nadopiekunczy rodzice zniszczyli mi zycie

:/

podaj ich do sadu

matka cale zycie mnie we wszystkim wyreczala, nic nie pozwalala robic, ona wsystko zrobi lepiej niz ja, kiedy cos chcialam zrobic slyszalam -zostaw, nie dotykaj, poparzysz sie,popsujesz, wyjdz mam 24 lata i czuje sie nic nie warta, nic nie umiem,mam niska samoocene, nie mam za co sie wyprowadzic, ZAWSZE mysle ze inni zrobia cos lepiej niz ja

och och och

co radzisz?

podaj ich do sadu

Stań się nadopiekuńczą córką. Ciekawe, kto szybciej wymięknie ;)

niestety nie jestem dopuszczana do zadnych czynnosci w domu nie umiem obslugiwac pralki poniewaz mialam zakaz jej dotykania-bo popsuje a mam uwaga 24 lata naczynia tez zle myje nie odkurzam dokladnie bo nie na kleczkach:/ nie moge myc okien bo na pewno zostawie smugi itp tak mi w wmawiaja od lat

Witam w klubie. Mama zrezygnowala z pracy zeby wychowac mnie i mojego brata. On daje sobie rade ale ja mam wrażenie, ze nigdy do niczego w życiu nie dojde. Mama robila za mnie wszystko - dzwonila, zalatwiala, ze mna na zakupy, do lekarzy. Zawsze mialam ja obok siebie. A teraz? mam opory zeby zadzwonic po pizze, zeby isc sama do lekarza. Mam 22 lata, tylko raz gdzies pracowalam - i to jeszcze z kolezanka, sama bym sie bala. Moj facet powoli traci cierpliwosc a ja nie umiem inaczej. Boje sie zycia.

kolejna sierota zyciowa witaj:o

nie umiem obslugiwac pralki poniewaz mialam zakaz jej dotykania 7/10 brawo!

uwazasz ze to prowo?? przysiegam ze nie umiem

tu nie chodzi o to ze nie wiem gdzie sie ją wlacza bo to widac ale (Zle posegreguje ubrania, zle powiesze, zniszcze cos,dam za duzo proszku, plynu) itp slowa mamy

nieźle. jak to się dzieje że ludzie są takimi debilam? może jest tu jakaś "mamusia" albo "tatuś" którzy całe życie uważali swoje dziecko za nie nadające się do niczego?

Tyle dobrego, ze widzicie ten problem, czyli ze doskonale wiecie, ze niekoniecznie trzeba zmywać podłoge na klęczkach żeby była czysta. No cóż - niektórzy rodzice już tacy są i robia ze swoich dzieci ( w imie miłości oczywiście) kaleki zyciowe. Najważniejsze przy tym to nie dać sobie wmówić, ze się nic nie umie i jest się do niczego. Ja miałam piatki (szóstek wtedy jeszcze nie było) od góry do dołu, a jak sie trafiło 5 z minusem to dowiadywałam się, zę nawet do zamiatania ulic się nie nadaję.

kurde jak ja nie lubie takich marud.... dziewczyno masz 24 lata i skoro tak cie rodzice "skrzywdzili" i masz tego swiadomosc itd... to DOROSLA JESTES ZMIEN TO co zle i juz ...eh marudaaa

tu nie chodzi o to ze nie wiem gdzie sie ją wlacza bo to widac hahahahahahha :-)

najbardziej mnie denerwuje ze ja nie umiem nic kompletnie nic sama matka mi nie powie jak cos zrobic kiedys pytalam jak ugotowac rosol-powiedziala ze mi ugotuje no kurwa mac dopiero z netu cos wyczytalam i skorzystalam z okazji ze jej nie bylo, ugotowalam i ok ale ona wciaz siedzi w domu

zawsze szczery nie smiej sie;( wiem ze jestem do niczego

no ok, ciagniemy opowiedz o tym jak korzystasz z czajnika :-)

nie przejmuj się zawsze szczerym, to debil.

"tu nie chodzi o to ze nie wiem gdzie sie ją wlacza bo to widac" - o Boże... Hahahahahahahahahaha :D:D:D:D Tekst roku :D No, kochana, to nie jest z tobą tak źle, skoro wiesz, gdzie jest włącznik :D

teraz mam to w dupie i juz mi sie nie chce jej prosic ale jak bylam mlodsza to wchodzilam do pokoju zobaczyc jak myje okno i czym itp zawsze ALE TO ZAWSZE kazala mi wyjsc i zamknac drzwi

wam to chyba sie nie miesci w glowie ze tak moze byc

Co za jebnięci rodzice, współczucie

wam to chyba sie nie miesci w glowie ze tak moze byc nie histeryzuj, opowiedz o czajniku, albo o kasowaniu biletu

mam 24 lata:o

nie mozesz powiedziec mamie, ze chcesz nauczyc sie obsługi pralki, bo się obrazi - w koncu chcesz byc samodzielna i pewnie sie od niej wyprowadzic!!! zreszta juz dawno powinnas to zrobic - jesli nie sama to z jakas kolezanka czy do znajomych - normalnych znajomych;)

"wam to chyba sie nie miesci w glowie ze tak moze byc" dokładnie. głąby mają za mało wyobraźni żeby zrozumieć jakie skutki dla psychiki człowieka przynosi kilkanaście lat ciągłego poniżania i z jakim bagażem startuje się wtedy w dorosłe życie gdzie trzeba stawić czoła obcym ludziom i z nimi konkurować.

jakie skutki dla psychiki człowieka przynosi kilkanaście lat ciągłego poniżania opowiedz nam swoja historie off, z czym najbardziej sie meczyles? z czainikiem czy pralka?