Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*truskawka*

Firma "Krzak" branża telemarketeria-czy to oszuści?

Polecane posty

Byłam na rozmowie i na dniu próby w firmie zajmującej sie sprzedażą usług interentowcyh w postaci wizytówek firm.Firma ma siedzibę niby w Radomiu ale podana została mi gdy zgodziłam się na rozmowę.Na miejscu okazało sie że firma jest położona głeboko w mało uczęszczanej przez samochodu ulicy pośród domków.Nie ma szyldu,reklam a na stronie brakuje adresu siedziby firmy.Podany jest tylko telefon nawet nie wiem czy działa,oraz dwa adresy emaliowe.Najdziwniejsze jest też to że oni nie przyjmują nikogo z zewnątrz tylko każda umowa jest zawierana telefonicznie bez wypełnienia jakiś dokumentów oraz w wysyłana jest faktura proforma.Każdy ma telefon komórkowy a każdy z tych telefonów jest w innej sieci.Płacą niby dobrze bo na start ma się 1100 zł ale jak się okazuje że umowa jest podpisywana na miesiąc tzw.umowa o dzieło i tam pracują ludzie którzy taką umowę mają juz przez okres 10 miesięcy.Stawka niby 7 zł na wejściu potem sie okazało że nie 7 tylko niecałe 4.Powiem wam ze zgłupiałam .Czy mozna takiej firmie na niby wierzyć.Czy mozna mieć przez prace dla takiej firmy mieć problemy...Jak sądzicie.Liczę na szczere wypowiedzi bo trudno jest mi znaleźc prace a tutaj mam jeszcze możliwość powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym tam
sie lepiej nie mieszala, takie firmy zazwyczaj wyzyskuja albo oszukuja i po co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym chyba odpuściła
bo niestety takie firmy to z reguły firmy "krzaki". W Warszawie jest jedna znana mi firma, która nazwę zmienia średnio co pół roku- zwyczajni oszuści. Też zero szyldu na budynku. Byłam u nich na rozmowie, wszystko ładnie i pięknie, awanse, rozwój, niezła kasa. Ale... umowa zlecenie i zero podstawy- wynagrodzenie tylko prowizyjne. Dotarłam do byłych pracowników i okazało się, że cokolwiek zarobić jest bardzo trudno (klienci już znają tych oszustów i puszczają cynk innym, aby nie dali się wrobić), a jak przyjdzie co do czego to firma nawet ZUSu nie opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj jeszcze te osoby co tam zatrudnione były wszystkie prócz młodego małżeństwa (czyt.właścicieli) na umowe o dzieło od ponad roku co poniektórzy.Wszyscy się znali od podszewki.Wcześniej przede mną w tym tygodniu była dziewczyna która też próbowała i w pewnym momencie powiedziała że rezygnuje bo coś jej tu nie pasuje.Wiemy wszyscy ci rozgarnięci że nowo powstała firma nie będzie od razu inwestować w reklame,bilbory czy choćby wzmianki w prasie lub radiu.Ale po roku czasu nie mieć szyldu hoćby na bramie????Jak sie wczoraj zapytałam dlaczego się nie ogłaszają to ten mi mówi ze to jest ogólnopolska branża i woleli by raczej reklame w radiu zet lub rmf fm albo np w gazecie wyborczej która dociera do szerszego grona społeczności ale ich na to nie stać.No ale ja na to ze przecież od czegoś można zacząć i to dotrze do klientów tylko w Radomiu i poza granicami a potem można wszytsko poszerzać.A on na to ze takie coś ich nie interesuje.A ja na to przecież w Radomiu też jest bardzo dużo firm które chciałby się wypromować no i on zamilkł.Jak obliczyłam tak pi razy drzwi ile mogą zgarniać na miesiąc to wychodzi 30 tysiów.Nie posiadają żadnych pieczątek,nic nie wisiało na ścianach w pomieszczeniach jedynie tylko kalendarze z rozbieranymi panienkami a już na drugi dzień czyli wczoraj zaczął sie ten koleś przy mnie zwracać do innych " kur... coś tam".Da ło mi to do myślenia....Bardzo się ukrywali z prawdziwym stosunkami do siebie.Niby udawali że jest oki ale tak raczej robili to bo obca osoba czyli ja tam trafiłam.Sądzę że to krętactwo.Nie prowadzili też żadnych segregatorów z jakimś rejestrem zawartych umów,nie prowadzili zbioru faktur zapłaconych i nie zapłaconych wszystko w kompie.jakieś tam małe baze danych ale raczej tyczące sie tego kto zapłacił a kto jeszcze im wisi.Ten koleś co mnie obsługiwał to tylko wydzwaniał i miłym głosikiem przypominał o wpłacie od 300 do 450 zł za wizytówke na rok.Śmierdzi na odległość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×