Myslicie,ze potrzebny jest mi psycholog?

Witam. Moj problem mzoe sie wydac blahy ale naprawde sprawia mi to sprawia duzy klopot. Chodzi o to,ze jestem zakochana w swoim mezczyznie, ale: Jestem zakochana tak bardzo ze codizennie wyobrazam sobie,ze mogloby sie jemu cos stac. To jest najczesciej przed snem, mysle co bym zrobila gdyby go nie bylo, wyobrazam sobie,ze moglby zginac w wypadku itd i.. placze, rycze wtedy jak dziecko. Po prostu nie wyobrazam sobie jakby moglo wygladac moje zycie bez niego. nie ejstem kobieta bluszczem, daje mu duzo swobody, tylko po prostu mam obsesje na punkcie jego bezpieczenstwa. Albo np kiedy widze jakis wypadke na drodze, to zaraz sobie wyobrazam,ze mogloby to spotkać mojego ukochanego i juz mam szklanki w oczach.. Myslicie,ze to jest na tyle poważne, że powinnam iść z tym do psychologa?

myślę, że potrzebne ci rozmowy z ludźmi, którzy bardziej racjonalnie podchodzą do sprawy i wytłumaczenie samej sobie, że przesadzasz. a kasę wyrzuconą na psychologa lepiej zainwestować w jakieś przyjemności, no chyba, że koniecznie chcesz ją wyrzucić w błoto :P

Myśle, ze warto byłoby odwiedzić psychologa. Zajrzyj na stronę www.kobieceserca.pl - tam jest sporo na temat kobiet, które kochaja za bardzo. Można tez dostać darmową poradę mailową od specjalisty.

Dziekuje bardzo dziewczyny za rady. Myslałam,ze zostane wysmiana, ale doradziłyście mi. wesola poleczka, dzieki za strone, na pewno odwiedze bo ta nadmierna troska o jego bezpieczeństwa stwarza mi duzy problem zaba letycja faktycznie jeszcze nie rozmawialam na ten temat z nikim, ale moze warto

rozmowy z jakąś bliską i mądrą osobą na pewno pomogą :) czasami tak jest, że baba uroi coś sobie w tym swoim małym mózgu (wiem to na swoim przykładnie :P) i trudno jej to z niego wyplenić ;)