bo mu na tym zalezy...od tamtej pory wszystko sie popsulo miedzy mna i moim chlopakiem. Raz jak sie spotykamy to jest wesoly, innym razem zly. Podczas gdy u mnie byl dostalam zwyklego smsa od kolegi co u mnie slychac, to moj wpadl w zlosc i juz chcial jechac do domu. Mowil zebym ukrocila z nim znajomosc. Zrobilam to, prowadzimy raz na dwa tyg dluzsza rozmowe a tak to z dwa razy po dwa sms w tyg...czy to duzo? Moj chlopak mowi zebym z nim nie gadala o naszym zwiazku, ale on przynajmiej meskim okiem moze spojrzec i mi pomoc. Dzis wieczorem powiedzial mi ze sobie nie daje z tym rady, ze moj kolega gom denerwuje, nawet teraz jak zaminialm stacjonarny na laptopa to sie zlosci bo mam kamerke i moze robic sobie videokonferencje...caly dzien przez to wczoraj nie mial humoru... napisal nawet do mojego kolegi zeby sie nie wtracal w nasz zwiazek i go obrazal ...czy to normalne zachowanie? czy ja cos robie nie tak? Mamy po 22 lata a to takie dziecinne jak dla mnie. Jestem zalamana.

ja bym tez byl zazdrosny, wiec mu sie nie dziw.

To nie jest normalne zachowanie!Mam dużo więcej niż 22 lata;) i dużo wiem o zazdrosnych facetach:P Będziesz miała w życiu przegibane z takim facetem,wiem co mówię...:O:O:O

Gdybym byla na miejscu twojego faceta to bym od razu zerwala. Po pierwsze- ten kolega jest w tobie zauroczony! Gdyby twoj facet nie byl zły z tego powodu to znaczyloby ze w ogole mu na tobie nie zalezy. Skończ w koncu znajomość z tym kolegą. Bo to ty zachowujesz się jak niedojrzaly dzieciak.

Ja mam podobnie, tyle ze w druga strone. W moim faciecie zadurzyla sie kolezanka z pracy. Gdy tak wykombinowala, ze mieli razem pojechac na kilkudniowe szkolenie, to az mnie kutwica brala. Oczywiscie nie robilam mu z tego powodu jazd, ale gdy sie dowiedzialam ze jednego wieczoru byli na baletach, to zartem zapytalam czy sie zabezpieczyl chociaz. Puscil na mnie mega focha za to, uwaza ze to ze mna cos nie tak. Wracajac do ciebie autorko, mysle ze za malo zapewniasz swojego faceta ze to on jest tym jedynym, ze kazdy inny nie ma przy nim szans. Bawi cie ze on sie wkurza i udajesz, ze nie wiesz o co chodzi, przeciez jestes niewinna a ten twoj chlop to jakis potwor zazdrosnik. A prawda jest taka, ze sama flirtujesz z tymi kolegami, i ten twoj facet wlasnie to widzi. Uwazaj tylko, zeby role sie nie odwrocily. Ten twoj moze poczuc, ze juz sie tobie znudzil. Bardzo mozliwe, ze wlasnie uwaznie rozglada sie na boki...

To już było.

-twoj chlopak ma racje,-ty robilabys dokladnie tosamo.... Widac ze twoj chlopak nie znaczy dlaciebie tyleilepowinien skororobisz mu swiadomie pprzykroscta znajomoscia z tamtym adoratorem..... Masz w nosieto jaksie czuje twoj chlopak. To tyle...

biedulek ten twoj

Nie rób mu tego, wiem coś o tym mój m też pisze z różnymi dziewczynami. Czasami wysyłaja do niego glupie smsy, a ja jestem zazdrosna.A żebym nie byla to kupil sobie nowa kartę i z niej pisze. Własnie dałam mu ostatnią szanse.