Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehebv

co tu zrobić?

Polecane posty

Gość ehebv

wiem ze do Bozego Narodzenia jeszcze troche czasu ale pojawil sie odwieczny problem:u ktorych rodziców spedzic swieta. dwa lata temu cale swieta bylismy u moich rodziców bo tesciowie wyjechali w góry. w zeszłym roku bylismy z tesciami w górach na całe swieta. wiec w tym roku bardzo bym chciala spedzic swiata u moich rodziców, zwlaszcza ze w tym roku urodzilo nam sie dziecko...tesciowie pewnie normalnie pojechaliby w góry ale pojawil sie problem: tesc nie zdazy wrocic na swieta z kontraktu....wiec teoretycznie tesciowa zostaje sama...no i dylemat bo: - mieszkamy z tesciami wiec oni maja nas i synka na codzien. moi rodzice mieszkaja daleko i tesknie za nimi wiec bardzo chcialabym spedzic z nimi swieta - nie wiem jak tesciowa zareaguje na to ze nas nie bedzie na swieta - maz ma zamezna siostre wiec ona pewnie przyjedzie do tesciowej na wigilie - no a jak chcielibysmy podzielic te swieta to masakra bo z maleńkim dzieckiem bysmy musieli jechac w wigilie rano czyli w sobote ponad 200 km i zaraz w pon wczesnie rano wracac. dodam ze pociagami. nie wiem co robic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my spędzamy Święta wspólnie. Do tej pory moi rodzice zapraszali teściową do siebie (teść nie żyje). W tym roku chyba my wszystkich zaprosimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehebv
moi rodzice i tesciowie nie rozmawiaja ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teściowa miałaby coś przeciwko zaproszeniu twoich rodziców do siebie? Oczywiście z zaznaczeniem,że będziesz działać przy przygotowaniu Wigilii itp. Może to by było rozwiązanie - takie duże rodzinne święta - zwłaszcza,że każda babcia chciałaby w pierwsze święta mieć nowego wnuka u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehebv
planowalismy wrocic na 2 dzien swiat ale chyba nie damy rady tak zrobic ze wzgledu na dzidzie. wspolne swieta odpadaja bo obie strony sie nei znosza wiec taka opcaja jest niemozliwa. i tu nic nie pomoze. albo jedziemy na cale swieta do mnie w tym roku albo wracamy na drugi dzien swiat choc tak jak pisze dzidzia nam sie umeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tak czy siak do domu wróci
ć musicie wiec nei rozumiem o co to halo z powrotem? że w poniedziałek się umorduje "dzidzia", a we wtorek juz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w jakim wieku będzie dziecko? Zdajesz sobie sprawę, że może wrócicie szybciej niż wyjedziecie? Mój syn nie akceptuje od urodzenia noclegów poza domem. Robiliśmy dwie próby i się nie udało, dziecko nie spało w obcym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehebv
dzidzia bedzie miala 4 miesiace...we wtorek to zawzse dzien dluzej niz takie jezdzenie wszedzie na 1 dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teosia
a tobie nie zalezy zeby pogodzic rodzicow i tesciow? przeciez swieta to najlepsza okazja:O o co sie pokłócili, dlaczego nie rozmawiaja? nie rozumiem takich ludzi, ledwo po slubie a juz cala rodzia skłocona:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tak czy siak do domu wróci
heh 4 miesiące?;) no to przypomniała mi się nasza pierwsza wigilia właśnie z 4-miesięczniakiem jak tylko weszliśmy do mieszkania teściów synek zaczął histerycznie płakać uspokajaliśmy go z mężem w drugim pokoju jakieś 1,5 h po czym stwierdziłam, że z tych Świąt i tak nic nie będzie i powinniśmy wracać do domu naszym zdaniem dziecko było oszołomione ilością światełek, świecidełek, ilością osób... to jeszcze bardzo malutkie dziecko i ma prawo "alergicznie" reagować na przeróżne bodźce zatem różnie to bywa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tak czy siak do domu wróci
dodam jeszcze, że jak tylko wyszliśmy - synek od razu przestał płakać i wieczór u nas w domu przebiegał już tak jak zwykle bez żadnych niespodzianek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehebv
niewazne o co sie pokłócili. tesciowa nie chce zeby tu przyjezdzali a oni nie chca przyjezdzac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teosia
no i co, cale zycie bedziesz zyla w skloconej rodzinie? nie zalezy ci zeby to zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehebv
na sile nikogo tu nie przyciagne....oni mowia stanowcze NIE i co ma zrobic?w tym temacie nie chodzi o relacje miedzy tesciami tylko o nasz wyjazd. czy myslicie ze bardzo po chamsku bedzie jak nie wrocimy tu na swieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż taka prawda
skoro nie potrafią się dla dobra dzieci i wnuków dogadać to chyba muszą się pogodzić z faktem że w takiej sytuacji ktoś z nich ucierpi w święta. Brutalne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
nie wiem w jakich stosunkach jesteś z siostrą męża...ale jeśli w dobrych to pogadaj z nią czy jest możliwość żeby ona zabrała teściową do siebie na całe święta albo niech spędzi je w całości ze swoją rodziną u teściowej w ten sposób ona nie będzie sama a i Wy nie będziecie musieli wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehebv
no tesciowa ma tu na miejscu i tak cala rodzine, swoja matke, rodzenstwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehebv
ehh juz rozmawialam, prosilam ale ani jedni ani drudzy nie wyrazaja checi zgody wiec odpuscilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×