Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamuśka Dopiero Co

Ciężary i praca w ciąży.

Polecane posty

Gość Mamuśka Dopiero Co

Witam forumowiczki! Wiem, że ten temat był milion razy poruszany pewnie, ale ja pozwolę sobie poprosić Was o rady (nie krytykę, no chyba że konstruktywną!). Otóż jestem w 6tygodniu ciąży i mam wątpliwości co do pracy. Doskonale wiem, że ciąża to nie choroba no i w sumie na razie czuję się w porządku (chociaż chyba powoli zaczynam mieć takie skurcze żołądka, jakby chciało mi się wymiotować). Problemem jest charakter pracy, bo wymaga wysiłku fizycznego, cały czas podnoszę ciężary od 4kg do 12(towar w pudełkach), muszę go układać na paletach (które najczęściej muszę sama sobie ręcznie przeciągnąć, albo przenieść, puste ułożyć w słupku (drewniana paleta z grubych desek waży ok.20kg, zamoczona grubo ponad 20kg). Potem ten towar na paleciaku ręcznym muszę podciągnąć pod małe wzniesienie (na palecie towaru jest od 100 do 300kg), potem ustawić w odpowiednim miejscu hali produkcyjnej. Czasem też towar do przerobienia trzeba rozerwać do worków, które ważą nawet do 40kg, a te worki znów na paletę. Do tego praca cały czas jest na stojąco, ewentualnie siedzę przy taśmie(rzadko). Kierownik dobrze wiem, że staram się solidnie pracę wykonywać, dlatego zleca mi tę cięższą i odpowiedzialną robotę, czasem każe mi odpowiadać za błędy grupy(każe mi wyjaśniać, dlaczego ktoś popełnił taki a nie inny błąd, wpędzając mnie w poczucie winy, że to ja niedopilnowałam!!!!!!) Teraz nie mam na to ochoty! Jestem w ciąży. Czy wolno mi dźwigać takie ciężary? Byłam u ginekologa, jeden dal mi od ręki zwolnienie, zmieniłam lekarza na innego, a ten mi na to: "Proszę się nie przemęczać, nie dźwigać i dbać o siebie". Na to ja od razu, że ja caly czas dźwigam w pracy, a on do mnie że to akurat nie problem... To co w końcu robić? Pracodawca często naciąga kodeks i prawo, każąc pracować w niedogodnych warunkach. Powiedziałam już w kadrach, że jestem w ciąży. Tu jest dla nich oczywiste, że kobieta nie będzie pracowała ze względu na charakter pracy, ale dla ginekologa nie.. Co więc z tym fantem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka Dopiero Co
Halo, halo, jest tu ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmm....
oczywiście nie wolno ci dźwigać ciężarów. Te sprawy reguluje prawo - wystarczy, że dostarczysz do pracodawcy zaświadczenie o tym, że jesteś w ciąży. Nie pracuję fizycznie, nie pamiętam więć dokładnie - ale tak 2-3 kg wolno nosić. Pracodawca powinien zapewnić ci jakieś inne stanowisko. A jak nie - to zmykaj na zwolnienie. Życzę wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P?o 2 miesiącach
poczytaj sobie o przepisach BHP dot. ciężarnych. Jeśli pracujesz na stanowisku które wyklucza pracę w ciąży to pracodawca ma obowiazek przenieść cię na inne stanowisko na czas ciąży a jeśli to jest niemożliwe to musi cię zwolnić z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem pensji. więc jak widać przy takim rodzaju pracy L4 do tego nie potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka Dopiero Co
Ech..wiem, czytałam już o tym, ale pracodawca się miga zachęcając do zwolnienia, a lekarz odmawia... Pracodawca zwala odpowiedzialność na lekarza, a lekarz na pracodawcę. Czy to jest tak, że jeśli pracodawca uzna, że nie ma innego stanowiska i zwalania mnie z obowiązków, to wtedy on mi płaci? Bo jeśli tak, to ja już wszystko rozumiem. Woli mnie wysłać do lekarza i na zwolnienie, niż płacić samemu...No chyba, że to nie jest tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmien lekarza. bo to normalne nie jest ze tak dzwigasz. poronienie gwarantowane, dziewczyno oszczedzaj sie bo początki sa najrudniejsze... wiem co mówie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P?o 2 miesiącach
no tak on płąci wiec cie wysyła na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajawolemojamame
idź na zwolnienie kochana. ja raz poronilam i w drugiej ciazy miałam problemy. to najgorsze co może spotkać ciężarna. będziesz miala wyrzuty sumienia do końca życia jak coś się stanie. dbaj o siebie i maleństwo. powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka Dopiero Co
Dziękuję Wam bardzo. Wkurza mnie strasznie, kiedy gani się kobiety w ciąży idące na zwolnienie. Marzyłam o dziecku, o domowym zaciszu, spokoju chociaż w tym momencie życia!! Pracuję, uczę się, do tego mam męża, samotną matkę obok, mnóstwo obowiązków z prowadzeniem domu...nie dam rady wszystkiego ogarnąć i jeszcze być uśmiechniętą przyszłą matką, zwłaszcza, że zaczynam odczuwać senność, mdłości i silny głód na przemian. W imię czego mam zasuwać za 1100zł? Jeszcze żeby to była jakaś lekka praca, ale nie. Hala produkcyjna, hałas, pył, kurz, brud... A lekarz zaćwierkał, że praca problemu nie stwarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×