rozłąka strasznie mi źle

mój mąż wyjechał do pracy za granice, dziś dopiero 2dzień, jest mi bardzo ciężko, nie wyjechał na bardzo długo bo na 4-5tyg ale jakoś nie daję sobie rady, to jego piewrszy taki wyjazd w życiu, tu w kraju miał pracę, ale wiadmoe kazdy chce lepiej zarabiać, ale ja teraz nie wiem czy to był dobry pomysł, jest mi strasznie źle, tęsknię,

idz pobiegac

witaj:) ja jestem w podobnej sytuacji, mój facet też wyjeżdża do pracy za granice, tylko ze u nas trwa to już ponad 2 lata, gdy go poznałam już tam pracował, wyjeżdżał na 8 tyg, potem na 6, a teraz już jeździ na 3 tyg i przyjeżdża na tydz do Pl:) ja już się do tego przyzwyczaiłam, aczkolwiek za każdym razem gdy wyjeżdża, jest mi strasznie smutno i źle, bardzo za nim tęsknię, ale muszę sobie jakoś poradzić, wiem ze jemu też jest źle gdy musi jechać, ale jakoś dajemy radę:) obecnie jest w PL, ale już w niedzielę wyjeżdża:( dlatego rozumiem cię doskonale co czujesz, tęsknota jest straszna, ale dasz sobie radę kochana, to tylko 5 tyg:)

dzięki, my mamy 2letnią córeczkę, w Polsce mąż pracował tak ze był w domu co 2tyg na 3dni,teraz udało mu się wyjechac, nie wiem, mysle ze chyba najgożej będzie do końca tyg, zeby się oswoić z nową sytuacja,

tak dokładnie, najgorsze są dwa pierwsze tyg, przynajmniej dla mnie, zawsze gdy wyjeżdża, ja płacze jak głupia, ale inaczej nie potrafię, czuje ze teraz będzie tak samo, a nawet gorzej bo teraz był 2 tyg, i bardzo się przez ten czas zbliżyliśmy do siebie, no ale jakoś trzeba to przeżyć:) damy radę obie:)

a może dasz mi nr gg, bo tutaj to szkoda czasem pisać, a potrzebuję jakiegoś wsparcia, bo tutaj tak naprawdę nie mam nikogo,