Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wodospad Niagara

czy jestesmy robieni na szaro przez rodzicow?

Polecane posty

Gość Wodospad Niagara

a jak byscie zinterpretowali zachowanie rodzicow mojej zony ktorzy postanowili ze mamy im oddawac pieniazki za wynajem mieszkania ktore kiedys pomogli nam kupic-kawalerke i kiedys w niej mieszkalismy,ale teraz mieszkamy w wiekszym i te male wynajmowalismy i pieniadze z wynajmu byly dla nas,teraz rodzice doszli do wniosku ze pieniadze z tego wynamu mamy im oddawac bo oni maja swoje kredyty do splacenia na dom ktory zaczeli budowac i bank im nalicza odsetki i ze potrzebuja tych pieniedzy. Dodam ze z mezem wyremontowalismy cale mieszkanie,kupilismy tam meble,zrobilismy lazienke,kuchnie,podlogi-doslownie wszystko za wlasne pieniadze.Tak wyremontowane zostawilismy na rzecz wiekszego mieszkania,do ktorego ci rodzice sie wogole nie dolozyli.za tamto mieszkanie moj maz ciagle splaca jeszcze kredyt,a teraz za wynajem ma oddawac rodzicom? do tego rodzice twierdza ze kiedys w tym mieszkaniu bedzie mieszkala siostra jak juz podejmie taka decyzje ze chce sie wyprowadzic od rodzicow. Czy ktos nas tutaj robi na szaro czy ja przesadzam? remont-za nasze pieniadze,kredyt-maz splaca i jeszcze potem bedzie mieszkala tam siostra? nie chce niesnasek w rodzinie ale jak normalna osoba powinna zareagowac i zachowywac sie w stosunku do nich w takim przypadku? dodam ze rodzice ci nie pracuja,a my za to tak i mamy male dzieci na utrzymaniu,a od nich pomocy nie otrzymujemy finansowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodospad Niagara
dodam ze maz nie chce z nimi gadac i miec kontaktu,ja natomiast zachowuje sie normalnie,bo i oni jak przyjezdzaja to zachowuja sie normalnie jak gdyby nigdy nic,dodam ze nie ma rozmow na ten temat i z mezem tez,po prostu postanowil im oddawac ten czynsz i nie bylo klotni na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfedrvba
pytanien podstawowe- czyje jest meiszkanie, tzn prawnie kto ejst wlacicielem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodospad Niagara
mieszkanie jest zapisane na rodzicow nie na nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahakaanmanna
To pomogli Wam kupić czy nie? Mieszkanie na rodziców, a mąż płaci kredyt? Trudno Cię zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfedrvba
czyli nic wam do mieszkania, moga zrobic z nim co chca. tzreba bylo zastanowic sie zanim wielos ie kredyt i wladowalo w nie kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stolik pod oknem
jezeli pomogli wam kupic to mieszkanie to byla ich wlasna inicjatywa i chec pomocy,co was to obchodzi ,ze nabarli kredytow i nie daja rady ich splacic,widac przycisnelo ich wiec obmyslili sobie taki plan,ja nie dal bym im zadnej kasy ,nie moj kredyt,nie moje odsetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodospad Niagara
pomogli kupic to mieszkanie biorac kredyt na siebie i wzieli jeszcze kredyt na swoj dom ale od kilku lat kredyt za to mieszkanie splaca im maz bo nie dawali rady,a im teraz brakuje na te wszystkie kredyty ktore nabrali i postanowili ze chca pieniadze z wynajmu ktore do tej pory byly dla nas,maz sie zgodzil.Ale uslyszalam ostatnio ze w tym mieszkaniu kiedys bedzie mieszkala siostra,ale ono jest wyremontowane i urzadzone przez nas do tego maz placi od wielu miesiecy kredyt a nie siostra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodospad Niagara
maz nie chcial sie klocic,uniosl sie honorem i oddaje im pieniadze za czynsz, jednoczesnie ciagle splacajac kredyt na te mieszkanie,a nas teraz cisnie bo nie mamy za co czasami zyc,jak wychowuje dzieci i pracuje tylko maz,zaczelismy sie klocic,moze czas zebym stanela po meza stronie i tez przestala sie odzywac do nich,bo chyba nas ktos robi w wielkiego balona?? do tej pory stosunki nasze byly dobre,szkoda mi sie obrazic i zerwac kontakt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahakakakak
