Problem z mężem i teściową czy aby wymyślam?

Tak, mam do dodania, chodzi o to, że tak szybko udało się Wam zapłodnić.A tu ludzie latami się starają.Za 10 lat to chyba 10 dzieci będziecie mieć idąc takim tempem.

18 wrzesnia bedzie miala 1 rocznice a jej córa ma juz 3 tygodnie noi co?

Jest coś takiego jak świadome rodzicielstwo i dzieci z przypadku biorą się tylko u idiotów. Poza tym temat dotyczy czego innego, więc jak nie masz nic do dodania w temacie, to do widzenia.

I nie bardzo mogę coś głośno powiedziec, bo ze mną nic oficjalnie nie jest ustalane... Tylko z nim, beze mnie. ale dowiadujesz się w koncu, od nich czy osób trzecich. I od razu jak sie dowiesz - REAGUJ. choćby wszystko bylo zaplanowane i brakowalo kasy - nie dawaj. nie przychodz. MOW to głosno. inaczej nikogo nie nauczysz szacunku do siebie

no to mam coś do dodania w temacie.Po co się pakujecie zatem w rodzinne strony na rocznicę, zostańcie w domu i spędźcie rocznicę po swojemu. Zawsze możesz wykręcić się ciążą, że się źle czujesz i nie przyjeżdżacie.

biabiabio popieram jesli nie umiesz powiedziec NIE to jakiej ty innej rady oczekujesz?

Miraculum sorry ale ty taka troche chyba pipa jestes :D I dlatego nikt sie z toba nie liczy. Nie umiesz twardo z mezem pogadac, zazadac od iego, ze ma byc "po waszemu" i tyle? Co z tego, ze rozmawialas? Ale jak widac maz nadal ma cie w dupie i robi tak jak on chce. Albo sie wez dziewucho za siebie albo cale zycie bedziesz popychadlem jego i jego rodziny.

Staram się stawiać, w wielu sprawach już się postawiłam, zaciskam zęby jak mnie próbują brać szantażem. I teraz postanowiłam, ze też tak zrobię. Na mszę jeśli dam radę pójdę, podziękuję rodzinie, że była z nami w kościele, modliła się za nas i do domu. A jak teściowa zrobi imprezę- niech się bawi sama, ewentualnie z syneczkiem.

impreza bedzie na kazda rocznice:O chore

1 rocznica i wielkie halo

nie chwale