To już będziecie rozmawiać z siostrą:) Mieszkanie jest ich, a skoro Wy się wyprowadziiście, to mogą oddać je siostrze...nie ma w tym nic złego! Sama powiedziałaś, że braliście pieniądze z wynajmu "dla siebie", więc chyba remont się zwrócił ( przecież jest małe!). To, że chcą płacić kredyt z wynajmu swojego mieszkania, jest logiczne...dlaczego Wy niby macie dostać tą kasę? Podsumowując: Domagasz się tego, co nie Twoje ( pazerna jesteś "troszkę" co? i chyba "masz w nosie" rodzine, ważne żeby Twój portfel był pełen!), a Twój mąż dobrze myśli, nie powinien domagać się tych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahkakakak
To może idź do pracy, zamiast sobie przywłaszczać...nieswoje pieniądze i mienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodospad Niagara
aa tak to widzi?to ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wodospad Niagara
uu to strasznie pazerna baba ze mnie co?hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień dory
to oddajcie im mieszkanie, niech spłacaja za nie kredyt a wy to miejcie w nosie, pieniadze z rat zostwcie sobie i tyle ale problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech dobrze zrozumiem - rodzice wzięli kredyt na kawalerkę na siebie i jakiś czas go spłacali. Prawnie oni są właścicielami mieszkania. Wy je wyremontowaliście, urządziliście i teraz kontynuujecie spłatę kredytu... Wg mnie powinniście policzyć ile rat spłacili rodzice - tyle pieniędzy jesteście im winni. Nie ma sensu się rozliczać co do kosztów remontu i umeblowania, ponieważ to robiliście już dla siebie. Skoro dalsza spłata kredytu jest na waszej głowie zupełnie nie rozumiem roszczenia rodziców, że macie dawać im kasę z wynajmu. Co innego prośba o pomoc w spłacie kredytu na dom,a co innego takie bezzasadne żądania. Kochajmy się jak bracia, liczmy jak Żydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możecie również skorzystać z takiego rozwiązania: oddajecie im kasę, jaką wyłożyli na początkowe raty kawalerki i oddajecie im we władanie to mieszkanko wraz z kredytem. Spłacicie ich, więc nie będą mogli mieć wobec was roszczeń finansowych. Jest jeszcze opcja sprzedania kawalerki (ale nie wiem na jak długo podpisana została umowa najmu) i z tej kasy uregulowania kredytu (przynajmniej części).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie jeśli rodzice chcą pieniądze z wynajmu dla siebie, to niech sami spłacają swój kredyt. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia sprawa trche
cos za cos komu by się teraz chciało doliczać spłaconych rat, kosztów remontu i całkowitego zysku z najmu. moim zdaniem powiedzcie im tak: za to ze tam mieszkalismy a wy płaciliście raty wyremontowaliśmy wam mieszkanie, ono jest wasze więc proszę pobierajcie kasę za najem i z tego płacicie raty kredytu za to mieszkanie. to chyba uczciwe. bez przesady zebyście płacili im raty za kredyt na mieszkanie które oddadzą coreczce - co potem coreczka wam odda czy to taki prezent od was - mieszkanie dla (znając zycie: młodszej) siostrzyczki. nie dajcie się zrobic w balona. ja rozumiem ze obowiązek alimentacyjny pomiędzy rodzeństwem istnieje ale dopiero jak rodzeństwo zyje w niedostatku, inaczej nie mam y o czym mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nic nie rozumiem :(
raz piszesz "a jak byscie zinterpretowali zachowanie rodzicow mojej zony", potem piszesz o mezu... :O To w koncu masz meza czy sama mezem jestes? Do kogo nalezy to mieszkanie bo sie w tych kredytach pogubilam :O Nie wiem juz do kogo nalezy mieszkanie i kto splaca jaki kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×